czekoladko...co u ciebie nowego??
Wersja do druku
czekoladko...co u ciebie nowego??
Czekoladko Klub Piątkowego Ważenia miał swoje pierwsze spotkanie i u wszystkich poleciało w dół. Następne ważenie w ten piątek, mam nadzieję, ze efekty będa podobne jak w zeszłym tygodniu czyli przynajmniej kilosik w dół. Tak czytak co jesz i myślę, ze malutko, więc na pewno w piątek będzie coś ładnego na wadze. Wiesz, ile bym dała, aby w ten dzień u mnie było o kilogram mniej?
Czekoladko.....astronomiczna wiosna już zawitała i nawet w Rzeszowie wiosennie sie zrobiło :D
a ja nadal czekam na jakieś wieści w sprawie parówek :wink:
zycze Ci miłego pływanka jutro no i chyba dziś spędzisz czas pożytecznie na siłowni... :wink:
ja od wczoraj gimnastykuję swoje dolne partie ciała, ale w domku :wink:
miłego popołudnia :D
http://chromazoneflowers.com/photo/groot/B5344ILW.jpg
Witam!!!
Co do weekendu to u mnie nie minąl za fajnie, jak zawsze byłam w szkole, ale po zajęciach w niedzielę pjechałam do mojego mężczyzny na noc i odreagowałam :) A dziś byłam na 2 lekcji tańca towarzyskiego...umiem jeż walca angielskiego tańczyć :D
Kurcze co do słodyczy, to nie wiem jak sobie ich odmówić, mój organizm bez nich źle funkcjonuje :? jestem strasznie rozdrażniona zawsze...
Dziś bilans - 1250 kcal
Cześć :)Ja dzisiaj na krótko, bo jestem strasznie wymęczona... Byłam na siłowni i od dzisiaj zaczęłam 1 dzień treningu, było masakrycznie. A już na pewno nie cierpię stepera :x
Poza tym jestem strasznie niewyspana i już mi się oczy kleją dosłownie. Właśnie powiesiłam swój dres na kaloryferze i zastanawiam się czy wyschnie do jutra, bo jeśli nie to nie będę miała w czym iść na siłownię :/ To był bardzo męczący dzień...
Efciu masz rację, nawet w Rzeszowie zrobiło się dzisiaj ładnie i jakoś tak wiosennie dookoła, w końcu to pierwszy dzień wiosny :lol:
Kornusiu ja dzielnie trzymam się na diecie, ale muszę powiedzieć, że jestem już trochę sfrustrowana i niepocieszona, że niektórzy nie muszą się męczyć ani dietami ani ćwiczeniami i są szczupli, buuu-to niesprawiedliwe.
Jeśli chodzi o naleśniki to w tym momencie nie potrafię podać Ci dokładnych proporcji składników, ale jutro przepiszę Ci z tej mojej nowej książki, bo jest tam przepis właśnie na cienkie naleśniki :)
Eyeczko, ja coś czuję, że w piątek u mnie waga nie pójdzie w dół, nawet pomimo tego, że trzymam się diety i ostro ćwiczę (wcześniej tego nie robiłam). Instruktor mi powiedział, że nie powinnam się ważyć nawet przez miesiąc, bo teraz kształtuje mi się ciało, co niekoniecznie wpływa na spadek wagi, zresztą jak mi powiedział mięśnie ważą więcej niż tkanka tłuszczowa. A ja tak nie chcę, ja chcę spadek wagi, natychmiast! :twisted:
Optymistkooo, ja planuję się zapisać na kurs tańca już od 2 lat i jak na razie nic z tego nie wyszło... Fajnie, że się zmobilizowałaś, bo taniec niedość, że przyjemny to jeszcze odchudza. A co do Twojego samopoczucia: może powinnaś częściej nocować u swojego chłopaka lub nocować z nim :?: :twisted: Myślę, że skutecznie by Cię to odstresowało ;)
