-
Dziewczyny. Nastąpił powrót córki marnotrawnej....Przeczytałam kilka ostatnich stron tego wątku i wstydzę się za siebie. Ja od lat piszę to samo....Obiecuję, kajam się, obiecuję znowu i znowu się kajam....Dlatego nie było mnie tak długo....wstydziłam się..... :?
Najchętniej zamknęłabym ten wątek i z nowymi postanowieniami zaczęła nowy, ale czuję że to bez sensu. Nie wystarczy zmiana grafiki i tytułu, ważne jest odpowiednie poustawianie w mojej głowie....
Tak więc moje postanowienia nie będą już żelazne i nie będę mówiła, że od teraz to już naprawdę, powiem za to, że:
1. Będę się starała jeść maksimum 1700-1800 kcal dziennie.
2. Wieczorami jem lekkie rzeczy.
3. Codziennie będę chodziła na przynajmniej 30 minutowe spacery z psem.
4. 3 razy w tygodniu przez przynajmniej godzinę będę się ruszała intensywniej.
Wiem, że problemem u mnie są p-ty 1 i 2, bo do ruchu potrafię się zmobilizować. Mój problem najważniejszy, czyli słodycze, pozostawię na razie bez zmian - czyli nie rezygnuję z nich zupełnie, ale ograniczam i zobaczymy, co z tego wyniknie.
Tęskniłam za Wami....Dziękuję, że tu zaglądałyście....Mam nadzieję być teraz stałym gościem forum, cholender jasny, przecież razem łatwiej..... :D :lol: :D
Buuuuuuuuuuuuuuuźźźźźźźźźźźźźkaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaa
-
Witam Cię Aia. Ja też sobie odpuściłam i wracam po przerwie z nowymi postanowieniami a raczej ze starymi od nowa.Wagę utzrymałam a nawet jeszcze troszkę w dól. Ale gdybym słuchała i stosowała rady to byłoby lepiej. Bierzmy się więc z żeruniem w szranki i nie dajmy mu szansy.
-
Jestem z siebie w miarę zadowolona, ponieważ od poniedziałku mieszczę się w limicie 1500 kcal, jedynym minusem jest brak ostrzejszego ruchu. Spaceruję z psem co prawda, ale miałam poćwiczyć przynajmniej godzinę i nie miałam czasu. Jutro wyjeżdżamy, ale już w piątek będę ćwiczyła.
Boszka, jesteśmy twarde i damy radę! A gdzie reszta dziewczyn?....
-
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :D :D :D :!:
Cieszę się , że znowu istniejesz :D
Nocne pozdrowienia Aiu :D
P.S. Możesz mi napisać co zrobiłaś , że Twój ticerek pokazuje liczbę z przecinkiem (kropką) ? Mi za chiny nie chce. Tylko pełna liczba wchodzi.... :?
http://bi.gazeta.pl/im/1/4152/z4152221Z.jpg
-
Pewnie Aia że damy radę. Muszę bo jak chudnę to czuję się coraz lepiej Pozdrawiam
-
Aiu dzięki pomocy Doris już wiem jak to zrobic z ticerkiem :lol:
Pozdrawiam weekendowo :D
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/f/3/72538.jpg
-
pozdrawiam serdecznie :D :D :D :D
-
Gorące całuski w zimny poranek
i pozdrowienia dietkowe na cały rozpoczynający się tydzień :D :D :D :D
Menu:
http://portalwiedzy.onet.pl/64103,1,...ria_media.html
-
witaj
Dobrze ,ze jestes z nami ciesze sie ,ze nie zrezygnowałas z walki o siebie .
No cóz jeżeli byśmy miały sie wszystkie wstydzić co my tu sobie obiecujemy
to chyba musiałoby sie dobrze na stronicach zaczerwienić .
Ja juz od 4 lat prawie tłuke diete i jedyne co mi dobrze weszło to tylko teoria
i nauczyłam sie odrózniać wegle ,białka i tłuszcze . więcej wiedzy o zdrowym żywieniu nie zaszkodzi .
miłego dzionka
-
Pojawiasz się i znikasz...wielka szkoda :( Wraaaaaaaaaaaaaaaaacaj tu :!: :!: :!: