Wersja do druku
Dziewczyny ratujcie jestem 3 dzien na diecie South Beach i juz nie wytrzymalam=( zjadlam kurczaka tzn piers z kurczaka z sosem slodko kwasnym czy przez ten walony sos dieta mi sie nie uda dlaczego ja to zjadlam=( Glupio mi bylo przed rodzicami jesc samego kurczaka z cukinia=(<wrzask> ide teraz troche pobiegac zeby szybko spalic to cholerstwo :(
watpie zeby zaszkodził Ci kawałek kurczaka :wink: kazdy ma chwile slabosci a swiat peeeeeełen nafaszerowanych kaloriami pokus.z reszta poszlas spalic :D postaraj sie zeby takie grzeszki nie zdarzaly ci sie za czesto, ale od czasu do czasu to nie zbrodnia. nie warto sie tak zadreczac, bo mozna wpasc w obsesje i nabawic sie jakiegos chorubska.....chociaz ja akurat nie powinnam byc w tym ekspertem :?
pozdrowka :)
Wiesz Ty co... Nie zblazniaj sie. Wielki ryk o nic. Po prostu dalej postaraj sie bardziej trzymac. Myslisz, ze od tego jednego kawalka, to nagle przytyjesz kilka kilo? Pfi.
pozdro!
popieram evene ;) ja na kopnehaskiej tez robilam duuze uniki lub zaminniki i jakoś zyje i schudlam;) nie panikuj, a na przyszly raz nie przejmuj sie co sobie rodzice pomyslą o tym co jesz tylko po prostu to jedz ;)
Nie wydaje mi się, żeby to mogło być takie szkodliwe. W sumie małe odstępstwa od diety (ale takie w miarę rozsądne) nie powinny stanowić problemu, a mogą nawet czasami pomóc, bo nie masz świadomości, że jesz tylko to co musisz, co Ci dieta dyktuje :) .A po takim małym "szaleństwie" można poćwiczyć, albo ograniczyć inne produkty tego dnia :D.
Życze powodzenia w odchudzaniu:*
Trzym sie :>