-
ejjjjjjjjjjj!!! ja byłam sama na balu ... i bylo zawaliscie !!! nic ze trwalo do 22 ... no ,ale ja Cie dziecko prosze nie isc tlyko dlatego . ze nie mas z zkim? to nie jest studniowka.... ;) tylko jakis bal 3 klas ... i tam beda same laski ..:) a moze kogs wyriwesz ?:) wezz nawet nic nie mow ,ze nie j\idziesz bo sie pochlastam ;)
diete zaczynamy po raz n !! :) ale zaczynamy o !
POWODZENIA :*
-
OLA WRÓCIŁAŚ :* trzymam za Ciebie kciuki :* UDA SIĘ !
-
Trzymam za ciebie Ola! Musi się udać
-
No Olciu tez słyszałam baaardzo dużo o tej tragedii.
Sama zawsze jeżdziłam do tej dyskoteki Sahary....
No ale teraz zaczeli po tej tragedii sprawdzać dowody i wogóle.
Ostatnio nawet była tam minuta ciszy, i pojechali tam jedni z wieńcem z dyskoteki.
Straszna tragedia...
A za ciebie też 3mam kciuki i cieszę się że wróciłaś :lol:
-
olacia :*:*:*:*
nie waz sie juz nas zostawiac!
A ja nie mialam problemu- bo nie mialam balu na zakonczenie :P
-
Olka, Ty wez tym balem się w ogole nie przejmuj ! tamprawie i takt nikt nie tanczy, a polonez trwa raptem z 10 minut pozniej dykoteka i tyle :) ja rowniez nie ejstem z siebie zadowolona a ide ! więc do zoabczenia ! :twisted:
jakby c zawsze mozesz z emna tam pogadać ! :oops:
-
Sorki za przerwe tym razem krótką, ale wysiadł mi komp i nie miałam dostępu i doperio moglam usiąść przy kompie rodziców.
Mam dobrą wiadomość. Jade już na 100 % do Hiszpani z Anią :* już mam rezerwacje, Ania już wpłaciła zaliczkę ;] jedziemy 27 lipca :D matko jak sie cieszę ;] nawet biologica mi w piątek nie zepuje humoru :P W związku z rychłym wyjazdem jutro przechodzę na 1000 kcal i basta! Powiem o tym mojej Kasi [ona sama jest szczuplutka i dotychczas był to temat tabu w naszyj przyjaźni, ale czas przełamać bariery] :D
Na jutro mam juz plan zywieniowy ;] od wczoraj zaczęłam ćwiczenia na biust, bo ja już napisalam Ani wyglądam jak mleczna krowa :lol: mam 2,5 miesiąca do wyjazdu więc napewno będzie widoczna poprawa ;] no i jeszcze trza by cos do tych ćwiczeń jeszcze jakieś inne dołożyć. Więc może codziennie 30 minut rowerka i 1 abs wieczorkiem na brzuszek? Będzie ok? Chyba tak ;]
Kiedyś kupiłam krem ujędrniający i użyłam go może 2 razy, więc teraz go odkurzyłam i wczoraj sie posmarowałam ;] jak tak wszystko do kupy mi się uda, to będę najszczęsliwszym człowiekiem na ziemii ;]
Z tym balem.. nie mialam nigdy marzenia tańczyć poloneza, więc z tym sie pogodzę.. kolezanek mam ostatnio sporo w szkole a wszystko przez bierzmowanie, bo jednak pół roku 2-3 razy w tygodniu sie spotykalismy, więc siłą rzeczy ludzi się poznaje ;] ale co chłopak to chłopak ;] Niezagruba, Ty tez możesz na mnie liczyć ;)
Lov ya :*:*:*
-
Ola do wyjazdu jeszcze kupe czasu i bedziesz laska :D fajnie CI ze do Hiszpanii jedziesz :D
-
jeszcze 2 miechy i 10 dni Olciu ! :D
Ty przecież wiesz ze Ci serdecznie kibicuje :D
pozdrawiam gorąco i trzymaj sie ryba :D
-
no , no jedymy , jedymy :) widze ,ze to jest dla Ciebie silny kop motywacyjny !! no i prawidłowo :) hihihi wreszciue ansze marzenia musza sie ziscic !! :D trza zarwać jakies dupy ]:-> a na taka słonine nikt nie poleci ;) chyba ,ze sie w tym upale wypali ]:-> hihihi ;)
no to jedziemy Olcia pełna para !!! wrum , wrum ;)
btw. ja tanczylam poloneza :P a byly tylko reprezentacje klas wyznaczone do tego :D
-
zabierzcie mnie ze soba do tej Hiszpani!!