Wiesz, ja już zapomniałam jak smakują słodycze i nie myślę nawet o nich :( Wydaje mi się, że może powinnaś wspomagać się chromem i magnezem. Chrom uregulowałby Twój poziom cukru i może nie miałabyś aż takiej ochoty na słodkości, a z kolei magnez poprawiłby Twoje samopoczucie. Tak mi wpadło na myśl, bo dużo o tym czytałam. Ja chromu nigdy nie stosowałam więc nie przetestowałam na sobie, ale magnez tak i działa-no przynajmniej na mnie :P Dietkuj grzecznie i postaraj się zapomnieć, że istnieje coś takiego jak słodkości :)
PONIEDZIAŁEK
ŚNIADANIE: degustacja tart francuskich różnego rodzaju
OBIAD: rosół pikantny z makaronem AMINO z torebki
KOLACJA: -
WTOREK
ŚNIADANIE: duży kubek jogurtu naturalnego z muesli
OBIAD: 2 gołąbki z ryżem
KOLACJA: 1 kiwi
Jestem dzisiaj zdegustowana bardzo tym swoim odchudzaniem, ćwiczeniem i nie chudnięciem, wrrrr :evil: Ja już chcę być szczupła bu...
No to sobie ponarzekałam...
Całuski :*
Zapomniałam jeszcze coś dopisać...
Bardzo Was przepraszam, że ostatnio rzadziej Was odwiedzam, ale chyba dopada mnie jakieś przesilenie wiosenne i nie wyrabiam :|
Obiecuję, że gdy tylko znajdę jakiś wolny czas to nadrobię wszystkie zaległości.
A teraz spać w końcu...
Dobranoc
hej czekoladko,
tu się chudnie a nie odwiedza, chyba że się chudnie odwiedzając:) hehe, dobra, jak wrócisz do formy to zaczniesz buszować po forum...teraz masz dyspensę...
..co do naleśniczków to ja poproszę przepis, za 2 tyg kończę piewszą fazę sb i sobie zrobię w nagrodę:)
co do dietki to kurcze, malusio zjadasz...ale jak ci to wystarcza...efekty murowane :!: 8)
a z tą siłownią to ja też się muszę zainteresować jakimś klubem...myślę o aerobiku asi0606, ale godziny takie sobie...wolę wcześniej...zobaczymy...może niedaleko koło mnie będzie coś, bo jest tam mała siłownia, i gościu zawsze pozwalał nam skorzystać z sauny jak grzał komuś :wink: ale mój D. musi się przygotować psychicznie, hehe, że zostanie z małą :wink:
buźka
Hej!!! Właśnie piszę od swojego chłopaka,jestem u niego już 3 dzień ale niedługo jade do domku :D I dziś sobie chyba jeszcze odpuszcze dietowanie, choć będę sie pilnować aby nie przekroczyć 1700.
Tak więc zakupiłam sobie już chrom i mam nadzieje że ochotka na słodkości minie...
Jak narazie regularnie ćwiczę, ale od jutra ostro dietkuję, bo będąc u kogoś nie jest to takie łatwo, a nawet mozliwe :( chyba :)
wcięło czekoladkę...przetrenowała się :twisted:
wracaj!!!! już!!!!
Hej :)
Wcięło mnie faktycznie, ale nie przetrenowałam się :P
Miałam ostatnio zbyt wiele zajęć i dlatego nie miałam czasu...
A dzisiaj idę z koleżanką z uczelni na siłownię, a później na jakąś imprezę pójdziemy chyba, bo w końcu już jest weekend :lol:
Niestety następny tydzień będzie bardzo ciężki i weekend pracowity, bo codziennie w następnym tygodniu mam kolokwium blee.
