-
Miejmy nadzieję, że jutro wszystko wróci do porządku.
Dziś czas jakoś szybko leci.
Insomnia masz idealny wzrost, tzn. ja zawsze chciałam mieć te 174 cm... :wink:
Zastanawiam się nad urozmaiceniem diety, ciągle mam ochotę na jakieś "mokre" dania. Takie świeże... Dlatego ostatnimi czasy jadłam pomarańcze.
-
hehe mokre dania :D Czadzik :lol:
-
Dziewczyny... Ratujcie, bo mi internet padł.
Muszę przyznać, że pierwszy dzień diety miałam do niczego. Teraz jestem w szoku, praktycznie ważę 1,5 kg mniej (ale to tylko woda ze mnie zeszła).
Pewnie teraz będę już chudnąć normalnie.
Jeszcze nie czuję różnicy w figurze, ale nie ma co się dziwić, przecież to dopiero4 dzień porządnej diety.
Właśnie zajadam jogurt naturalny z jabłkiem :)
Ostatnio ćwiczyłam i bardzo poprawiło mi się samopoczucie.
Poza tym czuję się lekko osłabiona, ale to chyba normalne w trakcie diety.
Ciekawa jestem jaki rozmiar spodni będę nosić jak schudnę... :roll:
-
ja byłam wczorja na łyżwach 2h i dzies mnie boli tak tyłek :roll:
-
Hehehe... Rozumiem ten ból! :D
W sobotę się zmierzę i zważę...
Aż strach się bać!
-
uuuuu to wnet ;] 3mam kciuki w sobote za Ciebie ;]
-
wiem co czujesz ja tez sie boje... ale co tam raz kozie śmierć?? tak to sie mówi
-
-
Witam drogie panie :*
Dziewczęta! Istna wariacja moje ulubione spodnie muszę podciągać co sekundę :roll:
Ale.... kosztem figury, tak?
Jutro wielki dzień, wiadomo. Zmierzę się i poznacie moje prawdziwe JA (heh :lol: )
Co tam u Was?
Przepraszam, że mało piszę. Staram się jak mogę,ale teraz kończy mi się semestr...
-
eee tam nawet najcudowniejsze spodnie warto porzucic dla slicznej figurki :D
moje tez juz tylko z paskiem zyja :P