Kurcze ja wole nawet nie próbować słodyczy ;) Jak bym zaczęła tak bym nie skończyła :P
Wersja do druku
Kurcze ja wole nawet nie próbować słodyczy ;) Jak bym zaczęła tak bym nie skończyła :P
ja tez tak mam.. zaczynam od 3 kosteczek czekolady a potem nagle nie ma calej tabliczki, piernikow w szawce, musli i wszystkiego co slodkie :twisted:
no to ładnie ładnie :)
a kiedy bedziecie mieć wyniki ?:) :*
oh, a ta jak zwykle pieknie dietowo i w ogole.
;*
Czasem wpadki się zdarzają, ale ważne aby powiedzieć sobie "zdarzyło się no trudno walcze dalej", a nie zrywać od razu z dietą czy zaczynać od początku... :)
noooo bo od poczatku tak ciagle do niczego nie prowadzi :P
Hmm 36 pkt? Gratuluje, ja miałam 18. Taki tepaczek ze mnie.
ja mam zatrzeżenie nie do słodyczy! ale do sosu!
makaron jest najbardziej tuszacy z sosem. Tak czytalam.
zycze sukcesu
a w sumie to wszystko w dzisiejszych czasach juz jest tuczace :P nawet marchewka :lol:
Snowy, jak tam?
Snowy, gdzie jeeeesteś :)?