hej :)
Paulina, 170cm, rocznik 1990 :)
kilogramów aktualnie 62, a będzie 55 8)
to chyba na początek wystarczy, co? :)
Wersja do druku
hej :)
Paulina, 170cm, rocznik 1990 :)
kilogramów aktualnie 62, a będzie 55 8)
to chyba na początek wystarczy, co? :)
a jakie preferencje odchudzania? xD
jaką dietę panienka wybrała? :)
hmm... sama jeszcze dobrze nie wiem :P
mam zamiar jaść częściej a mniej :D ...i ostatni posiłek o 18
a z fizycznej strony to będę chodzić z koleżanką na basen ;)
hmmm...
czyżby ta koleżanka to ja? :D 8)
hmm... :roll:
a no raczej koleżanko :* :P
o to wy sie znacie? 8)
polecam dietke 1200kcal :D
No znamy się nawet dobrze :wink: :D
Fajnie jest miec kogoś do wspólnego dietowania ;P
Wszystkie moje koleżanki to wieszaki xD
Gdyby nie Martyn to dalej bym się obijała :oops: :P
bo ja jestem niedobra, i cały świat bym odchudzała :D
z sobą na czele ^^
i wiecznie ciągam ludzi na siłownie, basen,kosza czy do parku,żeby biegać :twisted:
jak tam dzisiaj Paulinko ;*?
Dzisiaj było fajnie :)
narysowałam z Marcinem Twoją "karykaturke" jak kręcisz hulaj-hop :P :twisted:
ma wisieć na ścianie w ramce! i tak żeby każdy widział :D :*
buuuuzi :*
jeju. ale słodko ;*
a jedzeniowo jak dzisiaj ? :twisted:
trochę za mało zjadłam i przez to ktoś mnie okrzyczał :( :P
ale tak ogólnie to ok :)
no 700 to jest zdecydowanie za mało :twisted:
jutro ma być conajmniej tysiąc, z resztą mowiłam Ci to już :P
dobrze wodzu :)
tylko nie bijjj :( :P
tysiak, tysiak, tysiak! :twisted:
ale najlepiej to 1200 :D
jak sobie zasłużysz to kopać będe :P :twisted:
a jak tam dzisiaj kochana?
już w szkole byłas dzisiaj ;)?
;*
Dzisiaj... :P mam 920 kcal, ale jeszcze zaraz kolację zjem więc będzie ten 1000 :wink:
A w szkole NIBY byłam... :P Niby, bo mieliśmy wycieczkę krajoznawczą do takaty :D :P
_________________________________
Jutro mam 3 sprawdziany a ja zaledwie chemię wkułam :( :cry:
musi byc 1000kcal musi musi bo potem beda problemy....zreszta Martynka Ci wszystko juz pewnie wytlumaczyla ;]
ah no tak zapomniałam :P wy i te wasze wycieczki :P :D
no to dobrze,że 1000 będzie :D
super by było w ogóle jakbyś do 1200 dociągneła ale narazie nie będe Cie meczyć :P
NARAZIE :mrgreen:
wiesz, widziałam się dziś z Agatką przez przypadek :P
idziemy na impreze do k10 w sobote-oblewac urodziny Wery :P :D
tzn. właśnie Ci oznajmiam,że Ty też idziesz ;*
Też gadałam z Agą ale ja nie moge iść :(
Po ostatnich baletach byłam chora i teraz mama mnie tak szybko nie puści :( :cry:
buu :(
ej misiaku 1400 to wcale nie jest źle ;)
nawet bardzo dobrze bym powiedziała :D
nasze zapotrzebowanie to ok2000-2200 :)
i tak miałaś dobre 600 poniżej :)
;*
buuuuuuu :( :( :(
a to by było oblewanie tez moich urodzinek...
nie mozesz powiedziec,że idziesz do mnie?
i pozniej bys do mnie na noc przyszla ;*
Jak pójdziemy na godzinny spacerek to będę miała wszystko co zjadłam spalone :)
Więc chodź po mnie chodź :D :*
A co do tego oblewania to jeszcze zobacze co mama na to :wink:
Tylko, że wiesz... ja w niedziele jadę do Marcina i wolałabym mieć trochę siły :P
PS: Mam 5 dni na znalezienie gorsetu!!!!! :( :cry:
ja troche nie w temacie bo wy tu gadacie o Marcinach, urodzinach itp. :P
i jak tam? tysiak pelny byl? :mrgreen:
e tam zapewne bez gorsetu jestes rownie extra ;]
puk puk puk.
jak tam dzisiaj ;)?
niecale 700 dzisiaj... nie chce mi sie jeść :(
źle miii... :cry:
jestem zła i zazdrosna :( :evil: :cry:
paulinka nie wygłupiaj się :!:
obiecałaś mi,że będzie chociaż 1000.
nie wolno się tak głodzić :!:
a co się stało,że jesteś taka smuutnaaaa ?
wlasnie minimum 1000kcal ma byc!!
i nie zadreczac mie sie tutaj, no ;*
ja już nie dam rady do 1000 dociagnąć... :(
chłopak to ciągłe zadręczanie :( :P
jeszcze na dokładkę jak ma się zazdrośnika takiego co lubi mi nazłość robić :? :P
Przepraszam Maryś że jestem taka zła i niedobra :(
jutro będzie 1200 :* :)
___________________________
Ja się nie głodzę :wink:
poprostu nie chce mi się jeść :*
no jutro ma być 1000kcal, pamietaj:) mój chłopak na szczęscie zazdrośnikiem nie jest:D
Mój też nie, bo go nie ma xD
Ja nie wiem jak to ze mną jest... albo jem za dużo albo za mało :P
Znaczy się mój Marcin mówi, że nie jest zazdrosny :P
ale ja tam swoje wiem :D
hehe w sumie nie do końca wiadomo jak to jest z facetami:D mówia jedno myslą drugie...
Faceci chyba poprostu boją się okazywać uczucia (albo się wstydzą) :P
Grom ich tam wie :roll:
no może... a ty jesteś zazdrosna?:>
No ja jestem straszna zazdrośnicą :P :oops:
Ale uważam też że taka zazdrość jest słodka :D
ja nie lubie zazdrości... sama nie jestem zazdrosna hmmm może cos ze mna nie tak?:D
Nie no napewno z Tobą wszystko ok (tak sądze :P)
Czy ktoś jest zazdrosny, czy nie to chyba zależy od charakteru :wink:
Choć uważam, że mała zazdrość nie zaszkodzi :D