czekamy na relacje :D
Wersja do druku
czekamy na relacje :D
Nio Olciu czekamy. :*
Anulka wezwała mnie na pomoc, bo słyszałam, ze czekacie :D
Życzę Wam wszystkiego naj w Dniu Kobiet [co z tego że już wieczór :P ] mi dzień dziś nie poszedł całkiem. pożarłam duże ilości slodyczy :roll: ale cóż.. zdarza sie :roll: wybaczam sobie i jutro wracam na mojego kochanego 1000 :)
dostałam 5 tulipanów i 1 prymulke w doniczce :) 1 tulipanka od chłopaków z klasy, 1 od kuzyna, 3 od wujka, prymulke od taty a od brata duże opakowanie Rafaello! on nie wie, ze sie odchudzam a wie ze rafaello kocham ponad zycie. wybaczam mu to bo nie wiedzial.. ale zjadłam całe opakowanie. dziś było chyba kolo 1600 kcal.. tak licząc na oko.
Nie mogę z Wami dziś posiedzieć teraz bo mam pilą prace na informatyke do zrobienia [miałam na to 3 tygodnie i palcem nie tknęłam.. :roll: ] ale obiecuje ze jak skończe to przeznacze czas wieczorny tylko dla Was moje Słoneczka ;*;*;*
i jeszcze masz causka od nas :wink:
:( buu, co my tu poczniemy bez Ciebie??
bzium ..
ja dostalam jedna roze od brata :P
ja przecież jeszcze przyjde :D za jakąś godzinke pewnie :D
lov ya ;*
Olciu dziękuję za życzonka i nawzajem. Z Informatyki będzie 5 :) Buzia
Ja tam nie dostałam nic :( prócz zyczeń od chłopaka, z którym kiedys kręciłam :? Whooo jak duzo :?
Dziś ładny dzień :) zaliczam go do udanych, pod względem dietowym, szkolnym i towarzyskim,. zdarza sie to bardzo rzadko więc to ważny dzień :) może tak.. wszystko po kolei :)
Rano Mądra Ola [zauwazyłyście że powtarzam "Mądrą Olę" coraz częściej? świadczy to o mojej głupocie, bo "mądra" to ironia :P ] przypomniała sobie że dziś na pierwszej lekcji jest konkurs z biologii :!: w 10 minut znalazła wszystko w internecie i sobie poprzypominała... :D jestem boska, nie? :lol: poszłam do szkoly napisałam konkurs [chyba nie poszedł mi tak źle, biorąc po uwagę to, ze było na nim 9 osoób z czego 8 osób jest szkolnymi kujonami, nieźle nie? :roll: ] czułam sie troche nieswojo, miedzy 8 dziewczynami które mają średnią 6.0 na koniec roku :roll: no ale nic :P na angielskim sie dowartościowałam, bo jako jedyna z klasy [28 osób] dostałam 5 ze sprawdzinu! miałam 59/60 punktów :!: taka jestem z siebie dumna.. a wszysycy do mnie "Olaaa co ci sie stało ostatnio, ze same 5 zbierasz?" a ja do nich "uczyc sie zaczelam :P" takie to proste nie? :D na wosie oglądaliśmy film o Hitlerze, na polskim był sprawdzian [ z poprzedniego dostałam 4+ bo zabrakło mi 1 pkt do 5 :roll: ] a na religii klasa miała taką beke z kumpla ze ałała :lol: taki to jest pajac, ze tylko stanąc i sie zastanawiać czy sie śmiać czy płakać :P
Dietkowo dziś ok, ale wiecie co jest zadziwiające? Zjadłam dziś 640 kcal [bez kolacji jeszcze] a czuje sie [i przez cały dzień tez] jakbym zjadła tone żarcia :roll: myślałam, ze po wczorajszym bede głodna strasznie, a tu prosze :P musze zjeśc na kolacje coś co jest kaloryczne, a nie dużo bo nie chce sobie żołądka rozepchac :D
Jutro będzie straszny dzień w szkole :roll: matma, fizyka, historia, biologia i 2 angielskie [jak ja nie lubie piatków :roll: ale tylko do 13:30 :P ] na biologii prowadzę lekcje z przyjacióką [standart. my zawsze prowadzimy lekcje jak jest jakaś do zrobienia :P już nawet nikt sie nie zgłasza bo wie, ze pani i tak wezmie nas :P i całkiem dobrze nam to idzie :D:D ]
Jutro prawdopodobnie przyjdzie do mnie przyjaciółka na noc [jak w kazdy piątek ostatnio] i robimy sobie znów maraton filmowy, więc będę się w ciągu dnia bardzo ograniczać z jedzeniem, żeby w razie co, nie przekroczyć aż tak bardzo limitu. jeśli nie przyjdzie, to wtedy wieczorem dobije sobie tak jak dziś :D
Buziam i lece sie przygotowywać do tej lekcji z bioli ;*;*;*