Ale piąteczek sobie odpuszczam ;)
Niestety dzisiaj zapomniałam rano się zważyć, ale myślę, że jest mnie mniej, bo mi spodnie z tyłka spadają :P
ŚRODA
ŚNIADANIE: duży kubek jogurtu naturalnego z muesli
OBIAD: spaghetti z sosem bolońskim
KOLACJA: kiwi
CZWARTEK
ŚNIADANIE: duży kubek jogurtu naturalnego z muesli
OBIAD: kotlet mielony nadziewany pieczarkaimi, ziemniaczki, surówka
KOLACJA: jabłko
PIĄTEK
ŚNIADANIE: duży kubek jogurtu naturalnego z muesli
OBIAD: zapiekanka (ziemniaki, groszek, marchewka, kukurydza, cebula, czosnek, kiełbasa)
KOLACJA: jabłko
Całuski :)
Hej :)
No i mamy śliczną sobotę! U mnie jest piękna słoneczna pogoda aż miło było wstawać z łóżka :)
Dzisiaj pracowity dzień, bo najpierw muszę posprzątać, a później ostro zabrać się za naukę.
Zważyłam się i ważę prawie 56 kg! (prawie to znaczy 56,2 :) Oby tak dalej...
Całuski
Cześć :)
To cześć to piszę chyba tylko dla siebie, bo nikt mnie już nie odwiedza, ale co tam...
Dzisiaj byli u nas moi rodzice, przywieźli duuuuuuuużo pysznego jedzenia i od razu wskazówka mojego głodu podskoczyła do maximum :| Ale zjadłam owoce póki co...
Nie wiem jak dam radę dzisiaj nauczyć się na jutrzejsze kolokwium, bo nienajlepiej się czuję, a poza tym jest tego całe mnóstwo, a za lingwistyką nigdy nie przepadałam...
Ale przynajmniej spróbuję.
SOBOTA:
ŚNIADANIE: duży kubek jogurtu naturalnego z muesli
OBIAD: 13 pierogów ruskich
KOLACJA: -
NIEDZIELA:
ŚNIADANIE: duży kubek jogurtu naturalnego z muesli
II ŚNIADANIE: kiwi, pomarańcza
OBIAD: schab nadziewany śliwkami, ziemniaczki, surówka z kapusty kiszonej
KOLACJA: ? (nie wiem, dopiszę później)
Życzę wszystkim miłego dnia :)
Bardzo mi się spodobał przepis na ciasto, które napisała Hania dla Korni i wklejam je tutaj by mi się nie zagubiło :)Cytat:
Zamieszczone przez hanka80
..cześć, cześć ja Cie czytam ;) ..widze że też masz problemy czasem żeby zjadać minimum 4 posiłki ;] ..ale gratuluje już każdego straconego kilograma ;)
oby do przodu ! :P
TU JESTEM ---> http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=63705
helo ;)
za kazdym razem jak czytam Twoj nikc to mi sie chce czekolady ... :roll:
Mimo wszytsko zycze powodzenia w dazeniu do wymarzonej wagi ;))
Witam
Kilogramy Ci "lecą", za oknem słoneczko więc i motywacja większa. Juz malutko Ci zostało do celu, wierzę że dasz radę i nie zaprzepaścisz tego tylko malymi kroczkami będziesz wychodziła z diety. Udanej dietkowej niedzieli życzę.
Czekoladko przy twiom dietkowaniu mozesz zrobić sobie jeden dzień odstępstwa, poza tym chyba najszybciej schudłaś z forumowiczek. Zaczęłas pisać swój post nie tak dawno, aprzegoniłaś wszystkich. To jest sukces :!: Pozdrawiam i życzę smacznego (łakocie od rodziców)
hej czekoladko,
sama jestem ciekawa jak hani wyszło to ciacho, bo że lepiej niż mi to na pewno :wink:
dietkujesz ślicznie, ale ci rodzice to faktycznie czasem przeginają...ale jutro też jest dzień i będzie na pewno dietkowy:)
kurcze, ze swoją dietką to też chyba zacznę się jeszcze bardziej ograniczać skoro Stefan nie protestuje, bo eyka ma racje, jesz jak wróbelek ale efekty widać, buźka wielka i trzym tak dalej :D
hej czekoladko,
miłego poniedziałku...jeśli poniedziałki, szczególnie po zmianie czasu mogą być miłe :lol: :lol:
buźka wielka, napisz co u ciebie :?:
czekoladko...
