Ostatnie stadium otyłości - otyłość śmiertelna!!!
Witam wszystkich serdecznie!!!
Mam juz dosyć tej otyłości i zamierzam się jej pozbyć skutecznie :idea: . Ale jak to zrobić?
Dosyć tych powrotów jojo! Za każdym razem więcej, a najwięcej ważyłam 128 kg. Mam napady żarłoczności i za słodyczami oczy mi się zapalają i jak latarnie wodzą.
Jestem w tych obietnicach "świetna" :oops: . Rano sobie obiecuję a wieczorem nie dotrzymuję.
Proszę o wsparcie!! Jak to robicie, że się udaje? Brzuch mi ciąży :cry: , kręgosłup odmawia posłuszeństwa. :cry:
Już wiem, że jak się nie objadam to lepiej się czuję :D , nie jestem senna :D i mogę cos robić :D .
Zapału starcza mi w dietach na kilka dni, a potem klapa. Chcę zmiany!!! Pragnę odmiany!
Jest mi źle i ciężko z tym sadłem, czuję jakby to była smoła, która oblała moje całe ciało i krępuje moje ruchy :( :( :( :( :( :( .
RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!smoła się ciągnie i nie mogę sie z niej uwolnić :cry: