puk puk?
Wersja do druku
puk puk?
no gdzie cie wywiało? ;) pogoda okropna ale chyba nie porwało cie gdzieś z tym wichrem co? ;)
No.. To tak.. Przepraszam za tą dwutygodniową nieobecność, ale chyba potrzebowałam przerwy.. Nie było jakoś najgorzej podczas tej przerwy i tak, muszę przyznać.. I wreszcie znalazłam motywację! ;p Ale niech ona zostanie narazie moją tajemnicą.. ;p
Mimo tego, że faktycznie.. Niby nie byłam na diecie.. To i tak powstrzymywałam sie od słodyczy.. Nie jadłam wieczorem i takie tam.. ;) Więc jest ok :]
Dzisiaj mam nadzieję, że będzie ok.. Ale mnie czeka mnóstwo nauki ;/ Z góry przepraszam, jeśli nie wszystkie zdążę odwiedzić dzisiaj.. Ale no.. siła wyższa.. ;/
Pozdrawiam ;*
fajnie, że wracasz do walki po przerwie...hm, czy ja mam hulahop?
Ehh ta nauka... mam to samo, więc doskonale Cię rozumiem. Fajnie, że masz dobrą motywację i wracasz do diety :D
Dzisiaj będzie koło 1200.. ;]
Ja pierniczę.. Załamana jestem po szkole.. Albo ja taka tępa jestem, albo w szkole tak ciężko.. ;/
sądzę, że w szkole jest tak ciężko bo w przeciwnym razie ja też jestem strasznie tępa ;)
Fajnie, że wracasz :D
ehhh czasami przesadzaja w tej szkole, najgorsze dla mnie przedmioty zawodowe :/ n/c
A ja jestem ostra :P
u mnie też w szkole ciężko, ale daję rade.
dzięki temu, że trwam w diecie jakoś wierzę w siebie mocniej i nie jest do końca tak źle. :) ważne, że już święta