o mnie juz wszystko wiesz,napisałam ci na gg. zresztą, ja też nie musze juz o nic pytać :P
Wersja do druku
o mnie juz wszystko wiesz,napisałam ci na gg. zresztą, ja też nie musze juz o nic pytać :P
no ładnie, pewnie żeście nas obgadały na gg i jeszcze się do tego przyznają...pfff :P
Kitek, nie smęć - chciałaś tak bardzo pracę znaleźć, to teraz jak ją masz to nie wybrzydzaj :P
no pewnie, a co myslałaś???!?!?!?!??! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez noemcia
cześc Anka szklanka
ciesze sie juz pojełas o co biega w pracy...i nie marudz...
chciałas prace to masz...tylko szkoda ze na pół etatu.....a przydałoby sie na emeryture zacząc robic co???
hyhyhyhyhyhyhy
u nas tez jest praca..w empiku,w ksiegarni..ale tez na pół etatu......w sumie bardzo chcialabym w ksizkach parcowac...ale zeby tak dali mi pełny...ehhh marzenia...typowa praca dla studentow..a nie dla matki polki.....
Tez bym chciała dostać prace na cały etat :roll:
hej :)
Rolciu coś ci sie pomieszało :wink: ja pracuję na pełen etat, ale na pół roku tylko, na zastępstwo jestem, ale możę sie uda zahaczyć na dlużej. W kadrach dali mi taką nadzieje, może nie na tym stanowisku tylko gdzie indziej, ale sie da :D
A praca na pół etatu jest moim marzeniem, bo pracuję, zus idzie tam gdzie trzeba, a jestem w domu o wiele dłużej, ale niestety :roll: nie jest mi dane to szczęście. Więc robię gdzie muszę.
Rolka, bierz to w księgarni jak masz szasnę.
Pipuchna :D cudna gałązka :D
Nomecia :D no dobra, już nie marudzę :wink:
a wiesz, kiedyś to ja sobie prace wyobrażałam tak, żę chodzę ładnie ubrana i właściwie to na tym sie konczyło. Na ładnym ubraniu :wink: o pracy i zmęczeniu to raczej nie myslałam :lol:
Ale idize mi chyba lepiej, tylko za bardzo się stresuję, i nie umiem sobie z tym za bardzo poradzić. Ale to pewnie minie z czasem.
Dieta idzie mi ładnie.
Xixuś :*
zuszek, mówiłam,że poradzisz sobie!!!!
a że dieta ci dobrze idzie, to jeszcze lepiej :P jak juz zrzucisz pare kilosów, na pewno pojawi sie tickerek, nie? :twisted: :roll:
Xixa :lol: już wyrosłam z tickerów i innych takich obrazków i zdjęc :lol: nudne to :P
za to sie pochwale co zjadłam:
Śniadanie: mała miseczka płatków z mlekiem
II śniadanie: grahamka z pasztetem i pomidorem
Obiad: makaron razowy z kurczakiem z pieczarkami
Deser: mandarynka
Kolacja: sałata z oliwą, jedna mała grzanka :D
buziaczek :*
a ja nie wyrosne nigdy, bo jak mi ąłdnie idzie, to mam ochote sie motywować 8) chciałabym już być w krainie 7-ek... :? :? :? :?
kituś,a waszych jadłopisów to nie czytam, bo piers kurczaka jakoś źle na mnie wpływa :lol: :lol: :lol: