-
Witam Aganna troche odgapiam twoje jedzenie-ale chlebka jeszcze nie zrobilam -nie wiem czy w prodiżu wyjdzie -bo piekarnik mam zepsuty.Pamiętasz jak dyskutowałysmy w wlosach -ja maqm wrażenie ,że przy bardzo ograniczonej ilości węglowodanow tak sie dzieje. Ja dorzuciłam do diety troche fasoli ,grochu,nieraz kawałek chleba,może akurat tych mikroelementow mi zabraklo. Też jestem dobra w teorii
bo niestety ostatnio znowu lodom uległam .Dlaczego u Ciebie nie wolno kieliszka szampana albo wina?? Qurcze to jak żyć? a wódke można?[/u][/quote]
-
a miało być takimi ładnymi ,kolorowymi literkami -ot-dupa ze mnie[/code][/quote]
-
AGANKO,
GDZIE SIĘ PODZIEWASZ :?: :?: :?: :?: :?:
PAMIĘTAM I TĘSKNIĘ http://geolog.geol.agh.edu.pl/~kozio...iaty_31_tn.jpg
Paaaaaaaaaaaaaaa :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
-
Musiałam się przebijać aż na trzecią stronę, żeby się znależć, ale byłam tam w niezłym towarzystwie.
Przestałam się odchudzać i zaczynam jeść normalnie , czyli rajonalnie. Można powiedzieć, że zrzuciłam z duszy nie tyle kamień, co wielkie młyńskie koło.
Nieustanna karuzela z dietami doprowadziła mnie do wagi o 10 kg większej niż po urodzeniu 2 dziecka, nie wspominając już o wadze panieńskiej.
pomyślałam,że jak tak dalej będzie, to pomimo wielu wyrzeczeń i tak za rok czy dwa będę ważyła więcej niż dzisiaj.
Więc stop.Nabawiłam się kontuzji uda i na chwilę wylądowałam w szpitalu. ponieważ nie umierałam to nikt się specjalnie nie śpieszył, a ja miałam czas rozejrzeć się i pomyśleć.
Naprawdę są gorsze rzeczy niż duża pupa i wystający brzucha i wystający brzuch.
A ja ciągle cierpię z powodu swojego wyglądu. Koniec.
Jestem zdrowa, w gruncie rzeczy zadowolona z życia i sama je sobie zatruwam.
I nagle okazało się ,że skoro mogę jeść to co chcę i ile chcę, to na kplację starczają mi 3 kromki razowego chleba z dżemem. I już. I od tygodnia
I od tygodnia nie muszę jeść cały wieczór, a jedna czekoladka rzeczywiście smakuje tak jak 10.
Ale nie zamierzam znikać z forum. Bo bardzo mi się tu podoba.
Pozdrawiam wszystkie miłe odwiedzające mnie duszyczki.
Czy ktoś wreszcie wyłączy tem Śnieg :!: :?: :!: :?: :!: :?: :!: :?:
-
Witaj Aganna!
Jestem u Ciebie pierwszy raz i trafiłam chyba na Twoje pesymistyczne nastawienie do gubienia kilosów. Nie rób tego będziesz żałowała i niepotrzebnie poopychasz się byle czym. Wiem, że to zerwanie mięśnia i pobyt w szpitalu tak wpłynął na twoją decyzje. Spróbój może diety wysokobiałkowej i niskoweglowodanowej. Galaretki w postaci płennej i stałej moga być cieple i ścięte, ale koniecznie bez tłuszczu, są bardzo dobre na te sprawy. Chudy biały ser, a o reszte zapytaj lekarza napewno pochwali Twoja decyzję. Czy nadwaga nie ma dla Twojego mięśnia znaczenia? Błagam nie gniewaj sie na mnie, ja chce dla Ciebie dobrze, bo mamy się tu wspierać. Prawda :?: :?: :?: :?:
Ja nie mam swojej stronki, ale jeśli chcesz coś o mnie wiedzieć zapraszam do DORFA, możesz tam dowiedzieć się czegoś o mnie i zapytać jeśli bedziesz chciała wiedzieć wiecej.
Ślę pozdrowienia, życzę całkowitego wyzdrowienia.
Uśmiechnij się jesteś super dziewczyną i możesz być tylko puszysta a nie gruba.
http://www.gify.org.pl/gify/bajki/pokemony/43.gif
-
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
AGANKO,
NAWET NIE WIESZ JAK SIE CIESZE , ŻE JESTES ZNÓW NA FORUM :!: :!: :!:
ZASTANAWIAŁAM SIĘ CO SIĘ Z TOBA DZIEJE, A TU MASZ , ALE KLOPS , NABAWIŁAŚ SIĘ NIEBYLEJAKIEJ KONTUZJI. :shock: :roll:
DZIĘKI ZA ODWIEDZINY U MNIE :P
HMMMMMM, TÓRJMIEJSKA GRUPA WSPARCIA, TO BYŁOBY DOBRE, ALE ...... CZY KTOŚ BĘDZIE W STANIE NAS WSZYSTKIE ZEBRAĆ NA RAZ DO KUPY, PILNOWAĆ TERMINÓW I MIEJSC SPOTKAŃ ITD PROWADZIĆ TO ORGANIZACYJNIE......TU MOŻE BYĆ PROBLEM :roll:
NA RAZIE, PAAAAAAAAAAAA
-
HEJ, HEJ :P :P :P :P
TO ZNOWU JA.
