nie buciku, nie zauwazylam twojego posta. nogi nie moje. ;)' ale avatar mi sie bardzo podoba. ^^'
co do mojej wagi - w polowie marca wazylam dokladnie 53,5 kg. a wczoraj? wczoraj 52,7. ehh.
Wersja do druku
nie buciku, nie zauwazylam twojego posta. nogi nie moje. ;)' ale avatar mi sie bardzo podoba. ^^'
co do mojej wagi - w polowie marca wazylam dokladnie 53,5 kg. a wczoraj? wczoraj 52,7. ehh.
Heh ja też miałam na myśli takie psychiczne zmeczenie :P Mniejsza o to :P
Mam nadzieję, że dzisiaj już wszystko gitesS majoneS ? :> :D U mnie waga była, spadek jest, zadowolona jestem :lol: .. ale zjedzonych 800 kcal do tej pory też :P To chyba z tej uciechy tak zjadłam :P No ale qrde nie poddaję się ! Będę walczyć ! Po prostu dzisiaj więcej poćwiczę.. Ojj dużo więcej :P A u Ciebie jak samopoczucie ? :D
Buuziaki ;**
pesky no niby wiem, ale gorzej z tymi posiłkami, bo np. nie mam czasu akurat o tej zjesc, albo nie mam ochoty akurat i to tak samo jakoś wychodzi...
tremere no to nie jest źle z tą Twoją wagą :wink:
olcieek ja też tak mam, że jak staje na wage to czasami zdarza się mi potem z uciechy zjęsc za dużo... dziwne, bo spadek wagi powinien nas motywowac do dalszego odchudzania :evil:
DZIŚ:
śniadanie:
:arrow: mała grahamka (150)
:arrow: plasterek szynki drobiowej (30)
:arrow: troche cebuli zielonej (10)
:arrow: banan (200)
obiad:
:arrow: jabłko srednie (70)
:arrow: 100 g ryby z panierką ale zjadłam bez panierki (100???)
:arrow: 125ml żurku - "czystego" znaczy sama woda, bez dodatków (150ml)
:arrow: 1 ziemniak (50)
podwieczorek:
:arrow: 500ml kisielu malinowego - czy jak to się tam pisze (250)
kolacja:
:arrow: jogurt naturalny (130)
:arrow: łyżeczka płatków owsianych (40)
W SUMIE: 1180 KCAL
nie ma żle... ale głodna jestem :twisted: pocwiczyc też sobie pocwiczylam, wodą sie zapiłam normalnie 2 litry samej wody a jeszcze herbatki :lol:
to powodzenia jutro :wink: trzymajcie się ładnie :)
ajajaj, może źle nie jest, ale dobrze też nie, zwłaszcza przy moim wzroście. x_x' i w sumie mam ten sam problem co ty, z rozdzieleniem kaloryczności na pięc posiłków.
zwykle to u mnie wygląda tak: śniadanie ok 200-2500, drugie śniadanie ok 200, obiad 400-500, kolacja - 100.
i dupa, praktycznie nie chudne. :? ale od poniedziałku spróbuję coś wykombinowac inaczej. :)
miłej niedzielki.
AAAAA Tremerq!
Co Ty o 5:55 robisz tutaj ? :p
to pewno temu ze zmiana czasu była :D
mialam isc rano do kościoła na 8 tak se legalnie wstaję o 7:00 i się dziwię, że mi się spac nie chce, a tu mi mowią ze jest już 8:00 fajnie... dzień mi to pokomplikowało...
http://klub.chip.pl/gekon/znap/morning.gif
Do kosciola mozna tez na 11, albo 18 ;)
Kurcze kiedy ja bylam w kosciele- nie pametam. Jakos nie przekonuje mnie ta instytucja. Ale lepiej ten temat zostawic na boku, bo czasem moze narobic duzo zamieszania ;)
Milego dnia :)
Witam:) i sie dołanczam jezeli mozna:).
Jestem na SB od piątku i pelna nadzieji zaczelam dzis 3 dzien:).
Pozdrawiam i zycze milej niedzieli:)
Heyoo : )
Widzę, że paseczek Ci się ślicznie przesunął :D Gratulacje :D Jestem z Ciebie dumna :D:D
Heh ja zawsze jakoś miałam problem z tą zmianą czasu a teraz tak jakoś nie poczułam krótszego spania :P Może dlatego że do domu o 3 nad ranem wróciłam ? hehe :P
Tylko qrka JUŻ 14 jest :?: :!: Jejciuu ale zdziawko :P Nie noo, a ja tyle lekcji mam do zrobienia :P
Czy u Was zieleni się już trawa? Bo u mnie nie. :? ehh
Miłego dzionkaa :**
Dzisiejszy dzień mija cudownie :D Pierwszy raz zrobiłam sobie dziś zdjęcie od wakacji i nie wiedziałam, że mam aż takie efekty ładne. Zrzuciłam z nóżek te 7 kg :D
wani hehe wybieram się za chwile :P :twisted:
pysia witam gorąco :!: Jasne, że można, nawet trzeba :D W grupie raźniej :wink: Napisz nam coś o sobie ile masz wzrostu itd :wink: Powodzonka na SB, ja jestem na 1200 kcal, ale w ekstremalnych przypadkach 1500 :wink: i dziś była taki ekstremalny przypadek :oops: :D :D :D
olcieek :roll: eee... nie przesunął mi się paseczek.... :roll: będę się ważyc 1 kwietnia :wink: :lol: :lol: :lol:
A oto moje postępy:
Przed dietą :arrow: 73kg
W trakcie diety (zdjęcie dzisiejsze) :arrow: 66kg
:wink: