Ups coś mi się pokręciło :P :wink: Tak to jest jak się w biegu czyta. :roll: No ale i tak świetny wynik.Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Wersja do druku
Ups coś mi się pokręciło :P :wink: Tak to jest jak się w biegu czyta. :roll: No ale i tak świetny wynik.Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Jak już ci zeszlo 1,5 cm to napewno schudłaś! :D Trzymam kciuki, żeby było tak dalej:*
Jak tam Madziu minął dzień? :)
No właśnie, jak? :D Napewno dobrze :)
marjory Na pewno waga nie długo u Ciebie ruszy! A z tą wiosną, to w sumie masz rację, jak słoneczko świeci i jest tak fajnie ciepło, to od razu inaczej się żyje :P
wenezuela, MissyCat, terazsieuda dzięki za wsparcie i odwiedzinki :* miło mi, że wpadacie :)
Dzionek minął baardzo dobrze, właśnie jestem po kolacji i ćwiczeniach. W końcu porządnie ćwiczyłam, bez żadnych przeszkód typu uszkodzony rowerek :) Czyli z ruchu dzisiaj wyszło 45 min na rowerku i 45 min marszu dość szybkiego, ze szkoły do domu ;) No, jestem z siebie zadowolona :D
Jedzonko też ok:
Śn - 3 x kromka chleba żytniego z wędliną i rzodkiewką, kawa
2Śn - Kanapka z chleba żytniego z wędliną i ogórkiem, jabłko
O - duszona wołowina z kaszą gryczana i kalafiorem
K - tuńczyk z wody z kromką żytniego chleba i sałatą
Dobrzee?? :D
Jutro jak będzie ciepło, a ma być, to wybiorę się nad jeziorko rowerem :P Poczuć trochę wakacyjnej atmosfery ;) Ahh ja już czuję wiosnę, od razu inaczej do wszystkiego się podchodzi, jak za oknem słoneczko daje :D
gratuluje wykonanych cwiczen:) wiesz ze dzieki nim bedziesz miala jedrne i smukle ciałko:D a co do jedzenia:D mysle ze bardzo dobrze: warzywka rybka:D hmm ja na Twoim miejscu na drugie sniadanie zjadlabym serek wiejski albo jogurt bo ost sie wyrzekam chleba:) ale tak to dobrze:D
zycze dalszej wytrwałości:*
ja tez ostatnio unikam pieczywa ale trudno jesc w szkole cos innego niz kanapka :P
wcale nie trudno, ja zawsze jadlam joguty i wlasnie serek wiejski:) czasem kupie w bufecie szkolnym kasze manna:) kolezanka tez przynosila do szkoly kasze, sa ludzie ktorzy przynosza salatki:) takze wszystko sie da:D
U mnie to nie ma gdzie zjadać takich rzeczy, więc muszę brać kanapki ;D
Hmm bardzo dobrze i ruch i jedoznko zdrowe.
Tuńczyk z wody? jak to smakuje?
nooo wlasnie u mnie tez nie ma gdzie jadac wiec zostaja tylko te kanapki..
ale da sie przezyc ;)
tunczyk.. blee
tak jak u mnie... Ale cóż, damy rade i z kanapkami ;) A tunczyk jest dobry! ;P
wenezuela wiem wiem, dlatego ćwiczę :P I mam nadzieję, że to też w jakimś stopniu przyspieszy chudnięcie...
Jakbym się uparła to mogłabym jeść coś innego na drugie, jakiś serek, jogurt czy coś tam, ale jednak najwygodniej mi wziąć kanapkę :) U mnie w klasie dziewczyny ostatnio szaleją i chrupią marchewki na każdej przerwie :P
Nersenelia nie wiem jak smakuje ten z oleju, więc nie mam porównania.... Ale z wody nie jest zły, kiedyś w ogóle nie lubiłam smaku tuńczyka, teraz sie do niego bardziej przekonałam, jem z kromką chleba i sałatą i jest ok ;)
A dzisiaj w porządku wszystko, jestem po godzince ćwiczeń i właśnie wcinam na kolację serek wiejski z dżemem niskosłodzonym. Pyyyycha :D Tak się zastanawiam czy się jutro nie zważyć... Bo minął kolejny tydzień diety, więc może będą jakieś efekty...
