eee tam ja wole whiskasa :D
Wersja do druku
eee tam ja wole whiskasa :D
no no jaka ja tu sławna jestem ze sie moje wypowiedzi cytuje :wink: :P 8)
to co robimy rewolucje w odżywianiu?? na stoły wprowadzamy karmę dla zwierząt a te chipsy, czekoladki, cukiereczki oddajemy dla piesków? :wink: :P
ojjj chyba to zły pomysł, bo to za jedzienie bez czerpania przyjemności ze smaku?? 8)
Ja wlasnie przed chwila buszowalam po domu w poszukiwaniu slodyczy ale na szczescie nic nie znalazlam i zapijam sie woda, calkowicie przeszla mi ochota na slodycze :) Spoko, a jak mam ochote to kupuje sobie Big Milka albo jem biszkopty, a najczesciej to owoce jem, jogurt, przegryzam platki nestle cornflakes albo cos podobnego i to pomaga :)
sylenka, ty chcesz zeby miały nadwage cyz co ;)
Heh, zalozylam wątek o słodyczach, a skończylo się na whiskasie:P Fuj. naprawde wam sie podoba zapachtej karmy? jak ja go czuje to mi sie w zoladku przewraca:/ uuu.. zaczyna mi sie odbijac... a dzisiaj to normalnie pozarlam... w ogole , ostatnio caly czas by jadła... na sniadanie kromka ciemnego chleba z zoltym serem, pomidorem i ketchupem. pozniej zjadlam kawalek ciasta z wisniami [tak, tak..niestety] pozniej troszeczke rosołu, mieso z surówką... lód... nektarynkę i jogurt light... grrr... ale dzisiaj juz nic wiecej nie zjem.... cholerny apetyt
a mnie sie podoba zapach jedzonka dla psow i kotow
ale tak najbardziej to pedigree (nie wiem jak to sie pisze)
i w sumie najgorsze nie jest hihihi
hehehe nie ma jak psie zarcie i psie zycie ;)Cytat:
Zamieszczone przez keisha18
nom moja mama mnie do psychola chce wysylac
bo jak jestesmy w jakims supermarkecie
i przechodzimy obok jedzonka dla zwierzat to loooo
ash glodna zaczynam byc
a ona ''ja ciebie naprawde do lekarza musze wyslac'' hehehe
i smieje sie ze mnie
ja nie mialam slodycza juz od pol roku!!! :D a wczesniej zywilam sie tylko nimi! jak to zrobilam >?? sama nie wiem! poprostu wieczorkiem swiadoma tego ze jak rano wstane to odrazu pobiegno po czekolade wzielam ja i skleilam zacza tasma klejaca tak aby nie mozna bylo wogole otworzyc! i gdy rano wstalam oczywiscie po czekolade i gdy zobaczylam tak sklejona az mi sie odechcialo :lol: hyhy poznej powiedzialam mamie zeby nie kupowala wogole slodychy na chate a jak juz to niech je chowa przedemna !!!! oczywiscie gorzej jest kiedy gdzies wychodzisz np. na miasto !! staram sie wychodzic z domu najedzona aby nic nie jest poza domem! a jak juz to zawsze w torebce trzymam gume do zucia gdy zachce mi sie czegos slodkiego lub szybko omijam sklep gdzie sa slodycze! naprawde dziewczyny trudno mi sobie przypomniec jak zbrzydly mi slodycze! a moze to z wiekiem mija! np. moja siora opowiadalami ze od 2 do 14 roku zycia caly czas opychala sie slodyczami! a dzis gdy ma 20 lat dla niej to poprostu jak kosmos : dalekie i obce!
patyk200, ja nie jeem od 37 dni i mi nie szlo, tak ja nie rpzesadzam, nie zaklejam czekolad ani nic...poprostu nie jem, ...