-
JA i moje dochudzanie;]
Postanowilam założyć tego posta aby siebie zmobilizować.
Jestem Ola i jestem gruba. Wiele razy juz sobie obiecałam "koniec z tym objadaniem się słodyczami przechodze na diete.Od jutra.." To "jutro" jakoś tak mi nie wychodzi... Zawsze jest a moze nie od dzisiaj tylko od jutra i tak w kołko. Najgorsze jest to iż zdaje sobie prawe że to jest chore lecz innaczej nie umiem. Czasami jak mam lepsze dni to udaje mi się być na diecie 5dni ale jak sie zbliza weekend to zapominam o niej :roll:
Ale koniec z użalaniem się nad sobą musze wziąć sie w garść :D bo przecież do wakacji zostało już nie wiele czasu. Chociaż jeśli teraz jest nadal dość zimno w wakacje nie muisi być wcale tak gorąco. Czyli będzie można się czymś zakryć i to swoje ciałko :roll:
Dzisiaj jak pojechałam do miasta kupiłam obie żakiecik czarny o rozmiar za mały to będzie moją kolejną motywacją do schudnięcia. Naprawde chce go założyć bez efektu "baleronu". Być może przesadziłam ale cóż :wink:
Trzymajcie za mnie kciuki potrzebuje tego :!:
[/b]
-
jasne że trzymamy kciuki!
:D :D :D
a ile masz wzrostu i ile chciałabys schudnąć?
Masz juz jakiś plan?:>
-
Mam 165 i tak mniej wiecej 14 kilo a jeśli chodzi o dietke to najpierw prezydencka a pozniej na 1000... ale nie wiem czy mi się uda :?
eh szkoda słów dzisiaj zrobiłam napad na sklepik... nie skomentuje tej ilości czekolady a co dopiero kcal...
Naprawde kiepsko siebie widze w tym wszystkim ale patrzeć w lustro już nie moge...
Jedyna rzecz jaka mi się udaje to ćwiczenia 100brzuszków 8min. abs nio i cos tam na uda i posladki :twisted:
A Ty jaki plan byś mi doradziła?
-
Kochaj ludzi. Pamiętaj, że kocha się za nic, bo nie ma powodów do miłości. Zmieniaj zwykłych ludzi w niezwykłych, zamiast szukać niezwykłych. Szanuj ludzi. Postępuj z nimi tak, jak chciałbyś, żeby postepowano z Tobą.
Dzisiaj znalazłam kolejny powod aby się odchudzac :) Mój znajomy ,którego nie widziałam od 4lat przychodzi do mojej szkoły niedługo.
A jeśli chodzi o dzisiaj to dzień zalicze do udanych :wink:
Tylko jestem jeszcze głodna i się zastanawiam czy zjeśc zupe... Najpierw wypije herbate a po tem zobacze. Powinno się jeść 3-4godz. przed snem czyli moge jeść całą noc :o nie no zartuje to ze nie bede spła w nocy nie znaczy ze bede jadła :P
Ide zrobic sobie herbatke jakies cwiczenia zrobie i cala noc zakuwania mam przed soba...
-
Ja schudlam 14 kg na 1000..zaczynałam od kopenhaskiej ale po tygodniu zrezygnowałam :]
Dobrze że masz na tyle motywacji żeby ćwiczyć :D :D :D :!:
Chwali się chwali.. bo ja mam chyba lenia :oops:
A za ten sklepik to wiesz.. kopniak na dobry poczatek :twisted:
Ja mam 170 i zostało mi jeszcze 18 kg do zrzucenia.
Uda Ci się tylko nie zakładaj ze nic z tego nie będzie!!!!!!!! I nie możesz w to wątpić, bo przecież jak się bardzo chce to można :D
Ja trzymam moooooooooocno kciuki!
I trzymaj sie z dala od słodyczy.. ja miałam tak na poczatku dietkowania ze jak juz sobie na cos pozwoliłam to nie mogłam skończyc....... :oops:
Nie odchudzaj sie dla kogoś tylko dla siebie slonce :D
POZDRAWIAM!
http://magazynpolonia.com/images/sierpien05/misiek.jpg
-
hej:)
ja próbowałam wszystkiego...prawie...ale 1000jest najlepszy, jesz co chcesz, byleby się zmieścić...możesz zjeść dwie czekolady (ale nic poza tym, hehe) i nie będzie wyrzutów sumienia :wink:
a tak serio to dasz radę, masz nasze wsparcie, grunt to zacząć i znów zacząć jak coś się nie uda...
poczytaj też pamiętniki innych dziewczyn...zobaczysz że miały dołki i góry ale schudły :wink:
pozdrawiam wiosennie
[/img]
-
"Kobiety nie przebaczają mężczyźnie błędów, które same popełniły."
Sienkiewicz Henryk
Armida kazdego lenia da się przezwyciężyć :) wystarczy znalezc sposob, probowalas np. jaki kurs tanca(?). Koordynacja ruchowa się polepsza kcal się spala i co najważniejsze świetnie się bawisz.
Tobie została jeszcze prawie polowa do schudnięcia masz silniejszą motywacje niż ja :) tym bardziej iż 14kg to nie jest mało... podziw
Korni od stycznia przeglądam wątki zamieszczone nie tylko w "pamiętniku odchudzania" i jestem pod wrażeniem. Nie tylko tym że komuś udało się uzyskać wymarzoną wage ale również tym iż dostawał wsparcie od (przynajmniej na początku) obcych osób.
Udany dzień dietki mam za sobą gorzej z jutrem... Imieninki mojego dziadka :? te pyszność które tam będą eh już na samą myśl się rozpływam. Ale bede dzielna i postaram się zmieścić w 1000 tym bardziej że to będzie tylko(aż) kolacja...
Zaś jeśli chodzi o ćwiczonak to tylko brzuszki zrobie a nogi odpuszcze... jeszce je czuje po flamencu. Szkoda że zostały mi jeszcze tylko dwa zajęcia do ukończenia kursu. Trzeba się poważnie zastanowić czy zapisac się na kontunuacje czy może coś innego. Trudna decyzja a czasu coraz mniej...
-
:D da się schudnąć :D mam 163 i już niedługo kończę. Nie muszę schodzić poniżej 55 kg - moja eciało po tylu ćwiczeniach to w większośći mieśnie i wygląda już szczupło, gdyby nie ten brzuch - nie taki jak bym chciała.
Nigdy nie liczyłam kalorii - na tradycyjnym 1000 mam napady głodu co 3 dzień, a po dwóch tygodniach przestaję chudnąć. Dla mnie lepsze są diety niskowęglowodanowe - SB, albo Monti.
Co do ćwiczeń na nogi radziłabym nie przesadzić - jeśli np tańczysz, czy jeździsz rowerem, czy konno jak ja to uważaj, bo łatwo je przepakować - przy ćwiczeniach domowych stosuję tylko masaże i rozciąganie. Nogi zawsze pracują, przy wszystkich ćwiczeniach.....
-
No, no :D
Ty na imieninach a ja na 18nastce...... wiem ze w 1000 sie nie zmieszcze ale postaram sie duzo spalic i nie jesc pustych kalorii.
Trzymam za Ciebie kciuki, będzie dobrze, a od jednego wieczorka i tak nie przytyjemy ;)
-
[b]Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą.[/b]
Smutna prawda :?: :?: :!: :!:
Tak się zastanawiam czy moja waga domowa dobrze działa...
Jak na samym początku się ważyłam pokazywała 70kg. jak na niej nie stałam pokazywała 1,5 kg. A teraz jak nic na niej nie stoi pokazuje tylko 0,5kg. a jak na niej jestem jest w granicach 66... może ja nic nie chudne tylko ktos naprawia tą wage metodą prób i będów...
Bo przeciez moje stosowanie diety nie jest takie jednostajne i wogle...
Nie wiem im bardziej się nad tym zastanawiam tym bardziej smutno mi się robi...
Nawet zmaian fryury mi nie poprawiła chumoru a wręcz przeciwnie uważam iż mam za ciemne włosy i za krótkie włosy...
