Wersja do druku
No i zaczynam.
Wiek:20,
Wzrost:158
Waga:61
Talia:66
Biodra:92.
Dieta:1000kcal
No i mam nadzieje, ze mi pomozecie :oops: Znam tabele na pamiec. Dopadlo mnie po 1,5 roku Jo-Jo.Przemiana do bani, sklonnosci do tycia.Mam nadzieje, ze na ostatki bede laska. :D
Inisha pewnie. ze bedziesz laska :D Plan masz dobry, a jak dorzucisz jeszcze troszke cwiczonek, zmobilizujesz sie, to pewno sie uda :) Szczegolnie ze wsparciem tego forum i dziewczyn :D
i tak już masz b. ładne wymiary.
postaw bardziej na ćwiczenia niż na dietę, może 1200-1400 kcal zamiast tysiaka?
trzymam kciuki.
Dziękuję za odwiedziny :D :D
Widzicie...moje wymiarki moze i jakos bym przelknela( z trudem :D ), ale ta waga to efekt jo-jo. Masakra.Nie rozlozylo sie ladnie, tylko na pupie, udach i biodrach....Nie wyglada to za ladnie.Ja dzis juz po sniadanku, wieczorkiem napisze co i jak :D
A zaraz ide pocwiczyc.Na razie skupiam sie na brzuchu, krece tez hula hop.Ale czy macie moze jakies stronki z cwiczeniami na pupe?Bo mojej by sie przydaly :oops:
ps.Jak zrobic avatarek? chodzi mi o te wymiary zdjec? :oops:
*ĆWICZENIA NA BRZUCH I PUPĘ: 60 MINUT,
*HULA HOP: 40 MINUT,
CO ZJADŁAM:
:arrow: CHLEB Z TWAROZKIEM,
:arrow: JOGURT,
:arrow: PIERS Z KURCZAKA,OGORKI KISZONE,
:arrow: MANDARYNKA,
:arrow: MLECZKO DO KAWY( ABYLO ICH Z 5) :evil:
OD JUTRA PIJĘ JEDNĄ KAWKĘ, I 4X SKRZYP POLNY.A WAŻĘ SIĘ CO NIEDZIELĘ.JESZCZE 3 DNI I DO SZKOŁY.... :(
i jak tam?:)
jestem...jestem... :D
kurcze byloby w porzadku, tylko za bardzo lubię skubnąc tu i tam - i to wlasnie mnie gubi.
Chyba tak na prawde to zaczynam dziś wlasnie.Kupilam odpowiednie jedzonko i obliczylam, ze jezeli wszysto pojdzie po mojej mysli, to od 10 marca ciesze sie nowa waga :D (tj.iloscia mojego cialka)
Zapisywac tu bede ogolnie co zjadalam , bo kalorycznie pisze w pamietniku.
Wczoraj dietetycznie nie za ladnie-jem malo ale zbyt kalorycznie.Jednak ćwiczyłam 70 minut i 20 krecilam hh.
Wieczorkiem wpadne podsumowac dzisiejszy dzionek.Mam nadzieje, ze :D udany
Whow, whow, whoooooow :D ładnie :wink: . Skubnąć jak to skubnąć, ja jak skubię to już w solidnych porcjach :lol: . Grunt, że jest ruch :wink: i że jest nadzieja :wink: :wink:
No, ruch jest najlepszy, a jak dbasz o dietę to efekt murowany:)
DZIS CWICZYLAM:
:arrow: 70 MINUT POSLADKI I BRZUCH,
:arrow: 40 MINUT HH.
ZJADLAM:
:arrow: JOGURT +WASA,
:arrow: WARZYWA Z SERKIEM LIGHT,
:arrow: MANDARYNKE
:arrow: CHLEB Z TWAROZKIEM
:arrow: DZIS TYLKO 2 KAWY :D
DZIEN BYL UDANY.NAJGORSZA JEST TA ODWILZ.NIE CHCE SIE WYCHODZIC Z DOMU,JAK JA TESKNIE ZA WIOSNA....A TERAZ ZMYKAM SIE UCZYC, SESJA ZA PASEM :x ALE WIADOMO STRES ODCHUDZA :twisted:
no pięknie się trzymasz :)
no do wiosny jeszcze ponad 3 miesiące :P
ja to z tymi ćwiczeniami to mam słomiany zapał... :o
TROSZKE MNIE NIE BYLO NA MOIM TOPICU, ALE BYLAM NA BIEZACO.
POPROSTU MIALAM PROBLEMY Z ZALOGOWANIEM SIE I NIE MOGLAM PISAC CO U MNIE.JEDNAK SLEDZILAM FORUM CALY CZAS. NA SZCZESCIE Z DIETKA W PORZADKU, WCZORAJ ZDOBYLAM PIERWSZE ZALICZENIE W TEJ SESJI- Z POLITYKI.
FAKT- SESJI OFICJALNIE JESZCZE NIE MA A ONI JUZ NAS GNEBIA :(
BEDZIE CIEZKO.
MUSZE SCHUDNAC W CIAGU 9 TYGODNI.
NA RAZIE SIE NIE WAZE-NIE MA TO SENSU, BO MAMA MIEC OKRES LADA DZIEN.JAK SIE SKONCZY TO MOZE ODWAZE SIE WEJSC NA WAGE. A TYMCZASEM....DIETKIUJE :lol:
7 STYCZNIA SOBOTA
1\63
:arrow: Ś:JOGURT+PLATKI
:arrow: 3 KAWY ROZPUSZCZALNE :oops:
A z cukrem?? :)
własnie... :D a nawet jak z cukrem to przecież ile go tam mogłas wsypać... :D