Znikłam na chwilę ,chwila jeszce trwa,mam duży smutek ,jak się sprawy powyjaśniają ,a w sercu zagości spokój wrócę :)
Nie zajadam smutków ,choć są gigantyczne ............
Dzisiaj się ważyłam 66 kg osiągnięte .
Pozdrawiam
Wersja do druku
Znikłam na chwilę ,chwila jeszce trwa,mam duży smutek ,jak się sprawy powyjaśniają ,a w sercu zagości spokój wrócę :)
Nie zajadam smutków ,choć są gigantyczne ............
Dzisiaj się ważyłam 66 kg osiągnięte .
Pozdrawiam
Ojojojjjj.... Urszulko, mam nadzieję i trzymam kciuki za pomyśne wieści!!!!!!!!!!!!
Buziaki............
http://www.dabrowa.pl/DG_FOTO_PANORA...pogoria-4-.jpg
Wszyscy trzymamy :D Gratuluję kolejnych spadków wagi :D
Dziś w Klinice w gabinecie onkologicznym córka dowiedziała się że po kolejnych badaniach został wykluczony guz oka
Ryczałam jak głupia i teraz jeszcze jestem pełna emocji!!!!
W sierpniu się dowie czy jest potrzeba dalsze poszukiwanie przyczyn jej dolegliwości!!!
Jestem matką już 21 lat ,ale jeszce nigdy nie bałam się o dziecko tak bardzo jak teraz!!!!
To straszne!!!!!!!!!!!
Wiem co dziś przeżywa Lunka.................
Dziękuję Wam bardzo,bardzo za wsparcie ,a Izabelce i Podstolinie za cierpliwość ,wyrozumialość i troskę
Bogu niech będą dzięki!!!!!
życzę dużo zdrowia i cierpliwości do tych wszystkich badań, które są wykańczające. Coś wiem na ten temat. Pozdrawiam Urszulko i przesyłam buziaczki.
Życie jest tą najcenniejsza kruchą wartością którą zostaliśmy obdarzeni aby je przekazywać, dawać i dbać o jego godność bez względu na czas, wiek i okoliczność.
Urszulko Buziaki wielkie dla Córci i dla Ciebie.
:-*****
Urszulko cieszę się razem z Tobą i córą.To Wasz szczęśliwy dzień.Wspaniale że wszystko tak się skończyło.
http://img61.imageshack.us/img61/7730/bkitnerekx8.gif
Przepraszam że zadam to pytanie - czy na 100 % jesteście pewne diagnozy.Sama przeszłam przez to samo.Wiem jaki to strach ,lęk ,ból - jednocześnie wiara że wszystko będzie dobrze.U mnie na podstawie bjopsji,usg wszyscy twierdzili że jest ok.Taką samą diagnozę usłyszałam w CO w W-wie.To że dzisiaj żyję zawdzięczam tylko swojemu uporowi i temu że dostałam namiary na lekarz który podobno się nie myli.No i nie pomylił sie również w moim przypadku.Pojechałam do niego na badanie które miało mnie uspokoić do końca - wróciłam z diagnozą taką a nie inną.W CO gdzie potem byłam zresztą operowana nawet nie usłyszałam słowa przepraszam.
Nie pisze tego aby Cię nastraszyć - ale sama doświadczyłam fałszywej radości , dobrze że nie było jeszcze za późno.Nie chciałabym aby ktoś jeszcze przez to przechodził.Jeżeli Cię uraziłam i popsułam Wasz szczęśliwy dzień - przepraszam.Naprawdę napisałam to w dobrej wierze.
Bożenko nie uraziłas mnie i nie zepsułaś mej radości!!!!!!!
Dziękuję Ci za troskę i szczerość nigdy do końca nie jest wiadomo co się dzieje i co może się stać.Mój matczyny strach osiągnoł dziś zenit i to być moze mnie wzmocni na przyszłość.
Córce wszystkie badania wychodziły dobrze tylko badanie dna oka bylo konsultowane i tam padło stwierdzenie "a może to guzy lub druzy " i bylo zrobione dziś USG oka ktore wykluczyło i jedno i drugie. Nie wiedząć co się dzieje ,umierałam ze strachu ,ale kochane dziewczyny z forum dodawały otuchy.
Bożenko jaki tel los jest pokręcony ,to jaki był twój dramat i jaki anioł nad Tobą czuwał??Jaka w Tobie moc -podziwiam
a czy Twój przypadek to też oko?
Pozdrawiam
UFFF ....ulżyło mi.Świetnie Urszulko że dobrze mnie zrozumiałaś.Zastanawiałam się czy w ogóle to napisać.U mnie chodziło o tarczycę.
cieszę się ,napradę się cieszę że nie ma żadnych wątpliwości. SUUUUPER :lol: :lol: :lol: :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol: :lol:
Bożenko !!! ale jaki jest wniosek po takich przeżyciach!!!!!
Mój jest taki-Czerpać z życia ile się da ,żyć w zgodzie ze soba i ludżmi,a resztę ...................................i w miejsce kropek dopowiedz sobie sama :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam i dobrze że :lol: jesteś