AGANKO Z TYM PSYCHOLOGIEM TO JEST COŚ NA RZECZY.
KOLEŻANKA Z PRACY UCZESTNICZY W PROGRAMIE ODCHUDZENIOWYM WG SUPER LINII I Z NIMI SKONTAKTOWAŁY SIĘ TERAPEUTKI PROWADZĄCE BADANIA NAD ZALEŻNOŚCIAMI UMYSŁ-TUSZA-ŻYCIE-UMYSŁ.
COŚ MI WSPOMINAŁA, ŻE TE TERAPEUTKI BĘDĄ SZUKAŁY LOKUM NA PROWADZENIE ZAJĘĆ GRUPOWYCH. JEŚLI SIĘ CZEGOŚ WIĘCEJ W TYM TEMACIE WYWIEM, TO DAM CI ZNAĆ I MOŻE SIĘ TAM WYBIERZEMY, O ILE NIE ZEDRĄ Z NAS MASY KASY :roll: NO BO JA NADMIAREM FUNDUSZY, NIESTETY NIE GRZESZĘ :?
AGANKO MASZ RACJĘ Z TYM NORMALNYM JEDZENIEM. TEŻ O TYM MYŚLĘ, ALE COŚ MI NIE WYCHODZI...WIĘĆ ALBO BĘDĘ DALEJ MYŚLEĆ, ALBO JEDNAK JAKIEŚ OGRANICZENIE WPROWADZĘ (CHLEB + MASŁO, DUŻE WIEPRZOWE KOTLETY) ŻEBY RUSZYŁO, BO MOJA PODSTAWOWA PRZEMIANA MATERII JEST CHYBA BLISKA ZERU I NIC NIE SPALA :shock: :shock: :roll: :roll:
ACHA, A JEŚLI CHODZI O GRUPĘ WSPARCIA TO MOGĘ SŁUŻYĆ ZA GRUPĘ, BOM TAKA DUŻA :wink: :oops: (żartuję :wink: ) MOŻE, JAK SIĘ DOBRZE WICI POŚLE W KABLE TO ZGŁOSI SIĘ PARĘ OSÓB I JAKOŚ SIĘ POZBIERAMY, CO :?: :idea:
NO TO PAPATKI, http://geolog.geol.agh.edu.pl/~kozio...fika_44_tn.jpg
-
Dzięki za błyskawiczny i zwielokrotniony odzew.
Poczytałam z wielką radością.
Ja się oczywiście piszę na te terapeutki i mam nadzieję, że pod patronatem SuperLinii niebędą to ceny amerykańskie . Ciekawa też jestem co to za program odchudzania Twojej koleżanki.
Jak najbardziej jestem za, żebyśmy były zaczątkiem silnej grupy wsparcia. Dwie spore osoby to już całkiem niezła grupa :wink: :wink:
Muszę się tylko trochę uruchomić. Jest już coraz lepiej, ale muszę bardzo uważać, bo pod koniec marca mam sporo pracy , w której nie ma mnie kto zastąpić i nie mogę tego przełożyć, więc bardzo się oszczędzam. Pedzę życie kanapowca - leniwca - podjadacza telewizyjnego, ale waga na razie nie rośnie.
Byłam już naprawdę bardzo zęczona ciągłym myśleniem o diecie i poczuciem winy na myśl o każdym jedzeniu. Teraz czuję się o wiele lepiej i nawet zabrałam się za projektowanie dla siebie kolekcji wiosennej.
LORILAJ
Myślę, że źle mnie zrozumiałaś, bo epizod szpitalny wcale nie był dla mnie niemiłym przeżyciem i jestem w całkiem niezłej formie. Po prostu uwolniłam się od wielkiego ciężaru,który przesłaniał mi radość życia. Polecam podejście do diet,wyglądu i życia wogóle Anny Dymnej. Jej słowa wypowiadane w różnych programach wszystkie okrągłe kobiety powinny sobie powtarzać co rano jak Biblię. Ale naprawdę wzruszyła mnie Twoja troska i nawet nie przyszło mi do głowy obrażać się.
Mam mało czasu , wię kończę i pizdrawiam
-
Powoli wygrzebuję się zkontuzji, nadal nie mam żadnej diety, ale jem umiarkowanie i na razie nic mi nie przybywa.
Zaczęłam pierwsze nieśmiałe próby spacerowe i nie jest źle, powoli ale da się iść.Coraz bardziej nabieram chęci na długie marsze i myślę, że na razie na tym poprzestanę.
Nie mam siły ani woli do żadnej diety.