Bucik + 1200 kcal vs 10kg = zwycięstwo bucika!!!

I właśnie dlatego zdecydowałam się założyc swój własny "Pamiętnik odchudzania". Do wakacji planuję zrzucic 10 kg. Wierzę, że z Wami ten czas zleci szybciutko i ani się obejrzymy jak będziemy szczupłe :!:

Do tej pory miałam trudności z samokontrolą, dlatego będę tu codziennie zamieszczac swój jadłospis i swoje postępy w odchudzaniu :!:

Przerywam więc zwątpienie w swoje siły i obżarstwo na poprawę humoru, i od jutra podnoszę się jeszcze raz, by z dietką 1200 kcal osiągnąc wymarzoną wagę :!:

Kto się przyłączy :?: Zapraszam serdecznie :!:





Tytuł zmieniany chyba z 9 razy... kobieta zmienną jest... ja jestem w tym mistrzynią :?

hej bucik, głowa do góry, damy radę...mi też by się przydała cierpliwość...
dobrej nocki

Buciku to i ja sie przyłaczam :) Mam podobnie jak Ty 10 kilosków do zrzucenia a ostatnio idzie mi w kratkę :( Od jutra mam nowe załozenia i nowa strategie odchudzania :) zrezsta chyba juz kolejna w ostatnim czasie :( Mówie jednak koniec z grzeszkami i pora wziąc sie za ostre odchudzanie
pozdr ania

Korni dzięki :wink:

A ja stawiam sobie sprawę jasno:!: Oto z czym walczę (przełykając wstyd podaję wymiary z 1 marca :oops: ):
:arrow: wzrost: 175cm
:arrow: waga: 68kg
:arrow: BMI: 22,2
:arrow: pas: 78cm
:arrow: talia: 68cm
:arrow: biust: 85cm
:arrow: pod nim: 75cm
:arrow: nad nim: 78cm
:arrow: ramię: 29cm
:arrow: łokiec: 26cm
:arrow: przedramię: 25cm
:arrow: nadgarstek: 17cm
:arrow: biodra: 98cm
:arrow: udo: 59cm
:arrow: kolano: 39cm
:arrow: łydka: 38cm
:arrow: kostka: 26cm

Każdy pomiar dokonany w najgrubszym miejscu :oops: :oops: :oops: i choc inni mają "gorzej" to ja nie czuję się dobrze z sobą i dlatego chcę zrzucic z 10kg... 1 kwietnia dzień sądu, hehe, czyli dokonanie kolejnych pomiarów :(

pad witam i serdecznie zapraszam do przyłączenia :wink: ja także sobie nie żałowałam ostatnimi czasy, ale byłam przed okresem, a wtey się tak nażeram, że szkoda gadac... dziś się mi zaczął i normalnie jeszcze nigdy się tak z tego powodu nie cieszyłam :twisted: bo to oznacza, że jutro mogę spokojnie znowu zacząc i już nie ma tłumaczenia, że okres się zbliza :twisted:

Moje zasady diety:
:arrow: Dieta 1200 kcal dziennie
:arrow: W razie przekroczenia limitu, ale nie więcej niż do 1800 kcal, następonego dnia jem o tyle kalorii mniej o ile wynosiła "nadwyżka"
:arrow: Ograniczam słodcze do 500 kcal tygodniowo ( :oops: :oops: :oops: nie umiem bez nich życ)
:arrow: Nie jem nic po 19:00 :P
:arrow: Cwiczę w miarę codziennie + codzienne, minimum 30 minutowe, bieganie
:arrow: Jestem cierpliwa :!: :!: :!: Wierzę w siebie i swój sukces :!: :!: :!:

Czesc bucik :)
Ja tez ponownie zaczynam od jutra juz ostatecznie i na powaznie :) i sie nie poddam i koniec kropka :wink: heheh
Mam bardzo podobne wymiary do Ciebie i daze do tej samej wagi :wink:
Wiec mozemy razem sie wspierac z tymi wstretnymi kilogramami :wink:

Powodzonka i zapraszam do mnie na watek :wink:
3maj sie cieplutko :)

A więc dobranoc moje kochane :wink: Trza się wyspac, zeby jutro wstac wypoczętym i miec siły do kolejnej potyczki w wojnie z kilogramami :twisted: :twisted: :twisted:

oj bucik tzrymam za ciebie kciukasy, kiedys w koncu musi sie udac :!:
ja narazie nie wiem jak bedzie jutro ,czy zaczne, czy nie : :oops:

Ja zaczełam wcześniej ale też się przyłączam i będę trzymać kciuki :D pozdrawiam!
http://www.tapety4u.pl/albums/krajob.../normal_36.jpg

bucik :arrow: uwazam że z tymi wymiarkami to chyba prezentujesz sie całkiem nieźle ;) ale skoro czujesz ze musisz jednak jeszcze troszke schudnąć to na moje wsparcie możesz liczyć :*