-
Witaj Elizabetko, a ja zmienilam dietkowanie z SB, bo juz chodzily za mna niektore produkty zakazane,a przeszlam na mniejsze racje zywnosciowe :lol: .
Chyba takie zmiany sa wskazane, bo czuje sie lepiej, mam ten komfort, ze zjem kawalek chlebka razowego .
Milego weekendu :!:
-
:lol: udanego dietkowego weekendu :lol: :lol: :lol:
-
misialko aż tyle nie jadłas chleba o matko to jestes wytzymała :D a co do dietkowania w weekend bedzie jedna wielka lipa jutro wyjazd na komunie :P więc pewnie mnie przybędzie :evil:
bewiku ja zawsze uważam ze dietka powinna być przyjemnością a nie katorgą jeśli czujesz taką potrzebe to bardzo dobrze zrobiłas :D .Pozdrawiam wszystkie laseczki :lol:
-
to ciekawe ja nie znam żadnej dietki która byłaby przyjemnością - bardzo poproszę o taką, w każdej jaką znam trzeba z czegoś zrezygnować- i gdzie ta przyjemność?
ale jaki efekt potem
pozdrawiam
-
Luizku ja lubię swoją dietę :D uwielbiam warzywa i owoce i moja dieta jest o to oparta .Faktycznie staram sie rezygnowac z chleba i czasami mi go brakuje .Przy normalnym jedzeniu i na jakiś imprezach pełnych jedzenia czuję się potem bardzo żle ,ocięzale i często coś mnie boli ,więc jak tu nie lubić tego po czym dobrze się czuje :D
-
a widzisz a ja moge wogóle nie jeść chleba, czasami do zupy ogórkowej lub łososia wędzonego potrzebuję bułeczki i to wszystko, wędlina, kiełbasa, sery , - do tego chleba nie potrzebuję
za to nie nawidzę surówek - cofaja mi sie w przełyku , szczególnie te z majonezem lub jogurtem
ja kocham mięso, kiełbasę, makarony,ryż piwo i wino czerwone itp. same niezdrowe rzeczy ewentualnie można do trego dadać jakiegoś pomidorka lub papryke ale nie za dużo
no cóż podobno człowiek całe życie się zmienia więc i ja próbuję
zazdroszczę ci że lubisz surówki naszczęście mój syn też lubi i z tego jestem zadowolona
pozdrawiam
-
udanego weekendu :D :D :D
-
luizku ja tez kiedyś tak miałam :D ,ale z czasem się przeprogramowałam
ehh po wczorajszym szaleństwie jedzeniowym dziś czuję się zle :evil: jadłam i jadłam końca nie było no i dwa kilo do przodu wrrr chyba się pogryzę .Tłumaczę sobie to tym ze dziś wyjeżdzam a strasznie nie lubie podrózować i mam nerwa na dodatek jeszcze samochodem :roll: ,ale będzie ok od poniedziałku znow wracam do diety .Trzymajcie się dziewczyny :D
-
a jakim cudem sie przeprogramowałaś na surówki, ja też tak chcę
miłego weekendu, wracaj wypoczeta
-
Luizku, ja tez tak mam, ale staram sie dobrze laczyc, np. makaron , ryz, ziemniaki z warzywami :lol: , miesko z surowka :lol: itp.
Gubia mnie slodycze, ale wiem , ze zawsze od Misialka szkole dostaje wiec staram sie je zastapic czyms innym :lol:
Elizabetko nie podchodz tak nerwowo do podrozy (tez tak mam) ale staram sie sobie tlumaczyc, ze co ma byc to bedzie i losu nie zmienimy :lol:
Milej podrozy i wracaj do nas :!: