pewno, pewno, w nagrodę makabryczny obrazek :wink:
http://www.millan.net/anims/giffar/amore.gif
Wersja do druku
pewno, pewno, w nagrodę makabryczny obrazek :wink:
http://www.millan.net/anims/giffar/amore.gif
heh zazdroszcze... ja to nie umiem zjesc 6 winogron :)
u mnie odrazu idzie cala kisc, albo nawet wiecej :shock:
buzka;*
Za mna dosyc ladny dzien, przede mna jeszcze kolacja, ale sie trzymam 8) O wiele lepiej czuje sie z tym, ze reaktywowalam moja diete na powaznie, ze sie nie zalamalam jednodniowymi wpadkami, dzisiaj az chce mi sie zyc :D Z tego wszystkiego az pojde troche pocwiczyc ;)
Dzisiejszy dzien okreslam jako bardzo dobry, ciesze sie, ze moge w koncu tak powiedziec :D
Zrobilm sobie maly prezent i kupilam twister, przyrzad, ktory podobno bardzo ladnie modeluje biodra i talie i oczywiscie zamierzam na nim regularnie cwiczyc. Ostatnio nie mam zbyt duzo czasu, ale mysle, ze cwiczenia co drugi dzien powinny wystarczyc :)
Oo to musi byc fajne :) mam nadzieje ze da fajne efekty ;)
no to brawo :) a to urządzenie...to co to jest tak dokładniej? ;)
Hmm... mojemu bratu przypomina to pokrywke od garnka :P To jest plastikowy ruchomy dysk, na ktorym stoisz i przekrecasz sie w jedna i druga strone cwiczac przy tym talie oraz biodra. Moj twister ma dodatkowo wbudowane magnetyczne kulki i specjalnie wypustki do masazu stop. Moja mama tez zdeklarowala chec do cwiczen ;)
aaaaaa...mam takie cuś na siłowni w szkole :D
ssssssssuper :lol: :lol:
Ha, to juz 1 kg mniej! :P Nieduzo, bo nieduzo, ale zawsze cos. Dokladnie 57.6, ale nie bede sie bawic w jakies liczby dziesietne, wiec powiem, ze jest juz 58 kg :) Na wakacjach wazylam juz 56.4, ale zaprzepascilam wszystko i ide jeszcze raz od nowa.
Lece juz do szkoly, bo sie spoznie :wink: