Wersja do druku
:(:(:(:(:(:(:( w zimie zezszlego roku wazylam 60 kg, schudlam do wakacji 10 kg prawie wazylam nawet 50 kg, a potem zaczelam sie obzerac slodyczami i teraz waze 64 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! boze co ja zrobilam, walka znou sie zaczela, 5 dzien nie jem slodyczy i dietka na calego, musze schudnac 14 kg do wakacji... jak ja moglam sie tak zapuscic???????? chcialabym schudnacze 3 kg na mc nie wiem czy mi sie to uda :(
Nie stosowałam tej diety alew nastaw się na trwały wynik a nie na szybki bo to się konczy własnie jojo.Jeżeli jest zbyt rygorystyczna dieta to potem po niej objadamy się :shock: Najlepsza jest 1000kcal+ćwiczenia wtedy trawały wynik gwarantowany i bez jojoj :D
to nie byla rygorystyczna dieta, jadlam ponad 1000 kcal dziennie, nie chodzilam glodna, nie jadlam tluszczy itd duzo blonnika. Ale moj blad to byly slodycze, zaraz jak schudlam to sie na nie rzucilam i tak rpzytylam... to jest okropne...
powinnas po skonczeniu diety pomalu 50 kcal cotydzien :)
uuuuuu to niezabardzo.. ale pomysl ze jak raz ci sie udalo to uda sie i drugi raz :D i nie popelnisz znowu swoich bledow.. bedzie gOOd :D
nooom :) Człowiek uczy się na błędach i dlatego niektóre chwilowe porażki są potrzebne :)
TAAA TYLE ZE DRUGI RAZ ZACZAC DIETE NA NOWO TO JEST MEGA PROBLEM. JA SCHUDLAM 8 KG A TERAZ NIE UMIEM SIE ZABRAC ZEBY ZRZUCIC KOLEJNE 2KG :cry: POPROSTU NIE WYOBRAZAM SOBIE JAK JA MOGLAM ZYC BEZ SLODYCZY! CZY KTOS MI MOZE OPISAC JAK ZROBIC TICKER'A I KDZIE GO DOKLADNIE WLEIC? Z GORY THX! POWODZENIA AGAS! 3MAM KCIUKI!ZA MNIE TEZ TRZYMAJCIE :D
http://ww2.dieta.pl/forum/viewtopic.php?p=138330#138330
tu masz wszystjo i tickerach, jak je zrobic.
Dzieki za kciuki, juz 7 dzien dietki... to jest straszne... ze tak sie dalam zapuscic.. ale nic.. jak mowicie, raz mi sie udalo to drugi raz tez! jeszcze duzo czasu do wakacji i bikini ;d 3mam za was wszystkie takze kciuki! :)
WIELKIE DZIEKI MAM NADZIEJE ZE WSZYSTKO ZROBILAM OK... PODZIWIAM CIE. MI SIE TAK STRASZNIE NIE CHCE ZACZAC DIETY ZE NIE WIEM ALE MOZE OD PRZYSZLEGO TYGODNIA :wink: ZOBACZYMY...
wiem kochana co to za bol mnie postatnio dp;adlo ochydne jojo nadrobilam to co schudlam i ejzscze z znawiazka grrrr dlatego dzieczynki trzeba sie wziasc za siebie bo wakacje tuz tuz trzeba sie juz przygotowywac aby wyskoczyc w bikini na plaze 8)
;*
Wlasnie... to cholerne bikini..!!!!!
Czy wy tez macie tak ze objadacie sie az do granic wytrzymalosci??? Kupowalam dziennie z 3 tabliczki czekolady, 5 batonow i pochalniam to w ciagu 15 minut.. juz myslalam ze jestem jakas chora... ale od tyg z tym koniec, zero slodyczy... najtrudniejsze jest jednak to, ze u mnie jest prawie zawsze cos slodkiego, teraz slysze jak matka mowi ze ojciec znowu TYYYYLE ciasta poznosil do domu, i nie moge zagladac do lodowki, bo jak je zobacze to na pewno zjem :( nikt mi nie pomaga w diecie,... najgorsze jest to ze moja stara jak zobaczyla ze przytylam z nawiazka to zaczela mi jeszcze docinac ze sienie mieszcze w spodnie i ze sie tak cholernie roztylam... myslalam ze ja zbije, i to ma byc rodzicielska pomoc i wsparcie?????? mam nadzieje ze wy nie macie takich okropnych staruszkow.. mao tego, w zasadzie to przez nia zacelam sie odchudzac! Zawsze wazylam ok 58 niby OK troche sadelka ale luz, a jak zaczela gadac ze trza by schudnac do wakacji, ze patrz jak ty wygladasz, wyliczala mi kazda slodyscz ktora zjadlam to wpadlam w kompleksy i az myslalam ze jestem chora... kiedys myslslam o kazdej kcal ktora zjadflam, liczylam jest jak debil, i to bylo okropne, nie moglam normalnie myslec tylko 'kalorie, kalorie' terqaz naszczescie nic nie liczem ale boje sie ze gdy zaczne sie odchudzac bardziej rygorystycznie to znowu wpadne w tobledne kolo...
ale sie rozpisalam :D ale musialam to gowno z siebie wyrzucic, nikt kto sie nie odchdzal nie wie jakie to jest okropne, i jak dziala na psychike, gdy sie nie uda, gdy rodzina i najblizsi nie pomagaja a wrecz przeciwnie... :(
hmm.. to sobie może dawqj słodycze tak po mału..? żeby się znowu póxniej na nie nie rzucić...
no, ale jak Ci się raz udało, to drugi też sięuda :) musi:!::!::!::!::!::!::!::!:
dobra. dzisiaj się nie rozpiszę. spadam:!:
byebye :lol: :lol: :lol:
rozumiem cie Agusiu naprawde d;latego ze ja tez tak mialam od zawsze slyszalam docinki rodzicow ze mam sadelko i zawsze mnie popklepywali po brzuszku liczyli mi kazda slodycz jaka zjadalam eh.. wiesz kiedy dopiero sie opamietali?
jak schudlam do 46 kilo jakies poltora msieiecy temu na kopenhaskiej(ktorej sie polecam! wara od niej grr!!) i dopiero wtedy jak ledwo chodzilam bylam blada wypadaly mi wlosy kumpela mi nosila plecak po szkole ledwo co jadlam i bylam wychudzona.
i wtey zaczelam slyszec ze mam opsesje ze poo co sie oechudzac i wez icg teraz zadowol!
po czym znowu zaczerlawiecej jesc znowu te przeklete ciasta batoniki i wiem jak to jest tez potrafie pochlokac o zgrozo tylke slodyczy ze malo! no i znowu sie zaczynaja docinki ze mzoe bym zrzucila ehh..
dogodzic im kuzwa.
ale i tak chcem to zrobic tylko dla siebie aby sie ddobrze czuc:)
pozdrawiam:*
qfa... dogodzić rodzicom... =/
to jest chyba niewykonalne :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
nie chyba NAPEWNO
hejo!
widzicie ja tez mam problemy z moja strasza tyle ze w odwrotna strone... ona uwaza ze mam anoreksje ze jestem za chuda i nic nie jem kiedy dziennie pochlaniam niemozliwe ilosci slodyczy a ostatnio przytylam :/ .nawet nie wiecie jakie to jest wkurzajace kiedy za kazdym razem jak mowie ze czegos nie chce to mam haje :( ...eh.. wiem ze moze nie wiem jak to jest ale wydaje mi sie ze juz lepiej jakby mi docinala ze jestem gruba wtedy bym miala motywacje a tak 0 motywacji. najlepsze w tym wszytkim jest to ze wcale nie jestem chuda tylko gruuuba! a moja mama jest przewrazliwiona bo nie mam okresu i wyslala mnie do ginekologa... ach szkoda gadac moglabym o tym pisac i pisac ale co wam bede oczy psuc :wink: pozdrawiam 3 majcie sie ! caluski 8)
No moja też twierdzi, że mam początki anoreksji - już mnie straszyła badaniami, ale ogólnie chyba twierdzi, że na razie bedę "leczona" bez lekarza - bo o żadnych psychologach ani nic nie wspomina. Jedzenia wprawdzie nie wmusza we mnie, ale coś nieco podobnego próbuje stosować, no i parę gadek mi już walnęła.
Tylko że ona uważa, że powinnam ważyć z 52-55 przy swoim wzroście (166cm) :shock: , a ja się tam najlepiej czuję w 47-48, no i tak też wydaje mi się, że najkorzystniej wyglądam.
