-10kg do sylwestra...Pamiętnik odchudzania!!!!!!

Cześć dziewczyny (chłopaki) :) Jestem tutaj nowa i jak już pewnie wiecie z mojego tematu mam zamiar schudnąć 10 kg do sylwestra!!!!! Ostatecznie może być mniej, ale mój planowany cel to 10kg. No a więc mam prawie 17latek, 170wzrostu i 67kg wagi!!! Wyglądam jak słonik :) hehehehe....:) No to a więć dużo czytałam i mam zamiar być na diecie 1000kcal oprócz tego ćwiczyć 8min ABS (mojej siostrze po 2 tyg diety i 8min ABS ubyło w paie 6cm)oprócz tego inne ćwiczonka na pośladki uda ramionka itd :) Postanowiłam również codziennie biegać pół godziny, a jak nie będzie mi się chciało to godzinny marsz :) Może ktoś się do mnie przyłączy to napewno będzie nam raźniej!!!! Pozdrawiam was i życze sukcesów w walce z kilogramami!!!!!

Och tuttaj zara sie rojnoz robi :D

J A SIE TAM DO CIEBIE NA 100% DOLANCZAM.GDYBYM SCHUDLA TE 10 KILOSKOW TO MOJA WAGA BYLABY IDEALNA HEHE ALE ZOBACZYMY JAK TO BEDZIE.WIEC TRZYMAMY SIE RAZEM!!!POWODZENIA!!!TRZYMAJ ZA MNIE KCIUKI,A JA ZA CIEBIE OK :?: :?: :?: :P

Trzymam mocno :D Dasz rade :D

ja tysh za Was trzymam kciuczki...uda się...zobaczycie :wink:
tylko pamietajcie...cierpliwość przede wszystkim :!: :!: :!:

Hejo dziewczynki :) U mnie wszystko oki tylko nie mogłam wejść na strone :( Ale już jestem...no to a więc pierwsze dzionki mijają dobrze :) Myślałam że będzie gorzej :( Tylko nie chce mi się ćwiczyć....ale muszę się jakoś przełamać!!!!! Jutro mam dwię godziny wf-u i mam nadzieje że będziemy grać w siatke bo w kosza dwie godziny nie wytrzymam!!!! Pozdrawiam wszystkich :) TarTar

oooo ja tesh mam taka nadzieje ale jutro cwiczyc nei bede :D bo mam zaliczac uklad :o

hej....właśnie zjadłam śniadanie .....za chwilke ide posprzątać i troszeczke poćwiczyć :D
A jak tam u was?????? Ja dopiero pierwszego grudnia stane na wage i zobacze rezultaty!!!! Mam nadzieje że jakieś będą!!!!A tak pozatym to dzisiaj jest ładna pogoda to może sobie pobiegam albo pujde na spacer 8) :lol: Pozdrawiam wszystkich!!!! Całuski!!!!! :P :wink:

Chętnie bym się dołączyła, ale nie wierzę w to, że <w moim przypadku> da się schudnąć 10 kg w 49 dni (to jest 1 kg/ 5 dni!!!)

Poza tym nie lubię biegać, bo poprostu się wstydzę, nie lubię jak jakieś oszołomy mi dogadują : "Szybciej szybciej" itd.

Bez sportu ani rusz!

Dużo chodzę, ale to nie wystarczy.

Prawda jest taka, że istnieje tylko jedna skuteczna dieta:
Mało jeść- dużo się ruszać.

A najtrudniejsze jest to, że po zakończenu diety trzeba zachować nawyki żywieniowe- w przeciwnym wypadku waga wróci...

10 kg w niecałe dwa miesiące wymaga ogromnego wysiłku . Ale warto.
Życzę wam powodzenia:wierzę że należycie do osób, ktore nie myślą ciągle o jedzeniu.Najważniejsza jest psychika.

POWODZENIA!!

Moim celem jest 10kg ale jeżeli będzie mniej to też będe zadowolona :) Ważne jest to żebym wreszcie schudła!!!!!Nie ważne ile mi to zajmie:) A co do biegania to możesz biegać wcześnie rano albo wieczorem. Teraz jest zimno więc czapeczka ciepły polarek i dawaj!!!!!A jeżeli nie lubisz biegać to szybki marsz też daje duże rezultaty!!!! Ja osobiście też nie lubie biegać ale spróbuje się przemuc!!!! Właśnie zjadłam sałatke i na dzisiaj to tyle!!!! Dzisiaj było ok 800kcal!!!!Do tego jestem najedzona!!!! Jestem z siebie dumna!!!! Pozdrawiam i trzymam za was kciuki!!!!