dziekuje za adres pływalni.....gdybys cos weodizła o cenie lekcji indywidualnych to daj znac....
ja spedziałm cudowny łikend i teraz naładowana pozytywna energią jestem w stanie góry przenosic.... :D
tylko mam troche zaległosci na forum...ale odrobie :wink:
pięknie u nas w rzeszowie prawda :?: :wink:
mnie tez bardzo ciekawi :DCytat:
Zamieszczone przez Korni
Cześć Dziewczyny:)
Nareszcie wróciłyście, bo już myślałam, że mnie zostawiłyście na pastwę losu ze swoją dietą... Ale bardzo się cieszę, że już jesteście z powrotem i że dołączyło jeszcze kilka innych dziewczyn-świetnie, zawsze mi to poprawia humor gdy mnie odwiedza ktoś "nowy" :)
Wyobraźcie sobie, że o całą niedzielną noc zakuwałam do kolokwium z lingwistyki od 17 aż do 6 rano. Później spałam przez 1,5 h i znów wstałam by się uczyć, a potem jeszcze odpuściłam sobie 3 h innych zajęć i uczyłam się jeszcze dodatkowe 3 h w szkole... No i co? No i okazało się, że wykładowczyni zapomniała o tym, że kolokwium miało być i nawet nie wspomniała słówkiem :evil: Masakra... Chociaż ja się akurat cieszę, bo chcę to kolokwium dobrze zaliczyć, a to nocne wkuwanie chyba nie dało dobrych efektów... Wróciłam do domu wczoraj, zjadłam obiad i położyłam się spać. Od 19 uczyłam się już na dzisiejsze kolokwium, ale to króciutko, bo tylko do 22 :) I tego kolokwium też dzisiaj nie było-przeniesione na piątek :evil: A śniadanie jadłam dzisiaj o 12.30, bo rano nie zdążyłam, bo trochę zaspałam...
Jeżeli chodzi o dietę to faktycznie wdrożyłam się w nią na dobre i nie sprawia mi ona większych trudności. Nadal ćwiczę na siłowni i chodzę na basen. Poza tym dużo spaceruję, bo jest teraz taka piękna pogoda, że się nie chce siedzieć w domu. Niestety muszę się dużo uczyć, bo ja swoją letnią sesję zaczynam już 26 maja (prawdopodobnie) i mam niesamowicie dużo nauki, ale na szczęście to to akurat jest moja pasja :P
W czwartek wrócę do domu później niż zwykle, bo mam obserwacje w szkole i nie wiem kiedy zjem obiad i w ogóle jak zorganizuję resztę dnia, ech...
Oby do świąt! :lol:
MaDzioreczek90 nie mam problemu z jedzeniem 4 posiłków, ja po prostu się od tego powstrzymuję choć czasem mam na to wielką ochotę, ale ja tam wolę się nie kusić na coś, bo nie wiadomo jakby się to skończyło :P
A Ty jaką stosujesz dietę Madzioreczku? Bardzo się cieszę, że do nas tutaj dołączyłaś, zapraszam częściej :)
Hiphopera, ja już nawet nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam czekoladę :)
Ale ogólnie to nie jest ona taka zła i od czasu do czasu można sobie na nią pozwolić, na przykład na święta :twisted: Oj ja cały czas o tych świętach, nie mogę przestać o nich myśleć :P Dziękuję Ci za odwiedzinki u mnie i zapraszam częściej :)
Illusion odstępstwo od diety planuję jedynie we święta (i znowu), a później już będę pracować nad utrzymaniem właściwej wagi i na pewno nie zaprzepaszczę tego co do tej pory udało mi się osiągnć, bo szkoda mi tych wszystkich wyrzeczeń i czasu, który poświęcam na dietę... Witam serdecznie u mnie i zapraszam częściej :)
Eyeczko dziękuję za milutkie słowa :) To co powiedziałaś jest bardzo motywujące. Ja do tej pory sądziłam, że chudnięcie 1 kg na tydzień to mało, ale teraz już się do tego przyzwyczaiłam. Ćwiczenia na siłowni też weszły mi w krew, a o spacerach to już nawet nie mówię :) Ostatnio jem więcej niż normalnie jadłam, ale przynajmniej pobudzę swój metabolizm.
