Moje Sloneczko :)
Mam troche inna koncepcje :P
Zaczniemy 1.10. (w niedziele) :D Jak mamy zaczynac od poczatku, to niech to bedzie na poczatku m-ca :) Co o tym myslisz?
Tez niedawno zjadlam troche czekoladki :P I wcale nie zaluje :D
Buziaki :*
Wersja do druku
Moje Sloneczko :)
Mam troche inna koncepcje :P
Zaczniemy 1.10. (w niedziele) :D Jak mamy zaczynac od poczatku, to niech to bedzie na poczatku m-ca :) Co o tym myslisz?
Tez niedawno zjadlam troche czekoladki :P I wcale nie zaluje :D
Buziaki :*
hojooooo 8)
już myślałam że Cię wcieło na dobre albo że Hipa zostawiła Cie na jakimś parkingu w drodze powrotnej z Hiszpanii 8)
Miło ze tu do nas zawitałaś znowu i ze sie starać zaczniesz lada momento...
ale póki co życze duuuuuużo zdrówka!
ciums :*
Oho.. okazuje się, że tak łatwo z tymi słodyczami nie będzie. Moja mama jest w sanatorium aż pod granicą ukraińską i była wczoraj we Lwowie. Zadzwoniła dziś do mnie i powiedziała, że kupiła mi sporo ukraińskich słodyczy i że są pyszne! Cholera, będzie ciężko się opanować przed nie zjedzeniem tego wszystkiego na raz :roll: oj ciężko będzie.. Ale dam radę nie? :wink:
Miluś :* czyli o jeden dzień wcześniej tak? kurcze, może być ciężko.. ale postaram się jak najbardziej :) niedziela będzie specjalnie dedykowana dla Ciebie :*
Kath Kochana :* Ania bym mnie nie zostawiła ;) chociaż we Włoszech prawie się spóźniłyśmy do autokaru :P biegłuśmy spory kawałek żeby zdązyc :wink: :lol: życzenia się przydadza na pewno :wink: dzięki :*
Dziś zjadłam 2 kanapeczki z serem, jogurt mały i kilka winogron :) na obiad chciałam zrobić naleśniki, ale chyba nie umiem ich przerzucać :P na pewno wszystkie popsuje :P ale z drugiej strony wkoncu kiedyś muszę się nauczyć a innej drogi do tego nie ma :wink:
O własnie leci ta reklama coca-coli z tym ufoludkiem :lol: świetna jest :D "bo przyjaciołom się UFO" :D ja moim UFOm ale bym się na takie coś nie zdobyła :P
with love xxx
:*
Witam;*
no reklama jest dobra:D
a te nalesniczki na pewna ci wyjda:D tylko musisz sprobowac, bo kto nie prubuje ten nie ma;p
buziak;*
nio sprobuj troszku ;]
Olus :*
Tak, zaczynamy od niedzieli :)
Kochanie, wiem, ze bedzie ciezko ze slodyczami, ja np. tydzien sie trzymam, a kolejnego dnia cos mi odwala i je jem. Ale teraz jestesmy razem i nic nas nie powstrzyma :D
Olus, 3maj sie dzielnie :)
Buziaczki, muuuaaah :*
olcia ja też postanawiam sobie wreszcie rzucenie słodyczy
i nie wychodzi mi to
nie moge sie oprzec slodyczom :oops: :(
słodycze z Ukrainy ?:x mmm cos wiem o ich niepowtarzalnym smaku ;xxxx
no ,ale nie jem ich od poniedziałku !! :D i mam w planach nie jesc ich długooo !! :D
jojo ? hm to moje drugie JA :D ale trza go w koncu nakopać zeby se poszło chet !! :D co nie ? :d
Olka dasz rade ;) Bossie Ty moj ;*
POWODZENIA :)
Hip, a jak u Ciebie idzie odchudzanie?
Bierzesz sie ze mna i z Olcia? (1.10.)
