Dieta dietą, ale ja nic nie chudnę!
Nie jem słodyczy odkąd skończyły się wakacje. Nie jem białego chleba, tuczących rzeczy, moje głowne jedzenie to drób i duż o warzyw, owoców i chudego nabiału. Może wydawać się nie możliwe ale jeszcze jakoś żyję w takim poście czwarty miesiąc. po wakacjach ważyłam ok. 59kg, teraz ważę 56. W cztery miesiącce tylko tyle takim umartwianiem się, a przypomnijmy, że ważę 163cm, a przed wakacjami ważyłam 53 kg.
Help!
Re: Dieta dietą, ale ja nic nie chudnę!
Cytat:
Zamieszczone przez Kwiatuszek
............, a przed wakacjami ważyłam 53 kg. Help!
Jesteś w takim razie wybitnym przykładem na to, że perpetum mobile istnieje.
Przypominasz mi jako żywo sąsiadkę która nic nie je a tyje.To "nic" jak się okazało po zbilansowaniu ilosci zjadanego pożywienia w ciągu 1-go dnia to tylko 4805kcal.
"To kompotu już mi też nie wolno"
Pamiętaj że tak zalecane owoce mają zwykle b .dużo cukru 12 i więcej %.Ten cukier to fruktoza,która praktycznie cała zamienia się w trigicerydy a te w przypadku braku wydatku energetycznego osadzają się w tkansce tłuszczowej.Wolno jedz .Nie podjadaj między posiłkami.O jedzeniu musisz przestać mysleć, Bo jemy aby żyć, a nie odwrotnie . Przy wykonaniu tych zaleceń efekty same przyjdą. Wesołych i pogodnych Świąt z dala od stołu i lodówki życzy Anselm.