30 kg mniej - To musi się udać !
Halo, dzień dobry !
Mam 43 lata i całe życie walczę z wagą.
5 lat temu dzięki założeniu tutaj wątku i wparciu cudownych dziewczyn, udało mi się schudnąć na Dukanie ze 108,7 kg do 84,9 kg, miałam jednak dość filetów z kurczaka i przez ostatnie kilka lat po prostu ograniczałam kalorie....poza momentami gdy opychałam się, głównie słodyczami. Błędne koło.
Jeszcze rok temu ważyłam 91 kg a w tym roku waga wystrzeliła do 98 kg... i zaczynam swoją walkę od nowa.
Tydzień temu wróciłam więc do Dukana i mam zamiar ciągnąć dietę m.w. do czerwca. Potem wyjeżdżam na wczasy i nie wiem co będzie. Chciałabym na wczasach pilnować się żeby po powrocie kontynuować jakąkolwiek dietę.
Zapraszam do wspólnego odchudzania !
Odp: 30 kg mniej - To musi się udać !
Wczoraj minął 8 dzień na samych białkach. Dzisiaj rano waga pokazała 95,8 kg. Została mi pękata dycha do zrzucenia. i szybko pozbędę się tej dychy:) Zniknie, nawet nie będę wiedziała kiedy ..... tylko nie wolno się poddawać. Byle do przodu !
A jak już dycha zniknie tzn. że wróciłam do wagi sprzed 5 lat.
Nie mogę doczekać się porządków w garderobie. W tej chwili wiszą w niej ciuchy w trzech rozmiarach.
Najmniejszy: na wagę ok 80-85 kg
Średni : na wagę ok. 90 kg
Największy: na wagę ok 95 w górę.....
Szafy pełne lumpów, a ja nigdy nie mam co na siebie włożyć.
Gdybym wywaliła te wielgachne ciuchy i zostawiła sobie tylko najmniejszy rozmiar, mogłabym sobie dokupić mnóstwo fajnych zgrabnych ciuchów. Zawsze o tym marzyłam i guzik.....zawsze tyłam.
Gdybym jeszcze tyła 3, 5 kg to w nosie. Ale moje tycie to od razu 10-15 kg.... kurcze, jestem nienormalna !
Oglądałam ostatnio film o malarce Margaret Keane (polecam…) i pomyślałam sobie, że ja też chciałabym osiągnąć coś wielkiego.... Tyle że nie mam żadnych talentów, nie mam w sobie nic, z czego mogłabym być dumna. I wtedy właśnie pomyślałam, że dla mnie czymś z czego byłabym najbardziej dumna i co dawałoby mi najwięcej szczęścia, byłoby drastyczne schudnięcie.
Zdobycie 68 kg byłoby dla mnie czymś niesamowitym, tym bardziej że tylko dwa razy udało mi się schudnąć do 78 kg, raz gdy miałam 18 lat a raz 10 lat temu gdy chciałam wzbudzić podziw u swojego chłopaka. Ale jakoś nie wzbudziłam…więc spowrotem przytyłam :)
Bo decyzję o odchudzaniu trzeba podjąć dla samej siebie, dla własnego szczęścia, a nie po to, żeby przypodobać się innym.
Co może mi stanąć na drodze do osiągnięcia celu ? Tylko jedno: moja miłość do jedzenia . Jedzenie próbuje mną rządzić i taka jest prawda. Gdy planuję zakup słodyczy czy pysznego fast fooda, nic więcej się dla mnie nie liczy. Myślę tylko o przyjemności, jaką niedługo poczuję w ustach. Czasami chciałabym wziąć urlop , zamknąć się w domu i obżerać się tym, co lubię najbardziej… Gdy jednak znajdę się w sytuacji, że mam okazję do takiej uczty, okazuje się, że ja wcale nie mogę aż tyle zjeść…. Bo robi mi się niewygodnie, gorąco, zaczyna boleć mnie głowa i mam wrażenie że puchnę. I wtedy najchętniej kładę się spać żeby uczucie obżarstwa już minęło… żebym poczuła się lepiej. Po co więc się tak obżerać? Po co ulegać pokusie?
Odp: 30 kg mniej - To musi się udać !
Minął tydzień, a waga stoi jak zaklęta. Nie wiem o co chodzi. Staram się nie zniechęcać....
Odp: 30 kg mniej - To musi się udać !
Nawet nie myśl o poddaniu się. Dukan jest drastyczną dietą i organizm się będzie przed nim bronił. Byłaś już kiedyś na tej diecie i twoje ciało doskonale to pamięta.Trzeba tylko przetrwać ten zastój. Porządnie się nawadniać i skupić na celu.
Odp: 30 kg mniej - To musi się udać !
Hej hej, zajrzałam ze wsparciem:) widzę, że walczysz i się nie poddajesz, powodzenia, oby tak dalej. Też mam jakiś mały zastój, ale mam nadzieję, że chwilowy, grunt to się nie poddawać...
Odp: 30 kg mniej - To musi się udać !
Cytat:
Zamieszczone przez
Voyager
Co może mi stanąć na drodze do osiągnięcia celu ? Tylko jedno: moja miłość do jedzenia . Jedzenie próbuje mną rządzić i taka jest prawda. Gdy planuję zakup słodyczy czy pysznego fast fooda, nic więcej się dla mnie nie liczy. Myślę tylko o przyjemności, jaką niedługo poczuję w ustach.
Widzę, że dobrze ci idzie :) super :)
Przyjemności czerpane z jedzonka, to bardzo częsta przyczyna zbednych kilogramów........może warto spróbować zamienić batoniki na owocowe czipsy, lub suszone jagody goi.......
Odp: 30 kg mniej - To musi się udać !
Dzięki dziewczyny..... Nie poddałam się !
Dzisiaj rano waga pokazała 94,6 kg . REWELACJA !
W ciągu 10 dni fazy I zleciało ze mnie zaledwie 1,1 kg, a teraz w ciągu tygodnia 2,3 kg Hurraaaaa! Będę chuda .....no może przesadzam trochę z tym optymizmem, ale wierzę w to, że już niedługo wrócę do 85 kg :):):):):) A przy 85 kg będe mogła włożyć na siebie mnóstwo ciuchów których nie nosiłam od 5 lat:)
Dukan każe jadać łososia, ale może mi nie słuzy, bo gdy jadłam go często, waga stała. Teraz gdy odstawiłam, waga poleciała w dół.
Przerzuciłam się więc na pyszne grillowane filety z kurczaka. Leżą sobie bardzo długo w marynacie z rozmarynem a potem wrzuca się je na patelnie grillową i ledwo się zetną, od razu trzeba je ściągnąć. Filet ma piękne przysmażone paseczki, jest niesamowicie wilgotny i delikatny. Pycha. Wcinam je codziennie i jeszcze mi się nie znudziły.
Jadam też słodkie kluseczki z twarogu , kładzione łyżką na wodzie. Uwielbiam je. Próbowałyście?
250 g twarogu 0% , 1 jajko, łyżka skrobii, 2 łyżeczki Sussina Gold i szczypta soli. Dokładnie zblendować i kłaść łyżką na słony wrzątek.
Polecam też kebab czyli słodkawe placki otrębowe z mięsem, warzywami i sosem czosnkowym. Wspaniałe...:)
Wieczorami popijam zupy-kremy z mleka i dowolnych warzyw : szparagów , brokułów, czy czego tam chcecie...
To moje hity dzięki którym udaje mi się bez problemu przetrwać na Dukanie. Trzeba więc wybrać sobie kilka nieskomplikowanych ale bardzo smacznych dan do których będzie się z przyjemnością wracało.
Odp: 30 kg mniej - To musi się udać !
Jasne, że będziesz chuda, może jeszcze nie jutro .... ale za to pojutrze.. ;)
Masz rację, smak potraw jest bardzo ważny przy odchudzaniu. Mi niestety po Dukanie został uraz do kurczaka.
Odp: 30 kg mniej - To musi się udać !
Dzisiaj poniedziałek a ja zapomniałam się zważyć... Poza tym dostałam dzisiaj "o..." więc wpisuję wagę wczorajszą, bardzo zadowalającą : 93,3 kg.
jedzeniowo trzymam się dobrze, poza jednym dniem, gdy jadłam restauracyjne pyszności , tyle że z zachowaniem bardzo zdrowego rozsądku. Nieprzepisowy był więc banan, ziemniaki, suche ciasteczko, talarek pieczonego ziemniaka, mięsna rolada i surówka zakrapiana olejem. Nic to, najważniejsze że stało przede mną cudowne ciasto a ja byłam twarda jak głaz i nie skusiłam się.
Odp: 30 kg mniej - To musi się udać !
Znowu coś pokombinowali z tą stroną i nie mogę zmienić suwaczka, bo nie wyświetla mi się w profilu "Edytuj sygnaturę" :(
Suwaczek pokazuje więc nadal 94,6 kg, mimo moich 93,3 kg....
Odp: 30 kg mniej - To musi się udać !
Pierwsze 5 kg za mną. Potrzebowałam na to miesiąca... Wynik może nie jest tak spektakularny jak kilka lat temu , gdy pierwszy raz dietowałam z Dukanem - zleciało mi wtedy 9 kg ! - ale i tak jestem bardzo zadowolona. Jest mnie 5 kg mniej i to widzę:) Jeansy wciąż te same, ale luźniejsze, brzuch wciąż zwisa beznadziejnie, ale jednak zmniejszył swoją objętość. Szkoda że to taki obwisły flak...sorry za dosłowność, ale niestety z brzuchem miałam od zawsze problem. Nawet gdy udawało mi się sporo schudnąć, zawsze wisiało mi to brzuszysko i żyło swoim życiem. Ciekawe, ile kosztuje plastyka brzucha u dr Szczyta. Jeśli uda mi się schudnąć do 68 kg i utrzymam tą wagę, to w nagrodę zrobię sobie piękny płaski brzuszek.
Czy zauważyłam jeszcze jakieś zmiany w swoim wyglądzie ? Trochę zeszczuplała mi twarz, na szczęście nikt jeszcze tego nie zauważa. Nie chcę po raz setny opowiadać ludziom, że się odchudzam, bo wiadomo co sobie pomyślą "znowu się odchudza i znowu przytyje...." .
Odp: 30 kg mniej - To musi się udać !
Minął kolejny tydzień Dukana i kolejny kilogram za mną. Tydzień temu ważyłam 93,3 kg, dzisiaj waga wskazała 92,3 kg. Jestem happy:) Dużo lepiej się czuję, sprzątanie nie jest dla już tak uciążliwe, brzuch już tak bardzo nie przeszkadza w schylaniu się. Jest super:)
Do połowinek mojego odchudzania czyli 83 kg pozostaje mi 9,3 kg. Myślę, że może mi się to udać w lipcu.
Założyłam sobie, że do końca roku, a konkretnie do świąt Bożego Narodzenia, nie będę jadła słodyczy. Znam siebie i wiem, że zjedzenie czasami czegoś słodkiego spowodowałoby coraz większe rozluźnienie w mojej diecie co w efekcie doprowadziłoby do przerwania diety. Nie mogę do tego dopuścić. Co do zasad Dukana, nie będę wciąż traktowała go tak rygorystycznie, ale jeśli chodzi o słodycze - nie mam dla siebie litości. Korzystam ze słodzika, ale to musi mi wystarczyć. Cieszę się z tego mojego postanowienia, bo uzmysłowiłam sobie, że to właśnie dla słodyczy porzucałam moje dotychczasowe diety.
Odp: 30 kg mniej - To musi się udać !
Od dzisiaj zaczynam proteiny - 5 dni . Wolę proteiny od dni PW, bo nie muszę wpychać w siebie tych niezbyt smacznych sałatek , które jadam z rozsądku, żeby uzupełnić niedobór witamin. Gdybym mogła dołożyć do nich majonez....byłyby pyszne, ale sam sos jogurtowy jakoś nie pobudza mojego apetytu....
Dzisiaj 26 maja więc idę na dwie imprezy, i wiem, że będę poddana poważnej próbie charakteru, będzie bowiem pyszny domowy tort truskawkowy z bitą śmietaną i inne łakocie. Najtrudniej mi odmówić sobie ulubionego ciasta np. torta z truskawkami i tortów od Sowy...no uwielbiam...
Godzina 21: nic nie ruszyłam, ani WZ-tki, ani torta z truskawkami, ani frytek, ani arbuza, ani cukierków:) Wyciągnęłam za to z kartonów kilka ciuchów w które do tej pory nie wchodziłam. Jest git ! Następna przymiarka ciuchów przy 88 kg.
Odp: 30 kg mniej - To musi się udać !
Hurra, dostałam nagrodę za wczorajszą wstrzemięźliwość: dzisiejsza waga 91,6 kg !
Wróciłam się na mój dawny wątek:
Cel: 40 kg mniej - To musi się udać !
Odp: 30 kg mniej - To musi się udać !
Zauważyłam , że masa kobiet odchudza się na własna rękę. Oby się po czasie nie okazało, ze skutki są opłakane. Całe szczęście trafiłam na dobrego lekarza. I Wam radzę takiego znaleźć, by Wami pokierował i przepisał odpowiednie suplementy diety. Recepty możecie realizować bez wychodzenia z domu Produkty | Szkoda zdrowia Odchudzać też trzeba się z głowa na karku.