nie no ja najdłuzszy miałam miesiac :lol:
Wersja do druku
nie no ja najdłuzszy miałam miesiac :lol:
ja mialam arz bardzo dlugo, na dyskoteki na wyjscia z domu pozno, musialam byc o 9 w domu, i poprawic oceny buuuuu to bylo straszne
ja zawsze mam byc w domu o max8...
a ja w życiu nie miałam szlabanu, moi rodzice są tolerancyjni, poza tym uważają że szlabany to głupota. Mimo to ja już nie mogę wytrzymać z moją matką! Ona jest niemożliwa! Wszystkiego się czepia, cały czas się drze..
ja tam wole dostac szlaban niz zeby jazgotała
wrrr tesh mam jazgoczącą mamę...ale na ogół jest wszystko ok...rodzicó trzeba sobie wychować..nio ale samemu tesh trzeba w niektórych miejscach ustąpić :!: :!: ja tak zrobiłam i to zdaje egzamin..bo mam fajne kontakty z rodzicami a jescze rok temu chciałąm z domu uciekać przez nich :roll: :roll: :roll: głupia byłam :x
moi na ogol tez sa lajtowi, ale czasem mam rpzez nich takiego dola ze szok chodze tylko i placze, mo tata kaze mi sie uczyc caly czas, tzn jak mu sie przypomni z nim w sumie mam taki sredniawy kontakt,no ale on wychowywal sie w bardzo zasadniczej rodzinie, jakbym miala taka matke jak on to tez bym pewno taka zjebana byla bo ta kobieta jest *******nieta ;/;/ a mama eeee jestem z nia bardziej na takiej stopie formalnej toleruje ja wyglupiam sie z nia itd ale nie lubie z nia gadac o moich problemach i tez ma dni ze sie czepia ze ash nie moge z nia wysiedziec