Ja mam 87, z humanistycznych 46 i z matmy 41.
Byłam nastawiona na duzo gorszy wynik wiec bardzo mnie to zaskoczylo :wink:
Ps Uwazam ze wszystkie wyniki powyzej 70 sa dobre (tak u nas mówią nauczyciele) :D
Wersja do druku
Ja mam 87, z humanistycznych 46 i z matmy 41.
Byłam nastawiona na duzo gorszy wynik wiec bardzo mnie to zaskoczylo :wink:
Ps Uwazam ze wszystkie wyniki powyzej 70 sa dobre (tak u nas mówią nauczyciele) :D
Widze Cerise, że łącznie masz tyle co ja :) też miałam 87 :) tyle, że ja miałam 45 z humana i 42 z matmy :) choć mogło być lepiej, ale mnie przymroczyło jakos ;P no ale tak to jest ;) więcej i tak mi nie było potrzeba ;) Życzę Wam Dziewczynki jak największej łącznej sumy i tego abyście się dostały do wymarzonego LO :)
Testy gimnazjalne to prościzna... Chwalić to się można maturą... ;)
Pozdrawiam
ja bylam pierwszym rocznikiem gimnazjum i testow gimnazjalnych... :)
z testu mialam chyba 68pkt i bylam z siebie zadowolona bo spodziewalam sie gorszego wyniku...
po 2. jakies to dziwne bylo bo owczesna kolezanka z klasy, ktora sie uczyla lepiej ode mnie i srednia miala wyzsza miala ponizej 60pktow chyba i sie zalamala, miala tyle pktow co dziewczyny ktore szkole olewaly... dziwota... :shock:
po 3. powyzej 70pktow mialo tylko kilka osob w szkole w tym najwiekszy szkolny geniusz ze srednia 5,2 albo cos kolo tego i ponad 90pktami, wiec widze ze wtedy 70 pktow to byla normalka a 90 to geniusz, a teraz 80-90 to normalka :D
to jakbym teraz dostala te 68pktow to sie w ogole przyznawac nie powinnam... ;)
to takie moje spostrzezenia... :)
a tymczasem ja czekam na wyniki matury :!: :P
hmm jeśli dobrze pamiętam to miałam z testów łącznie ok.80 pkt, ale nie pamiętam dokładnie ile za który.
ja mam 86, myslałam że będzie więcej ,ale i tak nie idę do najlepszej szkoły w mieście (chociaż spokojnie by mnie przyjeli bo przyjmują od 135-140), idę do szkoły gdzie przyjmują gdzieś od 115-118 pkt a ja mama łącznie 152 i wcale się nie załamuję bo i tak więcej mi nie potrzeba
Ja testy se kompletnie osralam. Nie uczylam sie do nich. Jakos wyszlam z przekonania, ze jak na probnych bylo po 90 i 95 to kiego woła się uczyć. I dostałam po dupie - łącznie 88, 43 hum i 45 mat. Ale i tak jestesm z tego wyniku bardzo zadowolona.
Dla mnie grunt to całokształt. Ze swiadectwa calego mam 175 pkt, wiec skromnie mowiac, to chyba mnie przyjma do tego mojego wymarzonego LO. :wink:
tak czytam sobie te posty i coraz bardziej utwierdzona jestem w przekonaniu że co roku robią łatwiejsze. :shock:
ja mam razem 140 i kurde mam nadzieje ze mnie przyjma do tego mojego wymarzonego LO:>
84, łącznie 146 punktów i chyba do wymarzonej szkoł wystarczy