Wersja do druku
Kompleksy mam od bardzo, bardzo dawna.. (kto ich nie ma? ;))
Zawsze byłam przy kości. Kilk razy udało mi się schudnąć, ale po pewnym czasie wracałam do wagi wyjściowej - JOJO czeka na każdym kroku.
Od stycznia znowu wzięłam się za siebie - nosiłam i noszę ze sobą za duuużo tłuszczu. Udało mi się już schudnąć 4kg.
Dalej będę walczyć z Wami - musi sie udać! :D :)
Jaką dietę stosuję? Pospolite MŻ(Mniej Żreć ;)) Uważam, ze jest najskuteczniejsza.
Gdyby jeszcze tak mnie ktoś do ćwiczeń zmusił..
Wyznaczę sobie pierwszy cel:
1 kwiecień - 76kg :D
Mam nadzieje, że waga nie zażartuje sobie ze mnie :wink:
Powodzenia życzę :D
witaj Goccia :P
ja rowniez uwazam ze dietka MŻ jest najlepsza na swiecie :wink: przynajmniej dla mnie,
dietkowalam pieknie ponad miesiac i zrzucilam 4kg,ale potem byly jut tylko same wpadki,i utylam znowu,nie wiem ile ale czuje to i widze po sobie :cry:
i nie umiem powrocic do diektowania,bardzo ciezko mi,ale codziennie sie staram.
[b]tobie powodzonka w diecie zycze i duzo wytrwalosci i cierpliwosci:)))))[/b]
o tak, MŻ dziala zawsze.
tylko trza wytrwac. a 76 do kwietnia? psiuuu! odplynie, nawet tego nie zauwazysz. tylko musisz sie zaprzec. >]
jestem z toba.
Goccia, też jestem z Tobą :-) Też stosuję MŻ, staram się zmniejszać ilość a zwiększać jakość posiłków. I wiesz co, po 3 dniach dietkowania stwierdzam, że to jednak świetna sprawa :-D Ty masz już za sobą 4 kilo więc widać, że umiesz wytrwać w dietce - super, oby tak dalej! :-D
Powodzenia! Miłego dnia! :-D
Goccia Trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie i szystkie inne dziewczyny.
Od dzis również zmiejszam moje posiłki o 1/2.I to bedzie najlepsze. :P
Powodzenia, będę zaglądać.
Gratuluje pozbycia sie tych 4 kg, a następne zrzucisz nawet nie wiedząć kiedy.
Widzę,że popularna jest ta dieta-nie dieta;)
Ja ją nazywam dietą ŻP - żryj połowę.Ale zwał jak zwał,ważne,że skuteczna i nie za bardzo uciążliwa.
OD ponad 3 tygodni ją stosuję i też ćwiczę i całkiem nieźle mi idzie,choć jestem niecierpliwa i już chciałabym widzieć WIELKIE zmiany,a na to trzeba poczekać.
Tak więc, powodzenia życzę i gratuluję ubytku 4 kg.;)
rowniez gratuluje i powodzenia :)
Dziękuje wszystkim za miłe słowa :)
Muszę się przyznać, że już kilka razy próbowałam wszystkich diet "cud". Żadnej nie polecam..
Kapuścianka - byłam na niej razem z siostrą. Wytrzymałam tylko 2 dni - nie mogłam już patrzeć na te 'pomyje' :wink: Siostra wytrzymała do końca - schudła 3kg a przytyła 6kg. Najgorsze jest to, ze wcale się nie opychała.
Kopenhaska - wzbudza wiele kontorwersji, ale ja z czystej ciekawości postanowiłam ją wypróbować. Schudłam 4kg, ale tak wyniszczyłam sobie organizm, że wylądowałam na kilka dni w szpitalu. Przeszłam później na dietkę 1000kcal i przytyłam 3kg.
Było jeszcze kilka innych diet, ale dały mi tak 'popalić', że nie mam zamiaru żadnej z nich wypróbowywać znowu..
*
Jesli chodzi o dietkę to idzie wspaniale. Bardzo ograniczam jedzenie i..widze, że chudnę :D Nie chcę zapeszyć, ale waga dzisiaj pokazala 80kg!