-
Witam Was bardzo gorąco
Wreszcie znalazlam troszke czasu. Sporo sie zmienilo a mianowicie od poniedzialku licze kcal na oko nie wazac niczego i zobacze w poniedzialek(gdy bede sie wazyla) czy nie oszukuje czasami :wink: Moje plany wakacyjne sa cudowne bo jade nad morze z rodzicami z czego sie bardzo ciesze. Jak wiadomo dzien nad morzem nie moze sie odbyc bez gofra, frytek i ryby, 2 lodow, mnostwa owocow(to akurat jest dobre i zdrowe :wink: ) i innych smakolykow ale mysle ze nie przytyje no bo przeciez bede sporo plywala (jak pogoda dopisze a podobno sierpien ma byc cieply wiec jestem dobrej mysli :D ) i duuuuuzo chodzila jak to zwykle bywa. Co prawda jade dopiero 10 sierpnia ale juz zyje tylko wyjazdem. Od dzis musze sie zmotywowac do jazdy na rowerku (ale nie chce mi sie bo jest tak goraco ze chyba sie upieke) i moze pocwicze, porozciagam sie troche.
Co do szkoly to w klasie mam 29 osob z czego tylko 6 z nich jest plci meskiej :roll: ale co tam :lol: Troche sie martwie bo dziewczyn jest nieparzyscie i ktoras bedzie siedziala sama i pewnie to bede ja :wink: :P
Nie wiem kiedy bede moze za tydzien moze za dwa ale zycze wam swietnej pogody i dobrego samopoczucia
Z gory przepraszam ze nie odwiede wszystkich Waszych watkow ale chyba nie dam rady bo tyle tego jest
:wink:
Buziaczki:*
-
Witaj Alessaaa:*
Napewno nie utyjesz nad morzem :):):) Ja tez mam na to cicha nadzieje wiec jestem dobrej mysli :-)
Ja nad morze jade ok 1-2 sierpnia tez z rodzicami, moze sie spotkamy :wink:
Co do szkoły to mam podobnie ale u mnie troche tych facetow wiecej (9 :lol: ) dziewczyn tez jest nieparzysta liczba ale nawet przez mysl mi nie przeszło ze to ja moge zostac ta sama... u ciebie tez napeno tak nie ebdzie :)
Trzeba byc optymistka :-)
Buzka i udanych wakacji zycze:*
-
Milo, ze odwiedzilas moj wateczek. Zycze Ci wspanialych wakacji!!!!
-
Jak ja bym chciala jechac nad morze :( zazdroszcze wyjazdu :) chociaz ja tez sie moze wybiore z moim boyem, jak bedzie nam sie chcialo :)
Wakacje bez polskiego morza to nie wakacje... chlip :( a tu tylko praca i praca...
A z klasa nie jest zle, u mnie jest tylko 9 chlopakow i jest super :) sa totalnie sfeminizowani :) wiedza, ktora z nas ma kiedy okres i w ogole dzieki nam maja dobre podejscie do kobiet :) Wiele sie od nas nauczyli :)
Bedzie dobrze :) :*
Udanych wakacji Al :*
-
Ciekaffe, kiedy nasza mala podrozniczka znoffu wpadnie na forum :wink:
Ale od czego sa wakacje :?: :!: Oczywiscie, ze od podrozowania :P
Ja w klasie bede miec 6 chlopcow i ze mna 28 babek... Hihi... rodzynki... tez tak kcem... chyba sie przeniose na siakis oblegany przez menow kierunek...
-
witam
znalazlam chwilke i postanowilam do was wpasc. Dzis zjadlam sporo ciasta mojej mamy nie liczac tych herbatnikow ktore zjadlam oddzielnie ( bo na spodzie ciasta byly herbatniki a nad nimi galaretki wymieszane z serkami waniliowymi pychaaa.... ) troche poszalalam az sie boje co bedzie jak pojade nad morze przeciez ja tam bede jadla jak glupia a to lody a to gofry nie liczac ryby i frytek i tych wszystkich hamburgerow, hot-dogow, ciastek, bialego pieczywa, czipsow, cukierkow i owocow liczonych w kg a nie gramach, no ale mam nadzieje ze nie przytyje :? Obecnie mam dylemat bo ostatnio zauwazylam ze nie chce spotykac sie ze znajomymi np w pizzerii itd aby nie jesc tych wszystkich niezdrowych potraw ale teraz doszlam do wnisku ze jak anstepnym razem mi kumpel zaproponuje wypad do pizzerii to nie odmowie w koncu jak bede jadla z umiarem to powinno byc ok. Jeszcze jeden dylemat to sprawa kupna perfum, otoz chcialam kupic perfumy Dolce&Gabbana Light Blue ktorych 100ml flakonik kosztuje okolo 150zl ( ale podobno cudownie pachna ) i sama nie wiem bo w ogole chcialabym tyle rzeczy... ale kupialm juz torebke nike taka fajna z najnowszej kolekcji :D
Wakacje mijaja mi w oczekiwaniu na wyjazd nad morze juz nie moge sie doczekac no ale czekam jeszcze na wyniki czy moj brat dostal sie na studia czy nie troche sie boje bo jest 3 kandydatow na miejsce, mysle ze w przyszlaym tygodniu bedzie juz cos wiadomo...
Z utrzymywaniem wagi idzie doobrze ale matrwi mnie fakt ze waze 46-48kg a wymiary mam takie same jak przy wadze 45,5 kg. Nie wiem czym moze byc spowodowany ten wzrost wagi bo utrzymuje sie od dobrych trzech tygodni :(
Troche sie rozpisalam no ale nie wiem kiedy zajrze nastepnym razem wiec zyze Wam powodzenia i wytrwalosci
Buziaczki:*
-
Moj topic swieci pustkami :cry:
Ostatnio jem tak duzo ze mi limitu nie starcza na kolacje :cry: sama nie wiem co sie dzieje ostatnio zarlam jak anjeta chleb bialy z keczupem a teraz sie przerzucilam na chleb badz grahame z maslem zambrowskim, kurcze niby staram sie nie przekraczac 2000kcal ale mam jakis taki niepochamowany apetyt chociaz nie jestem glodna to jem :roll: Od jutra wracam na wlasciwa sciezke czyli 4 sprecyzowane posilki i nic ponad programowego bo dzis pochlonelam 3 kawalki ciasta takiego z marmolada ( mialo 3 kolory bialy ciemny i zolty a pomiedzy nimi byla marmolada).
Bylam na zakupach i kupilam sobie spodnie i mam zamiar kupic bluze taka sliczna leciutko rozowa z FOR( szkoda ze az 99zl :? :roll: ) zastanawiam sie jeszcze nad spodniczka mini ale jest tak zimno.... i szkoda mi kasy jak zwykle :roll: Bylam tez u kosmetyczki i ladnie mi wyregulowala brwi, zaplacilam 10 zl (tzn mamusia zaplacila :) ) jestem w sumie zadowolona z zakupow ale cos ostatnio limitu mi brakuje, pochlaniam jedzenie choc nie jestem glodna, gdybym pochlaniala owoce i warzywa to bym sie nie przejmowala ale ja jem ciastta, ciastka, chleb i bulki! Ale od jutra koniec tej rozpusty trzeba utrzymac ta wage szczegolnie ze nie gloduje ( dlatego juz sama nie wiem czemu jem i jem a ciagle mi malo :? choc czuje sie pelna).
