Dzięki :)
Mam nadzieję, że wyniki przyjda jak najszybciej- niestety przez te studia nie mam prawie czasu na ćwiczenia ...Juz tęsknię za weekendem .
Wersja do druku
Dzięki :)
Mam nadzieję, że wyniki przyjda jak najszybciej- niestety przez te studia nie mam prawie czasu na ćwiczenia ...Juz tęsknię za weekendem .
Brak czasu- znam to doskonale... Też nie mam czasu na ćwiczenia, ale teraz się zaparłam, i wolę poćwiczyć te 40 minut dziennie i iść później spać, niż nie ćwiczyć w ogóle :)
Trzymam kciuki za dietkę :)
Eh... brak ćwiczen...skąd ja to znam? :roll:
Mam nadzieję że będzie dobrze, 3maj sie ciepło!
http://biedny.misiu.w.interia.pl/misiek.jpg
Hej!
Noelle trzymam kciuki za ciebie :P
A co do braku czasu to to jest tylko złudzenie optyczne :wink:
Ja chodze na aerobik 3 raqzy w tygodniu i jak raz nie pójdę to juz mi czegos brakuje :D
A wcześniej myślałam, że na aerobik częściej niz raz w tygodniu chodzą osoby, które nie pracują i nie ucza sie i siedza cały dzień w domu.
Jeżeli zaczniesz już chodzic inaczej zorganizujesz sobie dzień i zdziwisz się ile dodatkowych rzeczy jeszcze zdążysz zrobić :wink:
Pozdrawiam! :P
DZieki za trzymanie kciuków.
Z racji, że wczoraj zajęcia skończyłam dość wcześnie (o 17) poświczyłam sobie całe 2 godzinki . Nawet nie było tak źle z kondycją :).
Dziś natomiast się zważyłam i jest kilogram mniej - to moze być oczywiscie na razie sam spadek wody w organiźmie, ale i tak super wreszcie zobaczyć, ze waga zamiast iść w góre spada :))).
Dziś mam wolne, więć mogę ćwiczyć do woli.
Gratuluje tego kilogramka! I to wcale nie musi byc woda, skoro dietkujesz i ćwiczysz :)
Miłego dnia, pozdrawiam :*
Dzieki :)
Ogólnie to małe są szanse, abym już miała ubytek 7000 kcal ( o ile mnie pamiec nie myli to jest to równowartość 1kg), ale z drugiej strony, organizm az tak dokładny i wyliczony nie jest, więc wszystko jest mozliwe ...
Ważniejsze, że juz po 5 dniach czuję się lżejsza i szcześliwsza.Sam ruch wpływa bardzo pozytywnie na mnie, dodając do tego zrezygnowanie z tych wszystkich cięzkostrawnych potraw - poprawa samopoczucia gwarantowana :)
Jutro rano ide pobiegać do lasu - chociaż zapewne padnę po 5 minutach :P i tak się cieszę.
Pozdrawiam
Ja się kiedyś zabierałam za poranne bieganie, i efekt tego był taki, że udało i się wstać tylko raz :P Ale życzę powodzenia :D
:)
Nieźle
Ja mam troszke lepiej, nie biegam sama, tylko z kuzynką, więc razem się motywujemy ...
Zresztą ja biegałam codziennie cały sierpień i wrzesień ubiegłego roku i weekendy października, jesli tylko była znośna pogoda.
Ja naprawde lubię bieganie, mimo, ze wyjątkowo szybko mnie męczy. Mam bardzo małą pojemnośc płuc niestety i szybko dopada mnie tzw. deficyt tlenowy.
Pozdrawiam
Hej :D
zgadzam się do tego ze rezygnacja z tych wszystjkich ciezkostrawnych rzeczy poprawia samoopoczucie i nastawienie. Az sie nie chce do nich wracac :D :D :D
Gratuluje kilogramka mniej, wkoncu to pierwszy sukces :D:D
kilogram to kilogram :D
pozdrawiam!