SOUTH BEACH........od dziś start!

Witam! :D
Właściwie SB zacznę od piątku...ale już od dziś trzymam dietkę!A konkretną SB zaczynam 3 lutego!Jeszcze nigdy jej nie stosowałam,a ostatnio tyle dobrego się o niej dowiedziałam,że żal by było nie spróbować!
Jeśli chodzi o mnie to to drugi raz jak odchudzam na naszym forum....wczesniej poszło fantastycznie ale efekty zaprzepaszczone(było 65)....no więc pewnie ważę z 74 kg przy 164 cm.......tylko teraz mam większą motywację....w wakacje mój ślub-jak się nie rozmyślę oczywiście :)
Jeśli chodzi o dziś to mało jedzonka było ale nie zaszkodzi tak na dzieńdobry:
:idea: o: pomidorowa z makaronem z durum-wielki talerz
:idea: p: litr czerwonej herbaty+ specyfik na oczyszczanie organizmu-fisiodiur....tyle już preparatów przetestowałam...kolej na ten :evil: oczywiście chrom plus jak codzień!

:!: :!: a może ktoś się przyłączy i stworzymy razem jakiś pamiętnik? :!: :!:

Kolorowych snóffff :wink:

No to masz poważny powód do odchudzania i nawet nie próbuj się rozmyślać hehe :D

A SB to świetny wybór! Wybróbowałam i naprawdę ta dieta jest godna polecenia :) :wink:

Tak więc życzę powodzenia :)

hej hej
właśnie kończę mój pierwszy dzień I fazki SB... I czekam na Ciebie!

pozdrawiam

Witaycie!
Bardzo mi miło,że ktoś mnie odwiedził!Pamjiętnik odchudzania piszę dla siebie ale fantastycznie z kims wymienić podglądy i mobilizować się nawzajem!Więc dziękuję dziewczęta!
Jeśli chodzi o dzisiejszy plan jedzonka:
:idea: ś: podłużna grahamka+otręby+żóty ser(2 plasterki)
:idea: o: grzybowa z makaronem-taka porządna porcja
:idea: k: tarte jabłko(jeszce przed mną)
SB zacznę stosować dopiero od piątku bo wtedy dostanę fundusze i będę mogła zrobić sobie zakupy potrzebne do SB...narazie króluje w mojej kuchni Wielki Pan Węglowodan.....więc muszę poczekać by zacząć :twisted:
Dziś dostałam od cioci książkę o SB bardzo ciekawa polecam!No i co najważniejsze mądra!A nie te moje próby chudnięcia z niezdrowym adipexem czy innymi świństwami!Czuję,że SB naprawdę w mądry sposób zdziała cuda! :D

:!: nusiaaa napweno z dietki się nie rozmyślę.....a dalej ...to zobaczmy :wink: :lol: a tak poważnie to czy te straty na Twoim suwaczku są wynikiem SB?Na jakiej fazie jesteś?I mam pytanie do Ciebie jako że znasz się na SB,czy można przeciągnąć pierwszą faze do 3 tygodni?No i ile schudłaś na 1 fazie?Pozdrawiam serdecznie i czekam na odpowiedzi :D

:!: Asiontek no ja tak jak wspomniałam wyżej zacznę SB 3 lutego,ale fantastycznie,że Asiu(zgadłam?)masz już za sobą pierwszy dzień SB to w takim razie liczę na opinie itp.Zaraz poszukam Twojego pamiętnika,może już się coś dowiem :D Buźka!

Witaj Słonko :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol: :lol:


no pieknie pieknie:D:D:D:D kogo ja tu widze co sie nie odzywasz na gadulcu cio :?:

i taki efekt jojo cie dopadł to trza go zniszczyc jak najszybciej :wink:

Witaj
Codo SB to podejmowalam sie dwa razy i ani razu nie dotrwalam do konca pierwszej fazy, jednak tylko i wylacznie z wlasnej glupoty! Ogolnie uwazam ta diete za jedna z fajniejszych, choc sama rozpoczelam cos bardziej radykalnego.

Zycze powodzenia!

Witam w klubie SB.
Ja przeciągnęłam I fazę do trzech tygodni bo po pierwszym tygodniu na trzy dni wyjechałam i niestety zaliczyłam załamanie wagowe. Kończe I w niedzielę a od poniedziałku II. Jestem jej ciekawa. Jak do tej pory nie chodze głodna, jedzenie mi smakuje oby tak dalej.
Pozdrawiam ciepło.

W I fazie schudałm 3kg :wink: Tak, można przedłużyć I fazę, ale góra tydzień lub dwa, bo inaczej organizm się zakwasi. No i aktualnie jestem w II fazie :)

Pozdrawiam :*

coraz wiecej dziewczyn na SB :wink:
I WSZYSTKIE JA CHWALA :P
ale mnie najbardziej odpowiada dieta MŻ
chociaz kusi mnie zeby sprobowac SB,
ale u mnie bedzie problem z kosztami diety,
nie mam za bardzo pieniedzy :twisted:

ale powodzenia w DIETKOWANIU :P

Hej hej!
Xarolinko jestem na SB po raz drugi...wcześniej nie trzymałam jej się mocno ściśle, tzn. jadłam również normalne sery, a nie tylko te odtłuszczone... Nie mam tu wagi, ale myślę, że schudłam ok 2kg. Zaletą tej diety jest to, że człowiek nie chodzi głodny... trochę mam problemy z tym, że większość czasu spędzam na uczelni i zwykle zabieram sobie serki wiejskie... ale to jest w sumie dla mnie trochę mało praktyczne... Ale jakoś trzeba sobie radzić :)
Kończę drugi dzień i na razie jest OK :)

pozdrawiam