Wersja do druku
Mam 15 lat i chciałabym schudnąć. Przy wzroście 165 ważę 70 kg. To jest dla mnie za dużo, wiem bo sprawdzałam swoje BMI. Zastanawiam się jaki zestaw ćwiczeń dobrać. Nie chce sobie zrobić krzywdy odchudzaniem, wiec postanowiłam zacząć od ćwiczeń. Czy Chodakowską Skalpel mi nie zaszkodzi?
Odstawiłam słodycze i moje ulubione bułki. Słodkich soków też staram się nie pić.
Czy to wystarczy? Jak często ćwiczyć?
Myślę, że powinnam przede wszystkim zdrowo się odżywiać. W okresie dojrzewania jest to bardzo ważne. Ćwiczyć może 2-3 razy w tygodniu pamiętając o porządnej rozgrzewce. Skalpel Chodakowskiej możesz spokojnie ćwiczyć.
Trzymam kciuki.
Skalpel Chodakowskiej to dość męczące ćwiczenia(wiem, ćwiczyłam:) Myślę, że warto je trenować raz w tygodniu, a oprócz tego możesz biegać, zapisać się na fitness albo basen. Ważna jest różnorodność żeby za szybko Ci się nie znudziło. Pamiętaj żeby jeść śniadania, dużo owoców i warzyw, żeby mieć dużo energii:)
Dzięki wielkie za rady. Staram się jeść zdrowo, ale w szkole nie zawsze mam czas na kanapkę. Dlatego jak wracam do domu potrafię rzucić się na jedzenie, niekoniecznie to zdrowe. Po tym czuję się strasznie ciężko.
A ile powinnam pić wody? Wczoraj spróbowałam tą Chodakowską i dałam radę, choć dziś rąk i nóg nie czuje.
Pamiętaj że każdy rodzaj aktywności fizycznej pomoże ci powoli schudnąć :) poza ćwiczeniami w domu dobry jest rower , basen , bieganie do tego dobrać sobie jakąś smaczną dietę czyli regularne posiłki mało słodkości a dużo mięska np kurczaka , indyka , schabu :) ogólnie mięso jest bardzo dobre na spalanie tkanki tłuszczowej bo to białko. Co do wody najlepiej pić przynajmniej 2 litry dziennie ale regularnie np po pół szklanki wody co jakiś czas.
Dzięki za rady. Z ta wodą to nie pomyślałam, że jej regularne picie ma znaczenie. Myślałam, że jak wypije połowę w ciągu godziny a druga za jakiś czas to wystarczy. Pójdę za Twoją radą i zacznę pić regularnie.
A czy rolki są dobre? Wczoraj wyciągnęłam z szafy i pomyślałam, że mogę jeszcze pojeździć. W sumie nie jest zimno. Jednak najbardziej chodzi mi o brzuch i uda. A rolki chyba tu nie pomogą :(
Rolki są świetne na zgrabne nogi i jędrne pośladki. W czasie godzinnej jazdy można spalić nawet 800 kcal, czyli tyle, ile podczas dwugodzinnego aerobiku:) Tylko śpiesz się, bo zaraz nadejdzie zima:)
Bacha22 woda jest naprawdę ważna dla naszego organizmu w końcu głównie z niej się składamy :) i niestety regularne i powolne picie jest bardzo ważne zwłaszcza po wysiłku fizycznym. Nie zastanawiałaś się może czemu sportowcy po np bieganiu , basenie itd piją wodę spokojnie małymi łyczkami nawet jak są super spragnieni ? woda w zbyt dużej ilości i za szybko wpompowana do organizmu może nam zaszkodzić niestety. I oczywiście rolki też są bardzo dobre bo to jest również wysiłek fizyczny :) a najlepiej by było gdybyś po prostu w domu sobie na spokojnie ćwiczyła naprawdę w necie jest dużo ćwiczeń na każdą partie ciała :) wybierz sobie po 2 na każdą partie ciała i ćwicz spokojnie. Zaczynając np od 1-2 serii po 10 powtórzeń i trzymaj to tępo dopóki organizm się troszkę na przyzwyczai a zakwasy poznikają wtedy zwiększ serie do 2-3 itd itp :)
Bardzo Wam dziękuję. Nie lubię smaku wody, muszę się przyzwyczaić, ale jestem uparta i jak chcę to mi się na pewno uda. Małe łyki, będę pamiętać. Rolki założyłam i zrobiłam pierwszą rundę po osiedlowych uliczkach. Zmęczyłam się strasznie, ale dobrze mi z tym.
Trzymajcie dalej za mnie kciuki. A jak często mam się ważyć? Robię to codziennie i nic nie spada :( Ćwiczę od trzech dni.
A może zainteresuj się dodatkami do wody ? :) nie mówię tutaj o syropach bo one są głównie złożone z cukrów a przecież ich powinniśmy w większej ilości unikać ale są takie sypane izotoniki nie dość że świetnie nawadniają to są smaczne i chętnie się je pije. Co do wagi to po 1 :) ważyć się powinnaś zawsze rano po porannej toalecie ( chyba wiesz o czym mówię ) wtedy waga nie jest przekłamana :) po 2 powinnaś jednego dnia po prostu się zważyć dokładnie pomierzyć np obwód brzucha , nóg itd i dopiero po około miesiącu warzyć się i mierzyć ponownie. Dlatego bo organizm musi się przyzwyczaić np do zmiany diety , większej ilości wody i aktywności dopiero po czasie zaczniesz zrzucać kilogramy.
Nie słyszałam o takich dodatkach. A są one bezpieczne dla tak młodego organizmu? Nie ma w nim sztucznych barwników i konserwantów?
Bacha, stopniowo przyzwyczaisz się do wody, jak do aktywności fizycznej. Wszystko przychodzi z czasem, podobnie jest z efektami w utracie wagi. Deedlith ma racje nie ma sensu ważyć się codziennie. Raz w miesiącu wystarczy. Częste sprawdzanie wagi może Cię zniechęcić, gdyż waga dnie będzie leciała tak szybko i często w dół.
Trzymam kciuki i będę wspierać gdy nadejdzie taka potrzeba :)
Dziękuję Wam :) Muszę się przyznać, że poległam :( Z okazji Święta Zmarłych pojechałam z mamą do cioci i tam zaszalałam. Rzuciłam się na sernik jak głupia. Potem płakałam, że nie dałam rady.
Od dziś zaczynam na nowo. Jak wy macie siłę by się powstrzymać od jedzenia słodkiego. U mnie to masakra. Jam mam to zjem wszystko, nie potrafię się opanować :(
Słuchaj :) nie musisz się martwić że zjadłaś kawałek sernika :) nie bądźmy tak bardzo radykalni przecież możesz sobie pozwolić od czasu do czasu na coś "słodkiego" czy " niezdrowego" to żadna zbrodnia a od kawałka ciasta nie przybędą ci kilogramy. Tylko musisz pamiętać nie za często i nie za dużo :)
Co do dodatków do wody konserwanty i barwniki hmmm :) one najczęściej w składzie mają masę witamin i minerałów np
Potas ,Wapń , Magnez, Witamina B1, B2 , B6 ,Niacyna , Kwas pantotenowy ,Biotyna oraz Kwas foliowy także nie wiem co w tym może być złego :) a jeśli chce się je dostać trzeba się rozejrzeć za rzeczami dla sportowców.
Zgadzam się, od jednego kawałeczka sernika, nie przybędzie Ci kilogramów. Ćwicz dalej ni poddawaj się a będzie dobrze.
Mam chwilowe załamanie, ale dzięki Waszej obecności jakoś mi lepiej na duszy :) Wracam do ćwiczeń i diety. Trzymajcie dalej kciuki :)
Jak idą postępy?
Nadal trzymam kciuki za Ciebie i wierze, że uda Ci się zrealizować swój cel. Najważniejsze to się poddawać.
Hop hop! Jak idzie? Pewnie udało Ci się osiągnąć cel :)
Jestem i walczę nadal. Wstyd mi było się przyznać, że poległam na całej linii. Dużo się ostatnio działo, trochę zmian, ale i nowa motywacja, gdyż jest "ktoś" nowy i interesujący w moim życiu.
Więc zaczynam od nowa. Kilka dni za mną i wiem, że tym razem dam radę, jednak nie obejdzie się bez Waszego wsparcia :) Mogę na Was liczyć?
Trzymam kciuki za dalszą walkę. Masz nową motywację a to bardzo dobrze. Jeżeli mogę coś doradzić to rób to proszę tylko i wyłącznie dla siebie, gdyż Ty jesteś najważniejsza.
Na wsparcie możesz spokojnie liczyć :)
Jasne że możesz na nas liczyć i pamiętaj nie poddawaj się :) a nawet jeśli zdarzy ci się "upaść" to nie załamuj się tylko głowa do góry i od nowa. DO BOJU !!! :)
Dzięki dziewczyny :) Dobrze mieć wsparcie, które nie ocenia a dopinguje.Postaram się częściej zaglądać. Dzięki temu będę mogła się bardziej zdyscyplinować.
Jak minęły święta. Udało się uniknąć świątecznego leniuchowania i objadania się smakołykami? Mnie różnie wychodziło, ale udało mi się w 2 tygodnie zgubić 2kg :)
Trzymam kciuki za Ciebie :) Masz już plan treningowy na nowy rok?
Po pierwsze jesteś jeszcze młodziutką osobą w fazie dojrzewania, i twoje ciało cały czas się zmienia raz przybierasz na masie potem spadasz, do tego dochodzi etap wzrostu. Więc na Twoje pytanie odpowiadam, jeszcze nie pora na diety natomiast odstawienie słodyczy a raczej ich ograniczenie jest jak najbardziej poprawne jeśli chcesz zrzucić na wadze, nie robiąc sobie spustoszenia w organizmie. Pij dużo wody i najlepiej dużo soków wyciskanych ze świeżych owoców. Aktywny tryb życia, jak ćwiczenia, bieganie, w zasadzie każda aktywność fizyczna będzie mieć wpływ na twoją sylwetkę. Im szybciej wprowadzisz zdrowe zasady do swojego życia tym łatwiej będzie ci na lata. :)Cytat:
Zamieszczone przez bacha22
Dziękuje Wam dziewczyny za wsparcie i wiarę we mnie. Małymi krokami idę do przodu. Odstawiłam słodycze i jest mi z tym coraz lepiej. oczywiście chwile zapomnienia się zdarzają, ale nie załamuje się. Zaczęłam biegać :) i czuje, że będzie dobrze.
Tak 3maj! Nie zapominaj o pozytywnym myśleniu, zamień chciałabym na chcę, byłabym na jestem! Pomoże w mobilizacji :)Cytat:
Zamieszczone przez bacha22
Bacha i jak idzie. Dawno Do Nas nie zaglądałaś (podobnie jak ja, aż wstyd się przyznać).
U mnie walka nadal trwa. Staram się nie przytyć, waga raz w górę raz w dół, jednak tendencja spadkowa się utrzymuje :)
Dziewczyny, ja też zaczynam, podobnie jak Bacha. Słodycze raz w tygodniu, basen trzy razy w tygodniu i duuużo wody. Tylko że wszystko to robię dla mojego chłopaka (może trochę dla siebie też:), ale on nie zwraca na to za bardzo uwagi...