Eyeczko a Ty się nie zniechęcaj, bo wcale nie idzie Ci źle. A poza tym tempo chudnięcia dla każdego jest indywidualne i zanim będziesz musiała założyć bikini to nie będzie ani śladu po kilogramkach. Poza tym im wolniej chudniesz tym mniejsze ryzyko pojawienia się efektu jojo. Nosek do góry :)
Kornusia, nie jem jak wróbelek. Moje porcje obiadowe są takie jak przed dietą. Zmodyfikowałam jedynie śniadania i kolacje. I nie jem po 18 :) Dla mnie zawsze najważniejszy był obiad, ważniejszy od przekąsek i słodyczy nawet więc chyba dlatego wytrzymuję :) A i Tobie świetnie idzie plażowanie :) Dziel się z nami swoimi przepisami na niskokaloryczne dania- będę chętnie z nich korzystać, bo czasami mi brak pomysłu na obiad. Korni schudnie skutecznie!
Efcia, w końcu do mnie zajrzałaś, Niedobroto Ty! Myślałam, że się na mnie obraziłaś czy coś, bo zaglądałaś na sąsiednie wątki, a do mnie już dawno nie. W każdym bądź razie dobrze, że już wróciłaś :)
Efciu niestety nigdzie nie ma wiadomości o cenie tych indywidualnych zajęć, a pani która tam była powiedziała, że nie jest zorientowana, bo kogoś zastępowała w tamtym dniu. No, ale może następnym razem się czegoś dowiem :) A co do pogody to jest kapitalna, aż chce się żyć!!
Dziewczyny nie zostawiajce mnie już na tak długo, bo mnie złe refleksje ogarniały gdy Was nie było...
Pozdrawiam wszystkich cieplutko, całuję i zapraszam ponownie :D
hej czekoladko,
dobrze że zmodyfikowałaś dietkę:)
co do moich przepisów to ja jadospis piszę u siebie, a przepisy będę pamiętać, ale zwykle korzystam z tych które ktoś wypróbował:)
miłego dzionka życzę:)
buźka wielka
jesem pełna podziwu :shock:Cytat:
Zamieszczone przez CzekoladkaLight
jednak ja ostanio uczyłam sie po nocach w klasie maturalnej....
teraz to dla mojego orgaznizmu za duże obciazenie uczyc sie noca.... i teraz tak sobie układam zajęcia zeby nie robic sobie zaległości i uczycs ie na bieżaco :wink:
dziękuję za adres...i gdybys keidyś mogła sie zapytać o indywidulane lejkcje to byłabym Ci wdzieczna..ale ejsli nie to neiszkodzi, moge przeciez sie tam przespacerowac.... :twisted: :wink:Cytat:
Jeżeli chodzi o dietę to faktycznie wdrożyłam się w nią na dobre i nie sprawia mi ona większych trudności. Nadal ćwiczę na siłowni i chodzę na basen.
to tak jak ja...chodze conajmniej godiznke dziennie :DCytat:
Poza tym dużo spaceruję, bo jest teraz taka piękna pogoda, że się nie chce siedzieć w domu.
a jak planuesz spedzić Świeta :?: :wink:Cytat:
Oby do świąt! :lol:
to prawda ..jak tylko wiecej ruchu jest to spokojnie mozna jeśc wiecej :lol:Cytat:
Ostatnio jem więcej niż normalnie jadłam, ale przynajmniej pobudzę swój metabolizm.
