WIADOMO WIEDZY NIGDY NIE ZA WIELE :):):):):)
POZDRAWIAM
Wersja do druku
WIADOMO WIEDZY NIGDY NIE ZA WIELE :):):):):)
POZDRAWIAM
:D :D :D :D TWISTERKUJĘ :!:
Trochę mi z tego powodu ciepło, ale tak ma być :roll:
Pozdrawiam i ślę serdeczności
JADO - dzięki temu twisterkowi wkrótce dorobisz się talii Scarlet O'Hara :lol: :lol: :lol:
Pozdrówki :lol:
:lol: ELUŚ :lol: ,
do talii Scarlet O'Hary to droga daleka i raczej nieosiągalna, bo gorsetu nie noszę :wink: żeby można mnie było dlońmi objąć w pasie.
Ale tak gwoli marzeń to chciałabym kiedyś wystąpić w jakiejś sukni z epoki, no i może to być dama z południa, ech to były czasy.... :roll:
Kobieta mądrą być nie musiała, a tylko jako tako posażną i urodziwą i to wszystko.....
Eeeeee, nieeeeee wolę być brzydka a mądra i sama sobie dawać radę, a nie liczyć tylko na Pana Małżonka lub rodzinę, która by przygarnęła by mnie, jako rezydentkę w przypadku braku urody i posagu :?
AGANKO,
jak się czujesz w ten supersztorm :?:
A bosman tylko zapiął płaszcz i zaklą ł- ech do czorta :evil: ! nie daję łajbie żadnych szans. 10 w skali Bouforta!!!
A u nas już 12-tka, nieźle, co ?
Ja nie jestem ułomkiem, a dziś to mnie o mało co nie zdmuchnęło na drodze i dech całkiem odebrało :!: Poprostu powietrze na powrót do płuc wepchnęło, no :shock:
Buziole i trzymajcie się mocno bo wiejeeeeeeeeeeee
No nadmorskie dziewczęta - ten wczorajszy sztorm i do nas dotarł. Powiało, powialo i wywiało złe nastroje :D . Teraz cisza, spokój i tylko z drzew delikatnie spływaja kropeli nocnego deszczu :) .
Jado - ja Ci gorąco zyczę takiej talii i pasujacych do niej bioderek :lol: . Mierz się proszę, bo wydaje mi sie że twisterek faktycznie pięknie kształtuje najbardziej newralgiczne punkty kobiecego ciała. :lol: :lol:
To juz chyba trzeci dzien dni jak nie widzę Aganki. Gdzie jesteś Aganno - gdzie???
Papatki :lol: :lol: :lol:
Hej... jakoś tak cicho bez tego wiatru... :( a było tak fajnie :)))
Chyba was nie wywiało co ???
Trzymajcie się cieplutko :)
A QQ, PANIE KRUKU :!: :!:
HOP HOOOOOOOOOP, AGANKOOOOOOOOOOO :!:
WHERE ARE YOU??
Jestem ,jestem tylko nie mogłam się dogadać z techniką. I to ja - inteligencja techniczna :!: :!: :!:
No ale kto sobie poradzi ,jak nie ja. I jestem.
W diecie trwmam , ale nie jestem taka mocna jak mi się wydawało. Jakoś tak wyszło ( przez tę wojnę techniczną i wiatr- tornado), że nie ugotowałam sobie nic na zapas. Wydawało mi się, że przecież po miesiącu to dam radę.
I guzik z pętelką. Nie nabałaganiłam, ale było mi naprawdę trudno. Już zaczynał pachnieć chlebek, a może kupić kawałek serniczka, amoże te trzy ziemniaczki z obiadu.Naprawdę kosztowało mnie wiele wysiłku, a i tak zjadłam pewnie ze 3000.
Dlatego od rana gotowanie. Zupka seledynowa, indyk duszony w cebuli i pieczarkach, kapusta kiszona, ryba wędzona i jest ok.
Przekonałam się jednak, że nie mogę sobie odpuścić wcześniejszego przygotowywania potraw, bo skończy się jak zwykle. Kiedy mam pełną miskę pysznej zupy to inne potrawy mogą nie istnieć. A kiedy się porządnie najem to jedzenie wogóle może nie istnieć.
Nowe postanowienie. Przestaję się ważyć. To za duży stres. Najważniejsze ,że odzież się z lekka luzuje Nawet jeśli to złudzenie to nie chcę go rozwiewać jakimś tam narzędziem tortut.
W końcu chudniemy dla dobrego samopoczucia, a nie dla wagi. Zważę się , jak przyjdzie na to czas.
Kupiłam sobie na wyprzedaży książeczkę o odchudzaniu ( chyba 200-tną!) i jest w niej napisane: Wybierz dietę, stosuj a efekty muszą przyjść. Dietę dostosuj do siebie, nie odwrotnie. Jeżeli zmusisz się do diety, która jest dla ciebie karą, to nic z tego nie będzie.
Bardzo mnie ta lektura pokrzepiła. Potwierdziła, że moja dietka należy do najskuteczniejszych w dłuższym okresie czasu. Więc nastrój mam naprawdę dobry i nawet zaczęłam sobie szyć nowy mundurek. Wogóle nabrałam chęci do szycia i życia.
Dzisiaj pomaga mi w tym pyszne czerwone wino. 2 kieliszki - tak niewiele kcal, a tyle przyjemności.
Pozdrawiam wszystkie towarzyszki doli i niedoli, dzięki za podtrzymywanie topiku na first stronce podczas mojej wymuszonej nieobecności i do juterka ( mam nadzieję :!: :!: )
:D :D :D
]witaj ciemną nocką :D :D -zjadłaś to wszystko??????
ale apetyczne---- co do książek o odchudzaniu --ło matko :P
, od nich naprawde portfel tylko chudnie ,powiedz co zrobić ,zeby nie myśleć o jedzeniu???? Ja jak wstaje --to pierwsza myśl co by tu dobrego przetrącić
a potem kalkulator ważenie --i deprecha........
dobranoc i na zdrowie!!!