Ehh mam mały dylemat, bo jutro mam w planach wypad do pizzeri z kumpelą, której dawno nie widziałam... No i nie wiem co zamówić, żeby było w miarę dietetycznie! :? Może jakąś sałatkę...?
a moze po prostu odpusc i zjedz kawalek gora 2 tej pizzy? skoro jej dawno nie widzialas to pewnie i ona nie wie ze sie odchudzasz... a po co sie tym chwalic? :P
ale tez mozna sklaamac ze mama zrobila na obiad pizze i wiecej nie wcisniesz i wziac jednak salatke:) mysle ze sobie nie odpuszczaj:) jak przytyjesz chociaz troszke bedziesz miala wyrzuty sumienia:P przynajmniej ja bym miala:p
Chwalić się nie będę, że sie odchudzam, ale odpuszczać też nie mam zamiaru :P Zamówię sobie jakąś sałatkę, do tego soczek i będzie ok. I nie będzie w tym nic dziwnego, bo nie raz zamawiałyśmy sałatkę zamiast pizzy, więc nie będę musiała się tłumaczyć dlaczego tak :) Jeszcze zanim pójdę do tej pizzerii to będę ćwiczyć, więc będzie mi szkoda mojego wysiłku zaprzepaścić pizzą ;)
noooo to bardzo dobrze ze jednak wybralas taka opcje :P
o ;> mam nadzieję, że nie dałaś się tej pizzy :D
Pizzy się nie dałam... Ale co z tego skoro zawaliłam wieczór :? Nie było tak bardzo źle, ale jednak... Po prostu chyba łatwiej mi cały czas trzymać porządną dietę, niż robić jakieś odstępstwa jak pizzeria właśnie.
Dzisiaj już jest ok, wszystko według dietki.
Mmmm jaka pogoda dzisiaj :D Kocham takie dni :D Tylko gdyby nie ta nauka... to byłoby pięknie... Ale co tam, biorę zeszyt, książkę i lecę się uczyć przed domem na słoneczku :D Miłego dnia wszystkim ;)
to miłej nauki jezeli da sie tak :p
hehe tez kocham taką pogode .. ajjj aż chce sie życ
Miłego dnia! :D
Coś Ciebie mało ostatnio na forum...
ooo tez kocham sie uczyc na dworku :D
z prawej strony spiewa ptaszek z lewej albo piesio ciagnie mnie za noge albo szczeka przede mna jezdza autka a za mna traktor :D jeaaa... wtedy to ja sie skupic nie moge i sie uczyc nie musze bo... ni ma warunkow :twisted:
Wiem wiem, rzadziej tu zaglądam... ale teraz mam ciężki tydzień, codziennie duużo nauki :? Ale postaram się to nadrobić :)
iwonka16 to jestem w lepszej sytuacji bo przed domem mam ciszę i spokój, przeważnie :P Ale w sumie też wolę uczyć się w domu, tylko wczoraj tak mnie na dwór ciągnęło :)
Buziaki, lecę do książek <historia> :? Jutro napisze coś więcej i być może pojawią się jakieś dobre wiadomości bo mam zamiar się zważyć i pomierzyć :D Trzymajcie kciuki, żeby na wadze było mniej ;) Bo dietka idzie doobrze :P
Aaaa schudłam 2 kg!!! :D:D:D
W końcu mogę przesunąć tickerka :D
2 kg w 2,5 tygodnia, to chyba nieźle :D W końcu są efekty mojego wysiłku :) Ahh życie jest piękne w takich momentach :P
no to gratulacje moja Droga :D zmieniaj tickerka! ;)
i oby tak dalej :D
Super :D I cały czas 1500+ruch? Ile czasu dziennie ćwiczysz? ;>
gratulacje:D oby tak dalej;)
nooo gratulujeeee :D
ladnie ladnie :D
oby tak dalej :twisted:
na początku leci woda, ale to też coś. : D na pewno Ci się obwód brzusia zmniejszył i czujesz się mniej... ocieżała. ;P
Witam ;) Tickerek już zmieniony :P Ahh cudowne uczucie jak można go przesunąć dalej :D
vero z kcal to różnie pewnie wychodzi, nie licze ich tak dokładnie, pewnie czasem jest trochę mniej, to zależy od dnia. Ale myślę, że nie schodzę poniżej 1200-1300. A co do ćwiczeń to ćwiczę 2 razy w tygodniu na rowerku 45 min i 2 razy w tygodniu ćwiczenia na całe ciało ok, 1h 15 min przeważnie wychodzi :) Czyli razem 4 razy na tydzień, nie codziennie :)
shanley wymiarki trochę mi pospadały, dokładnie się zmierzę w sobotę, ale już wiem, że zleciało mi 1 cm z uda i ramienia :D Z brzuszkiem nie wiem jak sie sprawy mają, ale myślę, że też coś na pewno zleciało bo nawet widzę poprawę :D chyba, że tylko m się zdaje... :)
oo to slicznie:D Gratulacje i oby tak dalej;)*
Napewno ci z brzuszkiem nie zdaje :wink:
U mnie brzuch to zmora ;P
No, no gratulacje spadku ;) :wink:
Cytat:
z kcal to różnie pewnie wychodzi, nie licze ich tak dokładnie, pewnie czasem jest trochę mniej, to zależy od dnia. Ale myślę, że nie schodzę poniżej 1200-1300. A co do ćwiczeń to ćwiczę 2 razy w tygodniu na rowerku 45 min i 2 razy w tygodniu ćwiczenia na całe ciało ok, 1h 15 min przeważnie wychodzi :) Czyli razem 4 razy na tydzień, nie codziennie :)
To super wiadomość! Ja właśnie mam taki plan i zastanawiałam się, czy da odpowiednie efekty. Wiadomo, że każdy organizm jest inny, ale jednak wierzę, że u mnie też będzie jak u Ciebie :) Chociaż w sumie od stycznia ćwiczyłam codziennie, a teraz przestałam bo mam kontuzję :? i obawiam się, że metabolizm się pogorszy. Ale bądźmy dobrej myśli, hahah^^
:lol: pod takim naborem ćwiczeń bym nie wytrzymała to za dużo ;d
Magda hero ;d
Gratuluję zrzuconych kg :D
BeOneself, EK94,madzix dziękuję :**
vero jak widać na moim przykładzie daje to efekty :) Schudłam tak 2 kg w ciągu ok. 2,5 tygodnia i to z kilkoma wpadkami! U Ciebie myślę , że też na pewno da to efekty, musi ;) A ile ważysz jeśli mogę spytać? Powodzenia! :D
Nersenelia hehhe :D Nie jest tak źle, wiesz, mi nawet pomaga w utrzymanie diety to, że ćwiczę. W jaki sposób? Po prostu jak wiem, że mam ćwiczyć to nie skupiam się tak na diecie, wiem, że muszę ją trzymać bo jak nie to jaki sens w ćwiczeniach... Jak się tak porządnie zmęczę to zwyczajnie odechciewa mi się jeść bo szkoda mi mojego wysiłku włożonego w ćwiczenia.
Taaa ja tu tak gadam jak to pięknie wszystko wygląda, a prawda jest taka, że dzisiaj zawaliłam dzień konkretnie. Nie dość, że nie ćwiczyłam, a powinnam dzisiaj, to jeszcze dieta poszła się bujać... Szkoda gadać...
Miałam zamiar ćwiczyć, miałam takie postanowienie, ale jak się położyłam po szkole i zasnęłam i tak spałam sobie praktycznie do wieczora... A potem doszedł napad i jedzenie... Maskara... Ale nie poddaję się, wstaję po upadku i od jutra walczę dalej :P I obiecuję poprawę we wszystkim, bo dziś byłam baaardzo niegrzeczna :(
noo to ja zycze powodzenia na ten kolejny dzien po upadku :*
tez wczoraj zwalilam.. ale dzisiaj sie nie dam! o nie!
:twisted:
No zbieraj się, zbieraj ;) Ja potrzebowałabym kogoś, kto zmusiłby mnie do powrotu do diety, bo najczęściej jak zawalę jeden dzień to później wszystko szlag trafia. Dlatego ostatnio staram się nie trzymać jakichś tam sztywnych reguł, bo jest łatwiej. Wtedy sobie mogę powiedzieć, że przecież nie zawaliłam i jadę dalej ;)
Ważę pewnie tyle, ile Ty, tak coś czuję. Nie sprawdzam na razie, bo mam jakiś taki wstręt ostatnio do liczb z siódmej dziesiątki :P
No, to powodzenia! :)
ja dzisiaj całkiem przypadkowo dorwałam krem czekoladowy. :P nie jesteś sama. :D
głowa do góry, jutro będzie lepiej :*