ehhh :oops: juzs ie poprawie :D :*Cytat:
Efcia, w końcu do mnie zajrzałaś, Niedobroto Ty! Myślałam, że się na mnie obraziłaś czy coś, bo zaglądałaś na sąsiednie wątki, a do mnie już dawno nie. W każdym bądź razie dobrze, że już wróciłaś :)
Cytat:
Dziewczyny nie zostawiajce mnie już na tak długo, bo mnie złe refleksje ogarniały gdy Was nie było...
ja czasem nie weim ze ty cos napisąłas na swoim wąteczku,choc staram sie zagladac jak najczesciej ...ale cóż....łatwiej mi sie do Ciebie wpada gdy zaznaczysz swoją obecnośc u mnie na wąteczku i wtedy mam prosta droge do Ciebie :D :P
Hej :)
Nie śpię, a jest już 2 w nocy :( Dzisiaj cały dzień miałam w biegu. Najpierw rano wstałam później niż zwykle i nawet śniadania nie zdążyłam zjeść w domu i musiałam zabrać ze sobą (nie lubię poza domem). Po zajęciach biegiem po pudełko na prezent dla Mojego Tomusia, bo miał dzisiaj urodziny :lol: Później biegiem do busa, bo lało dzisiaj jak z cebra i nie chciałam się moczyć niepotrzebnie. A potem z przystanku do domu, biegiem obiad i biegiem na siłownię... Wyczerpujący dzień :roll:
Zrobiło mi się coś dziwnego na kolanie, nie wiem co to jest, ale wygląda to jakbym miała drugą rzepkę, takie wzgrubienie :| Nie wiem co to za ustrojstwo, może woda w kolanie? Jak myślicie? A z kolei druga noga mnie boli w kolanie :( Tomek twierdzi, że to z powodu przetrenowania. I może ma rację, bo dzisiaj faktycznie przesadziłam z tymi ćwiczeniami. Mam nadzieję, że mi to zniknie, a jak nie to pójdę do lekarza, bo się trochę boję, bo co jak mi nie zniknie? Wiem, panikuję...
Nie chce mi się kłaść spać na samą myśl o jutrzejszym dniu :( Najpierw zajęcia, później praktyki, a później jeszcze kilka godzin w czytelni i przygotowywanie prezentacji, a w domu czeka mnie wkuwanie do piątkowego kolokwium. Zamęczę się kiedyś chyba :|
Efciu, pamiętam o tym żeby zapytać o cenę i jak będę coś wiedzieć to od razu Ci napiszę :) A jeżeli chodzi o święta, mmmmmmmm aż się rozmarzyłam :lol: Święta spędzimy głównie u moich rodziców, będzie odstępstwo od diety, będzie mazurek pomarańczowy i tort z chałwą i wiele innych pyszności. Doczekać się już nie mogę :D No i w końcu spędzę trochę czasu z moją rodziną i sobie odpocznę sobie u mamy od "dorosłego" życia ;) Bo wiadomo jak jest u mamy :)
Efciu, a Ty co planujesz?
Korni, w miarę mojego czasu będę do Ciebie zaglądać i kopiować Twoje przepisy :)
A jak Ci idzie plażowanie Kornuś?
Aaaaa muszę jeszcze zaległy jadłospis napisać. Się robi ;)
PONIEDZIAŁEK
ŚNIADANIE: duży kubek jogurtu naturalnego z muesli
OBIAD: rosół pikantny Amino, sałatka warzywna z majonezem i makaronem
KOLACJA: jabłko
WTOREK
ŚNIADANIE: duży kubek jogurtu nauralnego z muesli
OBIAD: 2 gołąbki chińskie (we wtorki mam zawsze na obiad mrożonki od mojej albo od Tomka mamy, bo wtedy gotuje On :P)
KOLACJA: -
ŚRODA
ŚNIADANIE: duży kubek jogurtu naturalnego z muesli
OBIAD: zupa pomidorowa
KOLACJA: 1/4 ananasa, mały jogurt jagodowy
Dziewczynki dziękuję, że mnie odwiedzacie, całuski :*
Dobrze wiedziec ;))Cytat:
zawsze mi to poprawia humor gdy mnie odwiedza ktoś "nowy"
Ostatnio mialam tak z biologia , ze uczylam sie kiedy sie dalo i co ? Babka zaproponowala ze poogladamy sobie film :| myslalam ,ze ja zabije na miejscu ! Niewsypana , zadnych przyjemnosci przez ostatnie dnie a ta wyskakuje z filmem :| no mozna sie zdenerwowac!!Cytat:
spałam przez 1,5 h i znów wstałam by się uczyć, a potem jeszcze odpuściłam sobie 3 h innych zajęć i uczyłam się jeszcze dodatkowe 3 h w szkole... No i co? No i okazało się, że wykładowczyni zapomniała o tym,
Ano ja sobie kupuje co 3 tyg rozne smaki czekolady ;) bo co sobote jem po 5 kostek :) hihiCytat:
Ale ogólnie to nie jest ona taka zła i od czasu do czasu
masz to jak w banku ;)Cytat:
Dziękuję Ci za odwiedzinki u mnie i zapraszam częściej
buziak ;)
czekoladko,
plażowanie idzie mi super...nie chcę się ważyć przed wtorkiem, ale z drugiej strony korci mnie zobaczyć efekt...na razie wydaje mi się że mi brzuch spadł...i buzia wysmuklała :wink:
co do kolana to idź na pewno...jak nie do lekarza to może na tą siłownię, jeśli tam jest profesjonalna opieka to powinni ci powiedzieć co masz z tym zrobić...
mam nadzieję że urodzinki były udane i prezent się podobał:)
buźka
http://www.emotikony.friko.pl/www/fo...rzaki/kot3.gif
Ależ ja jestem beznadziejna :(
Czekoladko wiesz, z jednej strony uwielbiam czytać twoje posty, bo to tak mobilizuje, że tak ślicznie sobie dajesz rade i uświadamiam sobie, że możliwe jest dokonac tego co ty, a z drugiej nienawidze - bo myślę wtedy, że jestem beznadzijna, bo z niczym sobie nie radzę :( buuu :(
Jem chyba z 10 razy dziennie malutkimi porcjami, ale co z tego skoro nazbiera się tego z 1700 kcal. Nie grubnę, ale też nie chudnę :(
Postaram sie brać z Ciebie przykład i kolacyjke będzie jak dla wróbelka w mojej dietce...może nie tak od razu, ale zrobię wszystko żeby się udało.
Czekoladko....ja ekspresowo, bo jakaś taka dzis jestem jak śnięta nożem :roll: , zaspiam na stojąco :shock: a to naprawde rzadko mi sie zdarza :wink: ...na wykładzie się tak znużyłam :shock: :roll: i chyba daje się we znaki przesilenie :wink:
...najlepiej spytaj sie trenera co to moze byc z kolankiem..bo moze trzeba zrobić punkcje stau kolanowego :roll: i skonsultuj sie z lekarzem ....mysle że to przertenowanie, ale lekcoewazyc nie wolno :!:
życzę Ci miłego wieczorka :!: :wink:
http://chromazoneflowers.com/photo/groot/A3190JGN.jpg
Cześć Słoneczka :)
Ja właśnie oglądam polską wersję programu "Chcę być piękna"- uwielbiam ten program :)
Fajnie, że w końcu zrobili polską wersję :) Oglądałyście tę wcześniejszą zagraniczną?
