Hej wszystkim, mam 15 lat i troszke kg do zgubienia.Dlatego prosze was o pomoc, wiem ze to nie bedzie łatwe. :( Mam jednak nadzieje ze z Waszą pomocą mi sie uda. :lol: Postanowialam przejsc na diete dr Haya, oraz regularnie cwiczyc.
Wersja do druku
Hej wszystkim, mam 15 lat i troszke kg do zgubienia.Dlatego prosze was o pomoc, wiem ze to nie bedzie łatwe. :( Mam jednak nadzieje ze z Waszą pomocą mi sie uda. :lol: Postanowialam przejsc na diete dr Haya, oraz regularnie cwiczyc.
hej hej
co to za dietka? powiedz coś więcej:D:D
wlasnie co to za dieta ? , trzymam tez za Ciebie kciuki i moze podasz wzrost , wymiary ?
Kochane, dieta dr Haya to inaczej dieta niełączenia.W tej diecie chodzi o niełączenie ze sobą w jednym posiłku grup bialkowej oraz weglowodanowej(są trzy grupy bialkowa,weglowodanowa oraz neutralana)Piszą że chudnie sie na niej średnio 2,5 kg na tydzień ale zaznaczają ze nie jest to dieta to styl zycia.
Jeśli chodzi o moje wymiary to:
wzrost 173
waga ok 74
talia 92
boidra 108
:roll:
Jeśli chcecie dowiedzie sie coś więcej o tej dziecie piszcie na moje gg: 10936210
Trzymam za Ciebie kciuki :) musi się udać. Dobrze jest teraz zacząć dietkę bo czekając do za 2 miesiące wakacje to się nie uda tylko można się nabawić nerwów
Czy ta dieta..uhm... styl życia nie jest zbyt skomplikowany? Praktycznie zawsze posiłki są złączone z różnorodnych produktów, a oddzielanie ich na jakieś grupy jest jak traktowanie siebie jak maszynę :P
i co jak w jakiejś restauracji bedziesz to co oddzielisz sobie wszystko i powiesz ... "z tego zjem np. tylko samego kurczaka, no dobra.. pomidora też.. a ryż do kosza" :P :?:
polecałabym Ci raczej dietkę 1200. ;) i duzo ruchu.
tzn ja wcale nie wiem co to za dieta,
ale ja takze jestem zwolenniczką liczenie kalorii
ja polecam 1200 albo 1500 kcal
powodzenia:)
Ja bym też poleciła dietę 1200 kcal. A przynajmniej dostarczysz sobie wszystkiego co potrzebne w rozsądnych ilościach, no i ryż czy ziemniaki wcale tak okrutnie nie tuczą, jak się wszędzie mówi. Prawdę mówiąc to wszystko w rozsądnych ilościach jest dobre!
Wiem, że może troche dziwna jest ta dzieta ale ja połącze ją z 1200 kcal + oczywaiście dużo ruchu.Uważam, że ten spopsob odchudzania jest dla mnie odpowiedni. :lol: A pozatym musze coś znaczącego zmienic w swoim życiu...prosze was o wsparcie.
A ja uważam, że to dobry pomysł, ta dieta, o której napisała autorka tematu. Nie polega ona na jedzeniu wszystkiego osobno, jak ktoś wyżej napisał, ale na niełączeniu produktów z różnych grup ze sobą. Wyłącza jedzenie słodyczy, białego chleba, ryżu, makaronu => czyli tego, czego i my staramy się unikać, będąc na "normalnej" diecie.
Wydaje mi się, że odchudzając się w taki sposób można czasem pozwolić sobie na "połączenie", czy zjedzenie cukierka. :)
Dieta dr Haya
Dieta niełączenia. Opracowana przez amerykańskiego lekarza - Williama Howarda Haya.
Po latach badań ustalił on, iż niektóre produkty jedzone razem tuczą, natomiast jedzone oddzielnie - odchudzają. Wszystko zależy od współczynnika pH (kwaśnego lub alkalicznego), w którym są trawione. Jeśli nie mieszamy produktów powodujących reakcję alkaliczną (węglowodany) z produktami o reakcji kwaśnej (białka), lepiej się czujemy, lepiej trawimy, i chudniemy - 2-2,5 kg tygodniowo. Dieta ta dopuszcza w zasadze spożywanie wszystkich produktów, poza cukrem i słodyczami, oraz wyeliminowac z diety alkohol, mocną kawę i herbatę. Należy też zrezygnować z białego chleba, makaronu i ryżu,na rzecz tych z pełnego przemiału.
Wodę mineralną możena pić w dowolnych ilościach, ale tylko między posiłkami, nigdy w trakcie.
Owoce można jeść tylko na pusty żołądek albo jako przekąskę między głównymi posiłkami.
Dietę dr Haya może stosować każdy dorosły, nawet przez całe życie. Szczególnie wskazana jest dla osób cierpiących na wzdęcia, zaparcia, zaburzenia pracy nerek i jelit.
Dieta ta to coś więcej niż tylko sposób odchudzania. Jest zbilansowana i bardzo zróżnicowana, więc dostarcza składników umożliwiających prawidłowe funkcjonowanie organizmu, poprawia trawienie, a co najważniejsze, nie powoduje osłabienia gdyż pozwala na jedzenie wszystkiego w dowolnych ilościach. Produkty muszą być tylko odpowiednio zestawiane.
Podczas stosowania tej diety konieczne jest spożywanie trzech zasadniczych posiłków w ciągu dnia, a oprócz nich drugiego śniadania (owoc) i podwieczorku (sok owocowy lub bulion warzywny). Posiłki białkowe i skrobiowe powinna dzielić czterogodzinna przerwa.
NIE NALEŻY ŁĄCZYĆ:
• Produktów grupy 2 (węglowodany) z produktami grupy 1 (białka)
• Produktów grupy 1 ze sobą, bo grozi to zgromadzeniem zbyt dużej ilości białka (np. nie powinno się jeść omletu z tuńczykiem, serem czy szynką; nie wolno też mieszać ryb, drobiu, mięsa czy jajek w tym samym posiłku).
• Produktów grupy 2 ze sobą. Należy wybrać między makaronem, ryżem, chlebem i ziemniakami.
MOŻNA ŁĄCZYĆ:
• Białka (grupa 1) z warzywami (grupa 4) i owocami (grupa 5), ale tylko kwaśnymi i pótkwaśnymi.
• Węglowodany i skrobię (grupa 2) z warzywami (grupa 4) i owocami (grupa 5), lecz tylko słodkimi.
• Owoce z grupy 5 (kwaśne i pótkwaśne) z produktami mlecznymi z grupy 1.
• Warzywa (grupa 4) z produktami mlecznymi z grupy 1 oraz margaryną.
• Owoce ze sobą i warzywa ze sobą.
Widzę, że Ty też zaczynasz :wink: Mi ruch też się przyda... choć prawdą jest, że nie znoszę żadnego wysiłku fizycznego :evil: Ale jak trzeba... Dziś serię ćwiczeń mam już za sobą :lol: Powodzenia :*
jak dla mnie ta dieta zbyt skomplikowana by była. xd
dla mnie też :wink:Cytat:
Zamieszczone przez hari
ALE :!:
moja ciocia (która się wiecznie odchudza, ale nie chudnie :wink: ) ma znajomą, która dużo schudła na tej diecie :) nawet skserowała sobie dokładne info o tej diecie od tej znajomej, 4 strony tego było :) tylko, że dla niej to też było za skomplikowane :P