Naleśników nie zrobiłam, bo mi się nie chciało :P i lepiej dla mnie :P
No! dziś zjdałam ostatnie słodycze jakie miałam w domui basta :D Zaprzysięgłam przed Anią że nie zjem słodyczy do jakiegos tam okreslonego czasu, a jak zjem to nie jedziemy do Grecji! a że już są plany [i się Ania nie wywinie] to zjeść nie moge! to jest poważne wyzwanie i nie ma że boli ;)
Nie zjem słodyczy! o nie! już nie! :D
Miluś Słonko :* damy rade ;)
Ania wiesz.. no ja znam tylko pycha zozole ;) i jogurty 3 dniowe :lol: i te kanapki z serem 3 dniowe Bzk :lol: i Ona je jadła :lol: kocham Was :*
with love xxx
:*
To masz nowa motywacje :)
nieee :)Cytat:
Bierzesz sie ze mna i z Olcia? (1.10.
Olka masz cos do jogurtów ? dobre były :P:P
ale na problemy z wc najlepsze i tak jest piwo hiszpańskie i pina colada :D
Minelka, Olcia, mogę z wami?
Początek miesiąca świetna sprawa, a dzisiaj mnie ktoś uświadomił, że w 3 klasie gimnazjum bywają bilanse... Nie chcę się poniżyc :D
Pozdrawiam :)
Nom. TAkie głupie bilanse, a zawsze się ich bałam.....uwaga one gryzą...
Perwers, jasne, ze mozesz :)
Kolejna 'znana' osoba :)
Co myslicie o tym, zeby podac swoje cele? Ja zaczynam :P
:arrow: mam 172 cm i waze gdzies tak 67 kg (te 69 to przez okres), moim marzeniem jest 55 kg (ale pewnie skoncze na 58)
:arrow: chce pieknie wygladac na swojej Studniowce (wiecej motywacji u mnie na watku)
:arrow: ograniczam slodycze
:arrow: pieknie chudne :P
A co tam u Was? :P
Aniaaa.. te jogurty były za.jebiste, nie ma co :P szcególnie to rozwalone Berliso w autokarze :lol: ale nawet 3-dniowe Cie nie ruszyła.. nie ma to jak pinacolada ;) i Holendrzy <serduszka> aa.. nooo taaak ;) piwko za 27 centów i to cytrynowe wymiata też ;) kc :*
Per jasne że możesz :) 3 klasa gim jest najfajniejsza :) sądzę tak ja i masa moich znajomych ;) w 3 klasie jest bal, jesteś najstarszym rocznikiem w szkole [o ilenie chodzisz do zespołu szkół :P] i jesteś najbardziej zgrana z całą klasą :) wróciłabym do 3 klasy gimnazjum ;)
Klauduś masz racje.. gryzą jak nic ;)
Miluś racja ;) cele najważniejsze ;)
A więc moe cele:
:!: mój znienawidony wzrost przez tóry nie mogę nosic obcasów które tak kocham czyli 177 cm :roll: o wadzę mówić nie będę, bo wstyd, ale chce poprostu schudnąć.. nawt 1 kg, bęzie dla mnie sukcesem przy takim jo-jo :/ mam nadzieję chociaż na 10 kg :)
:!: nie chcę być znów najgrubszą dziewczyną w klasie :/
:!: oduzależniam się od słodyczy.. zanim zjem pomysle ze 100 razy ;)
:!: ujędrnie ciałko, bo sflaczało przez brak ćwiczeń :/ a w Hiszpanii było już tak dobrze :(
Dziś nieźle mi poszło z jedzeniem :) na pewno nie przekroczyłam dziennego zapotrzebowania dla organizmu :wink: co jest już sukcesem :roll: jutro będzie problem z jedzeniem, bo cały dzień będę w pracy :)
Dziś zostałam totalnie zmolestowana przez ochroniarzy w centrum handlowym w którym dziś pracowałam..
Musiałam zostać sporo po godzinach bo zamknięcie jest o 15 a ja siedziałam do 18:30 czy jakoś tak :P CH puste nikogo nie ma, a ja siedziałam sama w sklepie i 3 ochroniarzy takich po 25 lat mniej więcej.. a wiadomo że ochroniarze to najbardziej zboczony zawód zaraz po robotnikach :lol: no i się nasłuchałam komplementów i takich rzeczy typu, że właśnie się jeden zakochał we mnie, chcieli mój numer, maila i wszytsko na raz.. ale to jest nic :P bo była likwidacja tego sklepu dziś [dlatego zostawałam dziś dłużej] no i musiałam wynosic kartony, sciągać z samej góry rózne rzeczy.. no i oni mi tak pomagali fajnie.. żeby nie te ich ręce to by ok było :lol: no ale nic :P jutro też tam jade.. nie chcę wiedzieć co to będzie :P
Jakby coś to tu jest mój nr gg 4752162 i piszcie jak chcecie :)
with love xxx
:*
ciiiiiii ;xxxx nikt nic nie widział nikt nic nie słyszał ;)Cytat:
rozwalone Berliso w autokarze
ba ;) pyszne było ;) ale sie skonczyło :p a bzk down nie zostawiła mi ani jednej kkropli tej w butelce :( . ale wodka sun i tak wymiata :D:D:D:Cytat:
nie ma to jak pinacolada
dobrze wiesz,ze chcialabym miec Twoj wzrost :roll:Cytat:
mój znienawidony wzrost
ja tez , ja tez :DCytat:
oduzależniam się od słodyczy.. zanim zjem pomysle ze 100 razy
nie dziwie sie ze bylo dobrze jak my tyle km dziennie roblismy :D np poszukujac wc ;x , do tabacs :D , szukajac jakis barów etc etc lx LDCytat:
ujędrnie ciałko, bo sflaczało przez brak ćwiczeń :/ a w Hiszpanii było już tak dobrze
kc ;*
A ja? :D
Mam 158 w porywach 159, ważę 60 kilo. Chcę wrócić do przynajmniej wagi 55 kilo, z która się tak dobrze czułam, nim nie złapało mnie jojo.
Nie jem słodyczy! Ostatni posiłek o 18, ponieważ zrobiłam sobie głupi nawyk, że chodzę spać przed 21, żeby być wyspana na następny dzień i nie kimać na ławce.
Dieta? Jak narazie nie przekraczać 1500 kcal.
Cel ostateczny - 54 kilo, czas - nieograniczony.
Śniadanie:
- 2 kromki (takie podwójne) grahama [250] z szynką [50], serem żółtym [50] i musztardą [15].
- Herbata ze słodzikiem.
Razem: 365 kcal.
aaaaaa co to pinacolada? bo ja zacofana chyba jestem :o
No to dzisiaj dzialamy, dzialam :)
Tez nie bede jadla po 6 (7). W przeciwienstwie do Ciebie, Perwers, chodze spac najwczesniej po 11 (a nawet i w okolicach 1).
Wtedy trudno mi bedzie wytrzymac, ale... NIE PODDAM SIE :)
Ech... Zaszalałam.
- 2 małe grahamki [250]
- kromka grahama z dżemem [150]
- 3 jabłka [150]
:/
No i jak ja mam się odchudzać, jak tak wariuję :/
:(
Jakby ktoś jeszcze nie widział moich zwałów tłuszczu.
mordka z profilu
mordka obok szafy
sylwetka
brzuch
Perwersiku, o co chodzi?
Przeciez wszystko jest ok.
Ale jeszcze obiad i kolacja... :/
Znowu zawalę... :(
Perwers, bo bede krzyczec.
Juz mi sie tutaj pozytywnie nastawiaj!!
Yh, dobra, dobra...
Wszamałam obiad:
indyk duszony [200], fasolka szparagowa [100]
Jak sie uczyłam, siedziałam w krótkiesz koszulce... Dobiłam się, za pasek wylewaja mi się trzy wałki tłuszczu...
Mama mi dzisiaj zaserwowała komentarz: "Jak ty zgrubłas, Anka". :cry:
Na 17:30 do kościoła, teraz ide się uczyć znowu. Narazie.
Perwers [grubas]
Bedzie lepiej :)
Olus, jak u Ciebie dietka?
Znowu zawaliłam -.-
Olus jak Ci idzie?
Ola?
bang bang :!: ręce do góry :!: pokaż się bo strzelam :mrgreen: :wink: 8) :wink:
no pokazuje sie pokazuje :)
chciałam napisać tylko, że odchudzam się od poniedziałku na 1200 i idzie mi wzorowo :) jutro się zważe i mam nadzieję, że są efekty :)
kocham Was ;*
Ja pamietam, pamietam, co tam słychac? Jak dietka? :D