-
KOCHANIE :!:
"skoro wszystko zaprzepaściłam takim obżarstwem....."
MYSLISZ ,ZE JESTES JEDYNA :?: NIE :!: WIEKSZOSC Z NAS MA PODOBNE PROBLEMY :!: TO TAK JAK Z NALOGIEM MUSIMY WALCZYC :!: MYSLE ,ZE NAM SIE UDA :!: BUZIAKI :D
http://imagecache2.allposters.com/images/GAN/CKI-22.jpg
-
Misiala, krzycz. krzycz, przecież wiem co mi się należy.... :roll: :oops:
Zwłaszcza, że wczoraj też tak było..... :oops: :oops: :oops:
Psotulko, dziękuję..... :lol: Potrzebny jest mi zarówno ochrzan, jak i wsparcie......Cieszę się naprawdę, że Ciebie i dziewczyny poznałam, bo mimo tego, że się nie znamy wizualnie, to duchowo jak najbardziej i nawet czasami jakoś bardziej blisko, niż z niektórymi ludźmi z "rzeczywistości"....
http://www.kwiaty.leszczynskie.net/g...promocja-6.gif
Nic już nie napiszę, ale mam nadzieję, że jutro nie będę się kajać..... :roll: :wink:
-
KOCHANIE -JA WCZORAJ TEZ POGRZESZYLAM-PO 22 DOBRALAM SIE DO RODZYNEK :( ACH TE NASZE SLABOSCI :!:
http://www.gify.com.pl/albums/owoce/owoce__14_.gif
-
Aiu, musisz znaleźc jakąś motywacje, bo bez tego nie ruszysz. Mnie ostatnio mobilizuje "nowe" spojrzenie mojego ślubnego. Cały czas byl niezwykle delikatny i nie dawal mi do zrozumienia że moje obszerności są mu niemile. Teraz sekunduje mi przy traceniu każdego kilograma i wiem że ważne dla niego jest żebym schudla :roll: Głupia sobie myślalam, ze nie przeszkadza że jestem gruba...........a jednak :shock:
Wiosną mam rodzinne spotkanie i to tez jest dodatkowy bodziec, aby wyglądac lepiej.
Nie dzialaja na mnie juz takie argumenty jak zdrowie, bo jak nie dokucza cos, to trudno o tym ciagle myślec :wink: A teraz odgrzebała mi sie siedzaca głeboko we mnie babska.........hmmmmm próżnośc :wink: :oops:
Jak zwał, tak zwał ważne że mam jakieś powody aby cos zmienic. Nie chce juz sie wstydzic, ze jestem gruba, chce wchodzic do kazdego sklepu i normalnie przymierzac ciuchy i nie slyszec.........."w pani rozmiarach nic nie mamy" :cry:
Aiu, wierzę że i Ty znajdziesz w sobie siły, aby zwyciężac w walce z pokusami :D
http://www.kazik.com.pl/kw11/a2d.jpg
A ja nazbieralam dla Ciebie troche margerytek :D
-
Aia, kochanie od nas masz rozgrzeszenie, ale pod warunkiem poprawy,wszystko fajnie tylko odstaw to co słodkie, przecież wiesz ile to zbędnych kalorii.
Ja wiem , że jest ciężko, bo sama z tym walczę, ale największą mobilizacją jest to ,że idzie wiosna, założymy letnie ciuchy i będziemy dopiero się złościć,bo zimą pod kufajami nie widać naszych obfitości.Mi się już chce nałożyć coś bardziej dopasowanego i być lżejszą, ale naprawdę nie ma nic za darmo, poprostu trzeba nad tym popracować.
Życzę miłego dzionka :lol: :lol: :lol:
-
Kochane, proszę Was już teraz o rozgrzeszenie za dzisiaj, mimo, że jeszcze jestem w limicie.... :roll: Czeka mnie babski wieczorek przy winku i różnych różnościach, więc nie uniknę widoku pokus, a jestem za słaba, żeby patrzeć i nie tykać.... :oops: :oops: :oops:
Jutro idę na aerobic, a później poproszę mojego mężowatego żeby pilnował przede mną lodówki....
Idę dzisiaj na "Tylko mnie kochaj", powiem jutro czy mi się podobało.
Pa!
P.S. To co? Dajecie mi jeszcze szansę?....
http://www.pbs.org/wnet/nature/dogs/...dogs_small.jpg
-
Aia, żeby mi to było po raz przedostatni :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
-
TY TU O SZANSIE :!: LUDZIE NIE TAKIE MAJA ZMARTWIENIA :!: ZJEDZ A POTEM CWICZ I SIE NIE PODDAWAJ :D
http://www.gify.org/obrazki/06/005.gif
-
Witaj Aia :D No ja nie krzycze na Ciebie dziewczyno :!: Przeciez kazdy ma chwile slabosci i rozne zalamki. Ja np.wczoraj o 21 godz.zjadlam jablko i kilka orzeszkow,ale to dlatego ze przez dzien malo zjadlam i juz nie moglam wytrzymac wieczorem :D Najwazniejsze jest zeby sie nie poddawac,Juz tak ladnie schudlas to nie zaprzepasc tego :D :D :D :D :D
-
No nie ma wyjścia, jak tylko rozgrzeszyc, ja będę surowsza........ostatni raz :D
A może za kare dodatkowo w domku jeszcze pocwiczysz :?: