Na złość wszystkim będę sczupła
Cóż ja powiem, koniec z objadaniem sie słodyczami(od jutra oczywiści :lol: )
Mam 5 kg nadwagi - może to tyle co nic, ale w moim przypdaku wygląda to baardzo nieładnie. Duży brzuszek i karczek. Nezbyt proporcjonalnie. No i zdrowie. Za dużo przetworzonej żywności i pustych kalorii. Brr.
Postanowiłam nie stosować żadnej tradycyjnej diety. Będę po prostu unikać czekolady, ciastek, białego pieczywa,tłustych ziemniaków oraz tłuszczy.
Po za tym sks-y (od 20 ukochana siatkówka), jakiś basen.
No i dużo silnej woli ale z tym będzie chyba najgorzej :oops:
Ale trzeba być dobrej myśli.
Jak na pierwszy raz to starczy.Życzcie mi powodzonka :D :wink:
czy ktoś wie jak nie jeść słodyczy???
:oops: porażka, może nie aż taka jak wczoraj ale chyba coś z moim układem pokarmowym nie tak
Jak nie zjem czegos słodkiego to wymiękam :cry:
Ludzie pomóżcie!!!! Jestem czekoledowym ćpunem!!!!! :wink:
Doszłam do wniosku że za mało sie staram
Po prostu moja waga mi wisi. Dopiero jak muszę sie rozebrać do kąpieli albo na basen, to zalewa mnie krew jak widzę jędrne i szczuplutkie ciałka koleżanek :?
Wcinam słodycze, wcinam wcinam a potem ma robie sobie wyrzuty.
P.S. Czy istnieje dieta czekoladowa???????