-
Dziś bardzo ładnie 1100 kcal ;] w porównaniu z 5000 kcal jakie jadłam przez ostatni okres dziennie, to jest bombastycznie ;]
Narazie nie ćwiczyłam. Rano tylko trochę na biust, a zaraz ide na rowerek ;] potem abs i spać ;] jestem strasznie zmęczona.. jeszcze tylko jutro do szkoły i weekend ;] w weekend mam nadzieje, ze nie zawale nic, bo prawdopodobnie jade na dzialke z przyjaciółką, a jednak postanowilam jej nie mówić o tym że się odchudzam ;p stwierdziłam, że potem będzie niespodzianka jak schudne, a jak nie schudne to tym lepiej, ze jej nic nie powiedziałam ;]
4 dni z rzędu dostaje 5 z matmy za balnalne rzeczy. np za parenaście przykladów z przeliczania jednostek ;]
Jutro nie mam biologii. cholera. nie wiem czy juz mówilam, ale babka sie na mnie uwzięła i powiedziała, ze ona mi nie postawi 5 na koniec z biologii "bo nie" i koniec. miałam pisac tydzień temu test z całego roku na moje zyczenie, nie mogłam bo malo co nie wylądowałam w szpitalu, ale to nic.. podobno na mnie najeżdżała [tak mi klasa mówiła] ze jestem nienormalna i ze mi stawia 4 w dzienniku juz bez możliwości poprawy. Moja mama miala isc do niej jutro wlaśnie i z nią pogadac i załatwić komisa z biologii bo musze mieć 5 na koniec, a baby od bioli jutro nie ma. za tydzien nie ma lekcji bo przyjeżdża Papież. bombastycznie! no ale dobra. właściwie to jedyny mój większy problem narazie więc nie jest źle ;]
Aaa, no i jeszcze zmartwieniem jest dla mnie dieta, bo wprost nie mogę się opanowac jak widze bialego liona czy inne slodycze. zastanawiam sie czy ta chorowa slodyczowa ma jakąś nazwe ;] jak ma to napewno ją mam. a jak nie ma to wlasnie ją wynalazlam. ;]
Dziś byłam z mamą w biurze podróży i wpłaciłam zaliczke na Hiszpanię. Juz nas nic od tego nie odwiedzie ;] jedziemy i koniec. Teraz batony i ciastka mi nie straszne :D motywacja jakich mało :D
Wrócilam na forum, ale do nikogo nie zaglądam. Wybaczcie, ale jak widzicie nie ma czasu w ciągu dnia pisac nawet u siebie.. raz dziennie cięzko. jak mi się trochę zluzuje w szkole i odzyskam swoj komputer to obiecje ze będę Was odwiedzć ;]
Mua, kocham Was :*
-
nie no słodycze moga byc ;) ale w ramach limitu pamietaj !!! :D
jedziemy , jedziemy trza zaczac powoli myslec co i jak <hmmm> tlyko ,ze narazie trzeba przezyc koniec roku :| ... a z tym gorzej ...
no milego cwiczenia ;*
-
a ja jeszcze nie jadlam tego bialego liona :P
-
a ja jem bardz malo slodyczy, bo wolę coś konkretnego :roll: :wink: ,
i tak źle i tak nie dobrze, :roll: :wink: :?
-
Wczoraj byłam z kumpelą w kinie i na piwie. potem poszłam do niej na noc. Jak się zapewne domyslacie, miałam wczoraj zły dzień pod kątem diety. niestety: popcorn, nachos, cola, 6 piw i paczka chipsów. Źle to wygląda, ale nie mam wyrzutów sumienia. Musze odespać bo spałam chyba 2 godziny dziś i pojeżdże na rowrku. Dziś miałyśmy na śniadanie zjeść pizzę. Noo.. zamowilyśmy, czekałyśmy 2 godziny i była tak obrzydliwa, że zjadłam malutki kawaleczek i malo co się nie zżygałam :roll: :x . A specjalnie dlatego nie jadlam śniadania wczesniej, żeby mieć więcej kcal zapasu. Przyszłam do domu i zjadłam sobie płatki. Jeszcze mam smak tej pizzy :shock: blee..
