No to minął czas nad ustalenie corocznych noworocznych postanowień, teraz trzeba zabrać się za ich realizacje :) Co roku z mama sie odchudzamy... co roku udaje nam się schudnąć... później szybko przytyć i od nowa :D Jednak mamy nadzieję, że tegoroczne tortury tak szybko nam się nie znudzą i wytrwamy w naszych postanowieniach:) pozdrowienia dla wszystkich i życzymy sukcesów :!: :wink:
może więcej jest takich wspólnych, rodzinnych mobilizacji :?: piszcie :)