Dzienne zapotrzebowanie na kalorie

Wiele rzeczy dowiedziałam się dzięki wam na tym forum, dlatego napiszę wam informacje z pewnej książki, które pomogły mi schudnąć, a teraz pomagają utrzymać aktualną wagę
:D
Jest to sposób na obliczanie zapotzrzbowania na kalorie przy siedzącym trybie życia:

11 x waga ciała (w kg) + 1250 kcal dla kobiet
16 x waga ciała (w kg) + 1350 kcal dla mężczyzn

Przy pracy wymagającej wysiłku fizycznego należy dodać do tego wzoru około 1000 kcal (mężczyźni ok. 1300 kcal).

No a pozatym to każdy kilogram to 8000 kalorii, ale to pewnie wiecie. 8) Jeśli chce się stacić w ciągu miesiąca 1 kilogram, to powinno się zmniejszyć dzienną dawkę kalorii o ponad 250 kcal.

Nom, a teraz to ide poćwiczyć bo dzisiaj idę na obiad do pizzeri :twisted: ehh... przyjemność wymaga poświęceń :)

I napiszcie co o tym myślicie... :arrow:

hmmmmm.... na poczatku dietoania dowiedzialm sie,ze 1 kg=6000kcal, potem uświadomino mnie,ze jednak 7000kcal, a teraz 8000 :( kto da więcej..

:(

ja zawsze słyszałam że 7000 kcal, tego sie trzymam :). i to w roznych wiarygodnych zródlach było!

Ja dam więcej, bo uczono mnie na biologi, że żeby spalić 1 gram tłuszczu potrzeba 9 kcal, więc wychodzi na to, że 1 kg to 9000 kcal. W gazetach podają, że 7000-8000 kcal. I komu tu wierzyć ? Podręcznikom czy brukowcom ?

ja raczej wierze w te 7000 bo spotykalam sie z ta liczba i w gazetach i w ksiazkach.. slyszlam rozne opcje ale 9000 to jeszcze nigdy, no ale wezme to sobie pod uwage :)

Iraska moja była pani z biolii tłumaczyła ze jest to dokłądna liczba np. 7689 i zaokraza sie ja do 8000 kcal :)

no to my troche w doł zaokrągliłyśmy :P

Jak mowicie o kcl to ogladamam dzis w TVP1 klub kwandransowych grubasow(kolejny odc. za tydzien o 16:30) i tam oczywiscie polecali dietke 1000 kcl ale:
:arrow: nalezy jesc 5 posilkow dziennie
-sniadanie 250 kcl
-II sniadanie 100 kcl
- obiad 350 kcl
-podwieczorek 100 kcl
-kolacja 200 kcl

Ja tez jestem na 1000 kcl ale jem rano sniadanko pozniej o 13 IIsniadanko i gdzies tak o 16 obiad!!bez kolacji!!

Po tym programie stwierdzilam ze nalezy cos zmienic:
:arrow: sniadanko i tak bede jadla duze(i nikt mi tego niezabroni :evil: )przewaznie jem 2 kawalki chleba i twarozek farmerski ale czasmi tylko plateczki
:arrow: II sniadanko postaram sie jesc tak gdzies o 10-11
:arrow: obiadzik tak o 14 (tylko ze to bedzie strasznie trudne bo przyzyczilam sie jesc o 16)
:arrow: no i ta kolacja (podwieczorek omine) tak gdzies o 17-18 jakias suroweczka albo potarte jabuszko lub marchewka(poprostu jakies warzywko)

Mysle ze takie rozwiazanie jest o wiele lepsze o mojego porzedniego!!co o tym sadzicie??

A I NAJWAZNIEJSZE---->WSZYSKO CO ZJEMY PO 18 ODKLADA SIE W POSTACI TLUSZCZY POPROSTU WSZYSTKO NAWET OKRUSZEK CHLEBA :wink:

Ej no bez pzresady z tą kolacją koniecznie o 18:00 :? Przecię osoba która idzie spać o
22:00 będzie miał posiłek 4 godziny przed snem a jak ktoś idzie spać o 1:00 to już będzie aż 7 godzin :!:

Cytat:

---

Zamieszczone przez nmf

A I NAJWAZNIEJSZE---->WSZYSKO CO ZJEMY PO 18 ODKLADA SIE W POSTACI TLUSZCZY POPROSTU WSZYSTKO NAWET OKRUSZEK CHLEBA :wink:

---

hmm nie jestem co do słuszności tego przekonana :roll: :roll: :roll:

Ja tez oglądałam ten program ( chociaz tylko kawałek :( ) i ta mia pani mówiła o tym,że kążd nie wykorzystana kaloria odkłada sie w postaci tluszczyku :P

Nom bo to niestety prawda... jak sie przekracza dzienny limit kalorii nawet o kilkadziesiąt to po jakimś czsie wyjdą z tego dodatkowe kilogramy... ale z tą kolacją o 18:00 to niekoniecznie prawda, potem jest się strasznie głodnym zanim się pójdzie spać, ja jakoś nie moge spać jak mnie w żołądku ściska :?

Ta facia mowila ze po 18 wytwarza sie duzo ka....cos tam i ta substancja powoduje wlasnie ze wszystko odklada sie w postaci tluszczyku!!!

worrygirl masz racje ale wysuwac sie z tego jeden wniosek---->trzeba chodzic wczesnie sapac :wink: :wink: oczywiscie zartuje!!mala marchewka albo jabuszko chyba niezaszkodza??

ehh ale to wszystko skomplikowane :lol: ja dobrze, że mam już to wszystko za sobą... ale odchudzanie się to naukowa rzecz na to wychodzi :)

wg smoczka trzeba uwazac wieczorem na weglowodany ale ja tam wcinam jablka na kolacje. alke powoli bede sie starala to zmieniac :)

dagiik dlaczego chcesz to znienic???moim zdaniem jedzenie jabluszek na kolacje to nic zlego :roll:

a wiesz z czym ja się raz zetknęłam, z opinią że nie powinno się iść spać z pustym żoładkiem tylko zjeść przed snem jabłko bo ono z pomocą błonnika "wymiata" z organizmu niepotzebne substancje czy cos takiego nie pamiętam dokładnie :shock:

Nie mówcie mi o zasadach bo bede ryczec

Cytat:

---

Zamieszczone przez nmf

A I NAJWAZNIEJSZE---->WSZYSKO CO ZJEMY PO 18 ODKLADA SIE W POSTACI TLUSZCZY POPROSTU WSZYSTKO NAWET OKRUSZEK CHLEBA :wink:

---

GUZIK PRAWDA!!!!! :P Wiem o tym :P Mój oragznim ma np. jakis (może i dziwny) ale inny rytm :P Ta 18 jest dla tych co ida o 21 spać i nie powinni kłaść się z pełnymi brzuchami :P Z odkładaniem sie tłuszczu u każdego jest inaczej :P Nie można tego tak uogólniać :P
m-k czemu??

Masz racje ale tak gadaki w tym programie!!!pewnie chodzilo im o to zeby nie jesc ciezkostrawnych posilkow i weglowodanow tylko cos lekkego!!!
od jutra praktykuje te 5 posilkow napisze pozniej jak mi idzie z tym :P

Dobra 8) Bedziemy uważnie śledzić Twoje poczynania :)

Cudzik zgadzam się z tym co piszesz... nmf powodzenia :) jedzenie 5 posiłków to dobry pomysł

:) hmm 5 posiłków to good idea :Dsama to zobaczysz zero głodzenia, przyjemnie tak :D

wiecie co dziwnego dziś miałam... strasznie bolała mnie głowa i brzuch przeszło mi od razu jak zjadłam kanapkę, dziwne. Zwłaszcza, że niecałe 2 godz. wcześniej pochłonełam batonik czekoladowy :shock: nie rozumiem swojego organizmu

Hmm no to zle, mówi sie "staraj sie go zrozumiec"

to dlatego, że nadal chciało i się jeść.
też tak nieraz mam. niby tylko mi łeb nawala, ale po nażarciu się wszystko jest ok.
i jak tu nie wcinać między posiłkami? :///

Moim skromnym zdaniem jak się będzie jadło 1000kcal to nieważne kiedy i co i tak się będzie chudlo..

nigdy nie wolno schodzic ponizej 1000

ja też słyszałam że 7000 kcal.... :)

Też uważam że nie można schodzić poniżej 1000 kcal, najlepsza dieta to 1200-1500 kcal i tak chudniecie a sie nie glodzicie....a do tego moze wystopic jojo jak sie glodzicie.....

:?:
:D :D :D :D

effff....."nigdy nie wolno schodzic ponizej 1000" Carmelka popieram Twoje "skromne zdanie" :D

pewnie macie rację, chociaż wg jednego z artykułów dieta niskokaloryczna to 800-1200 kcal :)