Później muszę jeszcze powkuwać do jutrzejszego kolokwium i będę się relaksować z Moim Koteckiem :lol: I spać :)
To zgrubienie na kolanie jakby mi zniknęło, ale za to lewa noga w kolanie daje o sobie znać i pobolewa mnie momentami, ale nic to... Przeżyję :) Jutro idę znów na siłownię i pokażę to moją biedną nóżkę instruktorowi ;)
Kupiłam sobie dzisiaj 2 l Coca Coli Light i piję namiętnie przez cały dzień zamiast pić wodę, ale miałam niesamowitą ochotę na nią. To nic, raz na jakiś czas można :)
Optymistko, wcale nie jesteś beznadziejna, nie mów tak. Nawet nie wiesz ile ja się zabierałam do odchudzania, dlatego doskonale Cię rozumiem. Po prostu przychodzi taki moment, że zaczynasz, bo tego bardzo bardzo chcesz i żadna siła wtedy nie odwiedzie Cię od tego. Tak więc nie dołuj się i bądź dzielna, a ten moment kiedyś nadejdzie :)
Efciu, Korni dziękuję Wam za odwiedzinki :)
Hiphopera, jak dla mnie to możesz się tutaj wpisywać nawet i 20 razy dziennie ;)
Buziaczki :)
hehe, czekoladko, można colę, można...lekarka mojej madzi zapisała jak ta się czymś struła, hehe...bo kola jest dobra na zatwardziałe śrubki i zatrucia pokarmowe :wink:
co do kolana...to koniecznie idź!
a co do tego programu, to go właśnie zjechałam u mnie, tzn nie do końca, ale babki które wybrali to powinny iść do psychologa a nie do chirurga...są gorsze przypadki...
buźka i miłego dzionka
helo ;)
ja tez ogladalam ten program .. chcialabym tez przez takie cus przejsc :P tzn tylko przez odsysanie tluszczu :P
eee ja nie luubie coli ligt bleee :P juz wole nie pic nic w ogole niz to :P
pozdro ;))
Pozdrawiam i zycze wytrwalosci w dietkowaniu :D
http://i8.photobucket.com/albums/a50...ppeastrum1.gif
helo :> wer ar ju :>
Też oglądałam zagraniczną wersję i wydaje mi się, że w innych krajach te przemiany były jakoś bardziej szokujące. Co prawda te 2 pierwsze polskie babeczki też się zmieniły konkretnie, ale w porównaniu z tym co tam się działo to ojjj. A ta blondyneczka nawet przed przemianą była piękna...z taka figurą to nawet taki nosek nie powienien być przeszkodą. Ale myślę, że kobiety to robią dla własnej satysfakcji.
wiecie załozyłam sie zkoleznaką z że do 1 czerwca schudniemy po 5 kg. Czyli mam ok 60 dni żaby tego dokonać :) Uda się? Hehe....no nie wiem :)
Witaj czekoladko
U mnie nie za dobrze, ale poprawię sie w tym tygodniu, weekend nie upłynął zbyt dietkowo, ale moz eplusem będzie to, ze mój żołądek musiał intensywnie popracować. Brykam ćwiczyć, bo nie ćwiczyłam przez 2 dni, a jak tam treningi na siłowni?
Witajcie!!!
U mnie jakoś leci, ostatnio nie chce mi się jeść tak duzo, ale ciężko mi się opanować psychicznie [przed pysznościami :D heh jak każdy z resztą.... Ale myślę, że jest coraz lepiej - ćwiczę codzinnie , kcla jem też umiarkowanie w każdym razie tendencja jest wciąż malejąca...myślę, że do czerwca sie uda :D jestem dobrej myśli...zrobiłam zakupki pyszne i zarazem dobre rzeczy. Jadł ktoś płatki Fitness w polewie jogurtowej? Pychota!!! Szkoda, że jest ich tam tak mało :)
MIŁEGO WEEKENDU!
madzia w zeszłą sobotę :wink:
http://www.e-foto.pl/users/k20060228...d_DSC00041.JPG
Widzę, ze też zniknęłaś na parę dni...Wracaj, bo smutno mi bez ciebie....
Dziewczyny wracajcie tu szybko!!!! Co jest z Wami?? wiosna przyszła i już Was nie ma :D