Swoją drogą.. boli mnie głowa.. wypilam 6 piw.. jeszcze ze mnie parują :P wydałam majątek wczoraj.. tone w długach.. nie no w sumie to Olka jest mi winna jeszcze 30 zł :P.. noo.. ale tak czy inaczej, wczraj wydałam dużo za dużo i nie mam już nic :roll:
Ide spać, kocham Was :*
-
aaaa, 6 piw? :roll: to Ty musisz miec mocna glowe :lol:
-
to ja sie chowam bo jestem abstynent totalny :D
-
Haha, ja po jednym pewnie widzialabym GWIAZDKI. Nigdy nie pilam (jeszcze miesiac i stuknie mi 18), jestem z siebie dumna :)
Olcia, trzymaj sie :)
-
Wow u mnie jak dotąd to rekord to było 4 piwa plus drinki, no ale wtedy film mi się urwał :lol: Jejku 6 to ja bym w żołądku nie zmieściła :lol: :lol: :lol:
No najwyżej że co chwile do kibelka :lol:
No ale pewnie extra miałas wieczór :wink:
-
Kompletnie nie mam czasu pisać. przepraszam.. no ale dobra ;]
zaczełam dziś tak fest odchudzanie. Wychodzę z wagi 95 kg. Czyli nie ma całkowitego jojo po ostatniej diecie ;] 2 kilo w sumie schudłam ;] tak sobie pomyślałam.. w miesiąc schudłam 8-9 kg.. w 2 miesące uda mi się schudnąc może z 17-19 ;] będę szczęsciliwa jeśli mi to wyjdzie ;]
Dziś już sobie zjadłam sporo, bo na kolacje zostało mi tylko 160 kcal :P jak zjem 200 to też się nic nie stanie ;]
W pokoju postawiłąm sobie bez i niezapominajki.. moje ulubione kwiaty wiosenne ;] ślicznie pachną i nie wiem czemu, ale motywują mnie do działania ;] zaraz sobie wsiądę na rowerek na 30 minut ;] będzie dobrze.. wierzę w to.. i to chyba jest najważniejsze.. no może nie najważniejsze ale bardzo ważne ;]
W piątek Dzień Matki, a ja nie mam kasy i pomysłu na prezent.. Znalazłam sklep w którym robią cukierki na zamówienie.. rózne artystyczne itp.. może kupię słoiczek takich cukierków i kwiatka.. Mama się ucieszy ;]
Za 2,5 godziny mam angielski.. muszę jeszcze zrobić pracę domową.. napisać zakończenie do opowiadania.. już 3 lekcje odkładam i mówię, że zapomniałam.. w zasadzie ja nie zapomniałam.. pamiętałam świetnie.. ale jestem leniem patentowanym jak mówi na mnie mój kochany Brat ;] ciągle się ktoś czepia o to, że nic nie robię, ale mi to jakoś nie przeszkadza.. jestem taka sama jak mój Tata.. wpuszczam jednym uchem, a wypuszczam drugim.. chyba że jest coś wartościowego to zatrzymuje.. ale takie narzekanie na mnie to bez sensu, bo tylko sie człowiek wyprodukuje a ja sobie z tego nic nie zrobie ;] no.. koniec tego autoportretu ;]
Idę słuchać Chello - Cha Cha.. uzależniłam się od tego.. tak samo jak Nelly Furtado - Meaneater :D
love ya so much :*
-
ja tez chce takie kwiatki :D Ola masz moze jakies fotki??