Aha i co do tych słodyczy, to też miałam tak, że się na nie totalnie rzucałam. Przykładowego dziennego "zjadania" ich nie napiszę, bo aż szkoda mi słów na siebie samą :oops: . Teraz nie jem ich już od dawna, zamierzałam (a właściwie nadal zamierzam) do nich wrócić, ale jak na razie jeszcze nie ryzykuję. Chyba dzięki temu forum mnie do nich nie ciągnie :P Zresztą w ogóle tutaj nieźle można się zmotywować :)
no ale w koncu robimy to dla siebie?:)
qrde, rodzice zawsze przeginają :?
jak nie jesteś za gruba, to za chuda.
rozumiem, że się o nas troszczą, ale bez przesady... :?
no, nic... liczą się ich 'dobre intencje' :P
moja matka uważa, że jestem za chuda i w ogóle, jak jeszcze schudnę, to będę wygladać jak wieszak i będę odstraszać ludzi :P przeee--saaa-dzaaa...
ale ja i tak swoje wiem ;)
qrcze, jak po prostu nie mam apetytu/nie mogę jeść i się nie odchudzam, to od razu jakieś dziwne śledztwo pt. 'co ci jest?' 'znowu się odchudzasz?' 'bo te anorektyczki...'
pff..
faktycznie. dogodzenie rodzicom jest NA PEWNO niewykonalne :shock:
pzdr=****
A moja matka mnie dobija...:/
jak jem to sie drze zę i tak jestem gruba, wiec po co jeszcze wpycham w siebie...
powiedziałam jej ze zaczynam od 1 głodówke to sie zaczeła śmiać i powiedziął a" hahaha no zobaczymy ile wytrzymash"
i co?
wytzrymąłam jush tydzień a ona mi mówi " Kasiu pzrecież Ty jesteś taka zgrabna"
<lol2> terlemorele :
z takimi gadkami to nie do mnie :/
A pro po takich tekstów . Pewna jejmość w okolicy Dortmundu postanowiła zrobić sobie głodówkę oczyszczająca.Znacie Znamy To poczytajcie. Pierwszego roku wytrzynmała 7dni ( głodówki to nie takie zwykłe niejedzenie ,ale takie ideolo z wszyskimi stadiami oczyszcania iid Jest późno nie będę przysmucał) następnego roku Wytrzymała tą głodówkę 14 dni (schudła 8kg) a trzecigo roku wytrzymała 28 :shock: dni.bo pije się tylko wodęJejmość ma 1,85 wzrostu.Zadowolona ze skutków oczyszczenia organizmu udała się na zabawę (...rozumiem że taneczną) i tak się wysmienicie bawiła że aż zaciężyła :shock: Na sczęście ze swoim od serca .Komentarz lekarza na pytanie skąd ?Cytat:
Zamieszczone przez Kachorra
Głód uruchamia burzę hormonów i tego ...pozytywne skutki pani(Jejmość )odczuła na sobie. Wyciągam wniosek NIE NALEŻY PRZESADZAĆ BAY.Anselm
u mnie jest tak mamusia mówi "Jestes na diecie a zzresz jak kamil"
to nie prawda! nie jestem na diecie i jem tyle co ten grubas! :P PROTEST!