Ogólnie jestem dzisiaj jakas taka smutna oczywiscie nie jest to TYLKO spowodowane wagą i moim wyglądem ale jakoś na tym się skupiam....
Może kupno normalnej wagi rozwiąze mój problem :P żartuje
Chociaż to nie jest wcale taki glupi pomysł normalna waga by się przydała :wink:
waszka tak się zastanawiam nad tym co napisałaś o przepakowaniu nóg... Nie brzmi to zbyt fajnie :? ale przeciez chyba musiałabym, dużo robić na nie ćwiczeń i wogle... a zreszta ja już dzisiaj nic nie wiem...
-
eh i mi pogrubiło cały tekast a tak nie miało być ehh :roll:
-
Dwa dni do tyłu...
Eh sprobuje do konca miesiąca yak mniej wiecej diete kapusciana a pozniej SB gdyz jest latwiejsze od 1000. Wole patrzec co jem niz ile jem... chociaz znajac moje odchyly to i tak bede patrzyc na ta ilosc....
Dzisiaj tez kolejny dzien bede do tyłu to jest moja świadoma decyzja... takie jest już życie
-
tez mam 2 dni do tyłu i mam nadzieje ze nastawie sie tak zeby razem z Vienne zacząć SB :D
pozdrawiam, będzie dobrze! : )
-
czas rzpocząć zabawe :twisted:
Od jutra zaczynam SB i bede sie tego trzymac :!: :!: :!:
Uda mi się, muszi :!: :!: :!:
a poza tym :D
-
..Niby się mówi ze 1000 kalorii to najlepsza dieta ale chyba każdy musi sam do siebie sposób odchudzania dopasować ;] ..a z tymi wagami tak jest ! :[ ..co chwile co innego :D:D:D .. dlatego ja już się na elektroniczną przestawiłam :D:D:D
..dasz radę, zobaczysz :P ..pozdrawiam ;*
TU JESTEM ---> http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=63705
-
zapowiada się nieźle narazie mozzarella z pomiedrom, sałata i bruksleki z fetą :D
Na kolacje pewnie znowu słata i oczywiscie do tego dużo mojej ukochanej czerwonej herbatki...
Nastawienbie znacznie lepsze wytrzymam kilka dni a pozniej to juz samo z siebie pojdzie :D
Do sukcesu nie ma żadnej windy, trzeba iśc po schodach[/b]
-
dzisiaj drugi dzien :D
Narazie bardzo przyjemnie i to mi się podoba, ale czy schudne :?: Niby powinnam trzymam się diety i jem tylko to co jest na SB wzkazane ,ale dieta kojarzy mi się tylko z cierpieniem i wiecznym głodem...
Wiem wiem muszę zmienić nastawienie :roll:
Moje postanowienie to wejść na wage dopiero w niedziele. Wydaje mi się to chore jak za kazdym razem wchodze na wage jak tylko przechodze koło łazienki(a łazienka jest naprzeciwko mojego pokoju...)
Z niecierpliwością czekam kolejnego dnia na diecie :arrow: SB
-
Oczywiście wszystko skopałam przez tzw. imprezy rodzinne.... Eh wmuszali we mnie jedzenie to bylo straszne.... Teraz troszke poczekam do pon. i od paczatku SB i mam nadzieje ze zadna nagla "impreza" sie nie pojawi:)
-
...ta imprezki rodzinne są chyba bardziej szkodliwe od tych naszych zwykłych ;) ..ale nie łam sie ..jednak wpadka jeszcze nie dprowadziła do zatracenia diety ;]
powolutku bedziesz chudła ;)
pozdrawiam i ide sie rozkoszować nową bluzeczka :oops:
-
Powrot!
jak mnie tu dawno nie bylo!!!!!!!!!!!!!!!11
Az szok teraz po 2 dniowej glodowce a od jutra do piatku bede wcinac zupe kapusciana i kaktajl warzywny;) A od piatku SB na przemian z 1000 innaczej nie dam rady a pod koniec miesiaca wprowadzanie trwalych zmian;p czy jakos tak
BUZIAKI:*************** :arrow: