Radziłabym CI się lepiej zmierzyć niesh wazyc a na pewno zobaczysz efekty :D
Szerokości i powodzonka życzę :D
Wersja do druku
Radziłabym CI się lepiej zmierzyć niesh wazyc a na pewno zobaczysz efekty :D
Szerokości i powodzonka życzę :D
Hello!Ja też jestem "wrześniowcem".Zaplanowałam sobie że we wrześniu pozbędę się tych okropnych fałd na brzuchu i jestem w trakcie realizacji postanowienia! :lol:
Wcinam tylko warzywa które jeszcze pozostały na bararze ale za to tonami.Uwielbiam słodziutkie śliweczki i dotowaną cukinię.Mieszczę się w 1000 kalorii.Piję dożo wody i herbatek.
Postanowiłam również że odzwyczaję się od słodzonych napojów gazowanych.Oczyszczam organizm i czuję się świetnie.Robię sobie również maseczki z owoców, oliwy i otręmbów.EXTRA! :)
Polecam wszystkim :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :P
kamisia: to tylko pogratulowac ile lat jaki wzrost ile wazysz :D??
Chciałam dodać, że gorzka czekolada ma dużo magnezu i nie tuczy, więc warto ją jeść, oczywiście z umiarem :D Ja tak robię od tygodnia :arrow: troszkę tych przeklętych wyrzutów sumienia, a poza tym czysta przyjemność :wink:Cytat:
Zamieszczone przez mam-kompleksy
Ja na razie (jak wiecie) przestałam się odchudzać, ale ciąż liczę na Wasze wsparcie i trzymam za Was kciuki. Staram się jeśc tak, by nie przytyć, i codziennie ćwiczyć. Ćwiczyłam w środę i czwartek 10-minutowy program, wczoraj 20- minutowy, a dziś... żaden :oops:
No nic, nie będę się poddawać i jutro z samego rana ćwicze 20-minutowy!!!
Poza tym postaram się chodzić na basen (może nawet na aerobik?) i przede wszystkim dużo chodzić i nie zwalniać się z błahego powodu z wf...
Zamierzam dorzucić do swego tradycyjnego sniadanka (płatki z mlekiem) jakiś owoc (kiwi, banan, pomarańczę, brzoskwinię, graipfruit - nie wiem, czy dobrze napisalam...), by było jakeś bogatsze :wink: potem drugie śniadanko (kanapka lub owoc, ewentualnie jogurt), potem "trzecie sniadanie"(coś a la drugie) lub obiad i ok. 19 kolacja.
Wierzę, że to wszystko mi się uda :-)
Dobranoc!
niom ja dziisaj bylam na basenie hihi
wyszlam z tamtad z takim usmiechem na twarzy ze hoho
tak dobrze mi bylo, czulam sie taka lekka
bo caly czas plywalam i miesnie rak mnie bola hihihih
grejfrut, ale kazdy sie myli :D ja jestem dyslektyczka wiec cos o tym wiem :DCytat:
Zamieszczone przez jagcia
Nio ja tez teraz staram sie nei przytyc, to bedzie troche trudne, bo nei mam wagi, a z pomiarów wychodzi ze chudne a tego nie chce, nio a co do czekoladki, to ja wiem :D Ale róznica=> 2kostki gorzkiej czekolady a kitket :D
Ja zaczelam ostre odchudzanie od 31 sierpnia, a od 2 tygodni nie tknelam slodyczy, co w moim przypadku jest ogromnym sukcesem. Teraz nawet jak sie denerwuje nie musze sie nimi opychac. W pelni dolaczam sie do listy dziewczyn odchudzajacych sie od pierwszego. Spoko bedzie powalczyc razem :wink:
A u mnie ostatnio było nieźle..
Nie jadłam więcej nish 1000 kcal...
Ale dizsiaj przyjeżdża ciocia i bedzie tort i pizza:/..
TOrta nie zjem bo nei lubie ale pizza zjem...
taki mały kawaeczek a potem pójdziemy pojeździć na rolkach z kuzynami :D hihi
A na śniadanko zjadłam gołąbka i 2 piętki od bułki z dżemem :(...
Za dużo ;(....
Ja cie troszkem nie rozumiem, jak na sniadanie mozna jesc golabki, i wogole powinnas sie oprzec i nie zjesc pizzy :/:/:/ jestes na diecie!! Bez obrazy ale wez sie w garsc wkoncu w garsc!!
a ja daje jej rozgrzeszenie niech
dziewczyna sie nacieszy bo od jutra przechodzi na kapusniak
i wtedy jak napisze cos i pizzy albo cos takiego
to normalnie chyba ja udusze hihih :wink:
a poza tym chyba lepiej jak zje jeden malutki kawalek pizzy
nish mialaby robic sobie wielka ochote na nia
wtedy nie mogla by odpedzic mysli o tej pizzy :)