-
yeeeaaah 6 piw...moj ziom:D:D
widze ze tez masz mocny lebek:P
-
Fotki mam jakieś ;] może wieczorem wrzuce na server i dam linki ;]
mocną głowe mam po tacie :D
-
-
-
Ja też uwielbiam nowy kawałek Nelly Furtado :D Jest świetny ;)
Trzymam kciuki za odchudzanie :) Pozdrawiam ;*
-
zgadzam sie niezly jest :P
-
-
Czesc ;]
tytuł Nelly to Meaneater ;] właśnie teg słucham.. Chello o Nelly na okrągło ;]
Dziś śieszny dzień był. Miałam tylko 1,5 lekcji :P religie - a chyba każdy wie, jak wygląda religia pod koniec roku szkolnego? ksiadz czyta sobie gazetki religijne a uczniowie robią co chcą. na drugiej lekcji był sprawdzian z polskiego i kto napisał mógł iśc do domu bo fizyki potem nie było. Ja i przyjaciółka skończyłyśmy rózno po 15 minutach, chwile sobie posiedziałyśmy na holu i poszłysmy na dwór. Większości lekcji nie mamy bo są próby do przedstawienia na 50-lecie szkoły, które jest jakoś na początku czerwca. Wczoraj np nie mieliśmy 3 ostatnich lekcji. Chodze do niby najlepszego gimnazjum w Gdańsku i 2 w Trójmieście a przed samym wystawieniem ocen, prawie nie mamy lekcji ;p Mi to na ręke.. ;]
Dziś zjadłąm 1053 kcal ;] ale niestety żadnego ciepłego posiłku, bo po tych niecałych 2 lekcjach pojechałam z Kasią na zakupy i kupiłam sobie materiał na spodnie i na 2 bluzki ;] moja mama właśnie szyje mi spodnie ;] beżowe z lnu ;] no i jakoś tak się zlożyło, że wróciłam i nie było mojej mamy. byłąm zmęczan i poszłam spac. no i dopiero teraz sie obudziłam i jem płatki z mlekiem ;]
Jutro pewnie nie będzie 2 albo 3 lekcji ;/ najgorsze że w środku są te lekcje ;/
Ide sie troche pouczyc ;]
with love :*
-
:( czemu ja nie mam tak jak Ty z tymi lekcjami? :( jutro mam np 8 lekcji :|
-
ja mam jutro 6 lekcji w tym 2 spr;(
-
Warto by coś napisać. Nie było mnie chyba prawie 3 miesiące, co? sporo.
Ale co tu pisać jak nic nie działo się do 27 lipca. Był bal 3 klas. Średnio udany przez doskwierające kompleksy i dziwną mentanlośc polskich nastolaków. Było zakończenie roku. Średnia 5.3. dzień po zakończeniu roku zaczęła się praca. do 20 lipca. 26 lipca kierunek Warszawa. 27 lipca kierunek Hiszpania. Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłam. Wróce tam choćby nie wiem co. Zmieniłam się przez 2 tygodnie o 180 stopni. Pozbylam sie tam kompleksow calkowicie. co ja tam przezylam.
jak sie nie odchudzalam tak sie nie odchudzam dalej. trudno. zaczne sobie od wrzesnia. bedzie mi latwiej.
nie zapomnialam :*
-
Miło że jesteś.
Ja też znowu od września. Teraz głównie zrzucam trochę z brzuszka.
-
No hej Słoneczka :*
Cieszycie się że wróciłam? ;) wracam skruszona z mega jojo ;p
Ale właściwie nie chce narazie żadnej drastycznej diety, ani nawet 1000 kcal, choć wie, że daje efekty ;) ale z doświadczenia wiem, że efekt szybki to efekt nietrwały :P więc będę się "odchudzać" swoimi metodami czyli metodami zwykłymi :P mniej a zdrowiej i te sprawy :P nie wiem czy mi wyjdzie, ale może kiedyś :P Narazie wyglądam jak słonica w ciąży z 10-raczkami, ale luz :P
W planach mam rozpoczęcie ćwiczeń, ale to dopiero jak wyzdrowieje, bo obecnie jestem w takim stanie że jedną nogą jestem w szpitalu :P nic poważnego, lekarze panikują bo mam jakieś powikłania od zapalenia oskrzeli, ale to nic poważnego ;)
Mam czas do Sylwestra ;) poznałam kogoś baaardzo fajnego, kochanego i w ogóle cudownego :) i tu się pojawia problem bo mieszka w Łodzi czyli 350 km ode mnie ;( przyjedzie do mnie na 99% w Sylwestra i chciałabym wyglądać ładnie ;) to nie jest przymus, bo wiem że mu się podobam taka jaka jestem, ale ja bym sie lepiej czuła :)
Chciałam przywitać się ze wszystkimi osobami, których nie znam, a jest ich przerażająca większość ;P mimo że kilka miesięcy temu znałam tutaj każdą osobę i robiłam tu czasem za przewodnika zbłąkanych Nowicjuszy ;) no ale czasy się zmieniają :P
Postaram się pisać jak najczęściej, ale jeśli nic sie nie będzie działo, no to po co mam pisac :P nie no żartuje ;) będę odwiedzać siebie i Was wszystkich po kolei o ile mi się uda :P
with love xxx
:*
-
hej no to bede tu wpadac i ci kibicowac :D
-
Olus, kochanie!!!!! Jak milo Cie widziec!