Kurde, starzy sa zrabani.. przed chwila wstalam, siadlam do kompa a ona zaraz sie drze 'czemu nic nie jesz??? znowu sie odchudzas!!!!!!!!' choc i tak mialas zamiar zjesc sniadanie, jak tylko napisze na tym forum odp :d boze jacy oni sa nierozumni i nietolerancyjny!!!!!!!!!!!!!!!! Cholera JASNA!!!!!!! Jak schudlam ro 50 kg to mi mowila ze zbrzydlam, ze twarz mam taka chuda i wogle zle wygladam, (a przy wzroscie 160 to waga w sam raz) a jak przytylam z powrotem nawet wiecej (64kg) to mi pieprzy zebym sie za siebie wziela i jak wazylam te 50 to tak fajnie wygladalam!!!!!!!!!! ZABIJ ICH TO MALO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :[
no bo starzy maja filmy powiem wam i tyle ehh u mnie jest tak samo ale ja na to nei zwracam jzu uwagi najwazniejsze abym ja sie dobrze zcula a czulam sie dobrze jak wazylam jakies z 5 kilo mniej wiec rsezta mnei nei obchodziu:)
kurcze ale mam dzisiaj okropny dzien!!!! ciagle bym cos jadla!!!!!! narazie poprzestaje na jogurtach, herbatkach i owocach, noi jeszcze orzechach! Jutro na szczescie nie bedzie mnie caly dzien w domciu, 2 SKSy, spoko, kcal duzo sie spali a przy tym malo zje ;d lubie takie dni ;d teraz tylko mysle o tym co by tu jeszcze zjesc,!!!!! AAAAAAAA POMOCYYYY, moze zrobie sobie zdjecie mojego sadelak i wam pokaze to jest pomysl, medziecie mogly wiedziec jak wygladam i co do poprawy jest :D
Agas, polecam tę stronkę :P
http://www.house-of-sins.com/food/
może odechce Ci się jeść, jak sobie pomyślisz, ile to wszystko ma kcal :P
moje przyjaciółka raz się 'najadła' samym patrzeniem na fotki :lol:
pzdr=**
Heh niestety juz ciut za pozno.. jadlam, jadlam, jadlam, co prawda owoce i drobne rzeczy, ale i tak sie zlke czuje... przesadzilam.. ale dzieki Obcy nastepnym razem skorzystam z tej strony :) łaaa teraz jestem tak najedzona i dopelniona kubusiem ze od tego patrzenia na to jedzneie niedobrze mi sie robi i nie tkne juz niczego..
masz nauczkę :!::!::!::!: :twisted:
pokarało Cię, od obżerania się :!::!::!::!:
nie no, nie jestem //aż tak :P// wstrętna ;)
no i mam nadzieję, że coś pomoże ;)
pzdr=** obrzartuszq ;)
łaaa ciiichoooo, żeby nikt nie usłyszał, że tak zgrzeszyłam!!!! :(:(:(:(:(:( Jaka lipa :( ale jutro za to jak już pisałam baaardzo malutko zjem, i baaardzo dużo się będę ruszać! Yeah :D Do domku wrócę o 18 ;) Obcy, bo nie wiem, ile masz wzrostu i ile chcesz schudnąć jeśli można wiedzieć? Ja mam 160cm :/
ja mam dokłądnie 1,69 i ani cm więcej :twisted: ale jeszcze se urosnę ;)
najchętniej, to ja bym chciała ważyć ok. 48 kg. ale wiem, że to raczej nie na moje możliwości. z reszta póki co -diety- odstawiam.
ja do tego głowy nie mam ;)
z resztą w wakacje, to mogę bardziej kombinować. a jak sql, to se mózg odżywiam ;)
A ile wazysz teraz? Kurka, ja nie moge nawet myslec o tym ze jeszcze w wakacje wazylam 50 kilosow tylko :(
normalnie ważę ok. 52 kg.
w tej chwili już chyba 50.
najniżej zeszłam na 49, jak się ważylam rano i na czczo :?
qrcze...
jak moja qmpela z klasy przy 1,74 waży 52 kg :?::!:
i jest taka ładna :oops:
Nie dobijajcie mnie wszyscy :( Ja waze 6!4!!!!!!!!!!!!!!!! Chyba padne tu na miejscu trupem, czemu nie mam szybkiej przemiany materi... moja kumpela moze jesc stosy slodyczy a jej waga nawet nie ruszy z miejsca... ma 48kg przy 167.. :(
ja w sumie, to na wakacjach miałam takie napady. jadłam chyba 50 razy dziennie po tonę jedzenia, a póxniej szybko trawiłam i znowu w siebie cos wpychałam.
albo ostatnio na świętach :shock:
moja matka się ze mnie śmiała, że jem jak prosiak :oops:
i że będzie musiała zbierać na jakieś wczasy odchudzające :oops: :lol:
a teraz, qfa? nawet, jakby,m chcuała pojeść, to nie mogę :|
dupa, no!!
Ja tak mialam gdzies od wrzesnia, jak sie skonczyly wakacxje, jadlam, jadlam, jadlam tony slodyczy. A przytylam 14 kg w 4-5 miechow... tragedia, nie mgoe o tym myslec!!!!!!!!!
to nie mysl ;p
hahahs :lol:Cytat:
Zamieszczone przez mam-kompleksy
racja ;)
nie myśl po prostu :lol: