Nie pierwsza i z pewnością nie ostatnia.

o jaaaaaaaaa
jupi w koncu jest forumiaczek :)
jak mi go brakowala ołyeah
nom Iraska nie lamaj sie
moze to dlatego ze bedziesz miala okres albo cos waga, tez czasem tak mam ;/

Kibicow wiernych masz@

Cześć u mnie tez przed okrsem waga wzrasta, jest to strasznie stresujące. To dlatego że woda zatrzymuje się w organizmie a ostatnio zauważyłam nawet że mam większy apetyt :)

Nie, okres będę miała dopiero w przyszłym miesiącu. To był tylko taki chwiliowy skok wagi, może organizm tak zareagował na spadek wagi? Ale co tam, dzisiaj rano 60,1 kg i tylko to się liczy :)
Jak tam przedświąteczna atmosfera? Zaraz wstaję od kompa i idę robić blok czekoladowy :). Jutro o 10.00 wyjeżdżam, życzonka złożę Wam dziś wieczorem

Ho ho ho, wróciłam właśnie od rodzinki. Szczerze mówiąc to w swieta nic nie jadłam ok 500-700 kcal dziennie. Wiem, że zbyt mało i możecie mnie z to skopać, ale normalnie jak widzę żarcie to mi sie żygać chce :roll: . Już chcieli we mnie siłą wpychać, ale nie dałam się :p. Na wagę stanę wieczorkiem albo nie wiem kiedy, na 100% dzisiaj.
A tak poważnie to chyba mam zapędy na anorektyczkę, bo od 1,5 tygodnia prawie bełtam jak mam coś zjeść :roll:
A jak święta minęły u was ?

a ja sobie folguje przez swieta ale jest 62 kilo dalej ;/
od jutera jade na 1000 iash do sylwka :)
a Ty Iraska zaczniij w koncu cos jesc bo widze ze Ty masz zapedy na bulimie a nie anoreksje chociaz anoreksje tez :|

Ech, Kei, łatwo powiedzieć :( . Jakoś nie mogę się przekonać do jedzenia :/ . Ale waga jest trochę bardziej zadowalająca - 60 kg :)

Dzisiaj nawet trochę zjadłam. Dwa talerze zupki pomidorowej (to było pewnie ok 500 kcal), banana i bułę . Poniżej 1000 kcal, ale nic już nie jem.
A może by tak kapuśniaczek :?: :lol:

eee a o jaki kapusniaczek Ci chodzi o zupke czy dietke 8) :oops: :wink:

jejeje Kapusnaik Rulez :D:D:
ja od połowy stycznia zaczynam bo najpierw 13 <lol>