Nie wiem czy pamietasz, ale kiedys mialysmy wspaniale plany. Chcialysmy schudnac i razem paradowac na plazy. Moze jeszcze uda nam sie to spelnic? Co o tym myslisz? Moze kolejna mobilizacja? Troche uporum wiary w siebie i dzialanie...
jak zobaczylam, ze wpisalas sie u mnie na watku od razu postanowilam przywitac sie u Ciebie. Pamietam Twoje sukcesy, bylas dla nas swego rodzaju mobilizacja, swienie sie trzymalas, chudlas, potem niestety nie bylo zbyt kolorowo.
Ciesze sie, ze nie chcesz ochudzac sie na 1000 kcal, ta dieta nei ejst dla nastolatek, no... nie mowie juz o tym, ze wiekszosc dziewczyn woli szybciej nie liczac sie z konsekwencjami... Ale chyba zawsze tak bylo, nie ma co marudzic :)
Moze razem zaczniemy sie ochudzac co? Trzeba zaciagnac tu jeszcze Noemcie... Gdzie ona sie podziala? Pewnie zakuwa do maturki juz :)
3maj sie, Sloneczko, bede Cie wspierac i dopingowac :)
-
Siemka :*
no jasne ze Cie pamietam :) wiesz to z Toba zaczela sie moja 1 dietka ktora sie zakonczyla powodzniem:)
teraz znow schudlam ale od 3 dni sie obzeralm i boje sie ze znowu spieprze:/ jutro zrobie dzien sb i sie w koncu zwaze jak czlowiek bo masakra hehe i bedzie jojo:P
pozdrawiam
bede u Ciebie pisac:)a ile tam wazysz co ? :) i wogole :D ciesze wsie ze kogos poznalas:D
-
olcia,super,że znowu jesteś! :P
nie poddawaj się!
a do sylwestra jeszcze troche czasu,pozatym ON musi Cie polubić taką jaką jesteś,a jak nie to niech spada :lol: :wink:
-
Jak miło, że ktoś mnie tu jeszcze rozpoznaje w tych milionach, nowych dla mnie forumowiczów. :P
Magdallusia dziękuję że wpadłaś ;) my się chyba jeszcze nie znamy ;) :*
Miluś Słoneczko :* wszystko pamiętam.. nasze plany :) jak chodziłam po plazy w Hiszpanii to zastanawiałam się czemu zostawiłam to forum i Was wszystkie :( ale do następnych wakacji jeszcze prawie rok, więc kupa czasu ;) ale najpierw Sylwester z Maciusiem <serduszka> :)
Może znów uda mi się być dla Was mobilizacją :wink: ale pewnie Wy będziecie nią dla mnie :)
Chętnie zacznę się z Tobą odchudzać :) co myślisz o poniedziałku jako o pierwszym dniu? :>
Motyluś :* pamiętam.. nasza pierwsza dieta z forum.. razem :) różnica taka że Ty zostałaś laską a ja grubaską [ale rym :P] może i ja tym razem będę laską :wink:
Ja coś czytałam że Ty Piękna z 5 na raz kręcisz? Oj niedobra niedobra podrywaczka :wink:
Susanna :* ja sie nigdy nie poddam.. na pewno :wink: z Maciek jest kochany i On nie może spadać bo i ja spadne :oops: a tu chodzi o to, żebym ja się dobrze czuła przy nim :) że naprawde na Niego zasługuje :)
Obecnie obżeram się czekoladą :P i wcale nie mam zamiaru przestać.. jezu jaka ona jest dobra! ale od poniedziałku koniec ze słodyczami :wink: chociaż przez miesiąc.. może wytrzymam :D
with love xxx
:*