Pozdrawiam:*
-
Hmmm nie wiem slonce czemu ci tak przybylo te 2 kilogramy... ale jak nie przybylo w centymerach to jest jak najbardziej ok bo i tak wazysz bardzo malutko :)
Co do perfum to ja kupilabym je napewno bo uwielbiam piekne zapachy i mam ich cale mnostwo - moja slabosc :wink:
Na pizze raz czy dwa w miesiacu mozesz wyjsc spokojnie (ja tak mysle), nie powinno ci to zaszkodzic :)
ps tez zyje juz tylko wyjazdem nad morze:*
Buziaczki:*:*
-
Cerise dziekuje kochana ze wpadlas bo juz czulam sie taka samotna... Dziekuje:*
Ostatnio nie moge sie powstrzymac od jedzenia co prawda staram sie nie przekraczac 2000kcal ( chyba ze nieswiadomie to robie :roll: ) ale jakies dziwne napady obzarstwa mam :? :roll: ... Moze to z powodu nudy bo w telewizji nie ma nic ciekawego a pogoda nie zacheca do spacerow, rowerka i rolek... Za 19 dni jade nad morze, juz nie moge sie doczekac... Musze kupic jeszcze tyle rzeczy a jak zwykle szkoda mi kasy :roll:
Powiem Wam jeszcze jedna dobra wiadomosc z ktorej sie ciesze ( i nareszcie jestem spokojna ) otoz moj braciszek dostal sie na studia dzienne na Uniwersytecie Łódzkim na wydziale Fizyki i Chemii a kierunek to Informatyka Stosowana I Nanotechnologia. Jestem szczesliwa bo i ja i on dostalismy sie do wymarzonych szkol chociaz teraz boje sie jak to bedzie jak ja pojde do LO a on wyjedzie ale jeszcze przez wrzesien bedzie w domciu no i przede mna jeszcze wspanialy wyjazd nad morze, zebym tylko pogode miala...
Obecnie u mnie pada deszcz i jest duzy wiatr ale podobno taka pogoda ma sie utrzymac tylko do srody (oby...).
Całuje mocno i pozdrawiam:*
-
ehh widze ze moj topic poszedl w odstawke :roll: ....
Dzis dzien zaczelam jak zwykle od kanapek an sniadanie, zjadlam je i zadowolona z uczucia sytosci lecz nieprzejedzenia w brzuszku odstawilam talerzyk do zlewu, w tym momencie przyjechali rodzice z zakupami zjadlam kawalek ciasta ktore mama kupila ( takie z kruszonka i lukrem na wierzchu, ono bylo drozdzowe z porzeczkami czerwonymi i czarnymi i chociaz nie przepadam za porzeczkami to jednak ciasto mi smakowalo nawet bardzo mi smakowalo), nie wyrzymalam nawet 2h zeby zjesc drugie sniadanie i juz za 1 h od 1 snaidania zjadlam drugie w postaci ciasta, czeresni i polowy jagodzianki, potem obiad czyli zupa kawalek bulki z ziarnami i 2 kawalki ciasta, wszystko byloby nawet dobre gdyby nie fakt ze na kolacje mialam zjesc grahamke i Danio Straciatella a o ciescie mowy nie bylo :? Nie wiem czemu bo wcale nie bylam glodna a zjadlam serek, bulke i kawalek ciasta (sredni nie za duzy), moja silna wola slabnie, jem chociaz nie jestem glodna, najgorsze jest to ZE NIE MAM WYRZUTOW SUMIENIA PO TYM CIESCIE NA KOLACJE a jestem pewna ze przekroczylam sporo 2000kcal pewnie zjadlam jakies 2500kcal :roll: :?
Sama juz nie wiem co sie ze mna dzieje, jem choc nie jestem glodna... :(
Jutro musze sie opanowac i zjesc 2000kcal... Nie chce mi sie cwiczyc, nic mi sie nie chce a jak sie nudze to podjadam :?
Chcialabym sie zakochac, jest taki jeden gosc z mojej bylej klasy ktory mi sie podoba(kolega mi ostatnio powiedzial ze ja mu tez bo na koniec roku o mnie gadali i XX powiedzial ze jestem ladna) ale to on mi dogryzal jak przytylam i to on juz po odchudzaniu powiedzial mi" Niedlugo to w ogole nie bedzie cie za co zlapac" (dodam ze w 1 i 2 klasie gim prosil mnie o chodzenie ale sie nie zgadzalam). W sumie z wygladu to moj ideal ale charakter ehhh szkoda gadac no i ja chce ambitnego faceta a nie chlopaka z mechanika, moze jestem glupia ale ja mam takie wymagania ze chlopaka nie znajde nigdy.... W ogole zycie jest takie dziwne...
Uciekam juz
Buziaki:*