-
boojkowe bojowanie
widać Boojka bez forum żyć nie może :) uwaga to udowodnione naukowo :) poszla se z forum i znów zwielorybiała na całego:) Witam wszytkie moje gwiazdki kochane , ktore towarzyszyly mi przy wczesniejszych bojach :* a te ktore teraz tu weszly zlookać co to nowego tu sie wtrędoliło tez goraco sciskam:) Dla tych niedoinformowanych ... jestem stałym bywalcem tu ( a raczej bylam) , ostatnim razem zgubiło mi sie z dziewczynami jakies 10 kg :) ale znow wrocily bo sie zaniedbalam ;/ tzn w sumie to ja tam nie wiem jak wyglada stan mojej wagi bo przerazenie mnie bierze jak mam na to cos stanac... pewnie nie tylko mnie :) hmmm ale moja motywacja nie jest waga tylko spodnie ktore nosilam jak wazylam te 56 kg (moje minimum do jakiego kiedys doszla). czuje ze bedzie ciezko ale jesli raz udalo mi sie dokonac cudu w 3 miesiace to i teraz rade dam:) Wiec wracamy do starych nawykow tzn tysiaczek+woda i herbatki ziolowe iiii cwiczonka :) do konca czerwca powinno byc cacy, a jak nie bijcie mnie :)
No i musialam nowy profil założyć stad bójeczka przez 3 a nie dwa O :) nie tylko z moja waga zle ale i skleroza mnie juz naszla:) i hasla zapomnilam:)
Mam bardzo duzo motywacji bo ostatanio moje zycie sie zmienilo diaaaametralnie... zmiana zamieszkania, zaczelam studia, rozwalilam zwiazek 2,5 letni z jak mi sie wydawalo miloscia mojego zycia... a teraz sie pozbieralam i chce walczyc o swoje nowe zycie i marzenia... z reszta jak zawsze :) a z Wami kobiety jakos zawsze wiecej sily i optymizmu:) Tak wogole to dietkowac zaczelam juz w zeszly poniedzialek wiec mija tydzien, wzglednie mi sie to udawalo, tylko nie zawsze do cwiczen sie motywowoalam... taki leniuch ze mnie sie zrobil :) no nic to mam nadzije ze znajde tu jakies "stare twarzyczki" no i nowe które przejdą ze mna ta droge ,ktora sie okazauje ze nie jest taka ciezka jesli sie robi cos z radoscia i chcecia:)
No to powiedzmy ze znow gonie moje 10 kg nadwagi :)
Buziaczki :*
http://www.anime-alberta.org/images/yume_spring.jpg
-
-
cześć booojka!
witaj znów. szkoda, że Twój wysiłek poszedł na marne. ale znasz juz zasady odchudzania, więc wiesz czego się trzymać.
wpółczuję rozpadu związku... ale widać skoro uznalaś, ze to jedyne wyjście to tak musiało być.
co studiujesz?
no i jak zamierzasz się ruszać? ja jutro [oby] wyjmuję rolki i wyjeżdzam;)
trzymaj się!
-
Hej, 3mam kciuki, raz udało Ci się fantastycznie schudnąć :D , teraz tez tak będzie :D Jesteś bogatsza o nowe doświadczenia i wiesz już co dokładnie robić, a czego nie... Wiesz na co Cie stać, a stać Cię na dużo!!! :D Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z odchudzaniem, szczegóły są na miom topiku, do którego zapraszam :)
Pozdrowienia :*
-
Booooojka witaj :D :D
Nie wiem czy mnie pamiętasz ale ja Ciebie doskonale, nieodzownie mi się z Forum dietowym kojarzysz. Odchudzałyśmy się w któryms tam dietkowym rzucie razem.
Udało mi się schudnąc, było już 55 z kawałkami, teraz jest 58 kg i od dzisiaj znów na diecie...narazie się udaje...zobaczymy. Oby wszystko było ok :)
TRZYMAJ SIĘ! :)
-
hej booojka ja jestem z tych nowych więc Cie nie pamiętam :D ale też się męczę z 10 więc wpadłam z kciukami i kopem mobilizacyjnym na początek- ale narazie leciutkim :D
Też się odchudzałam wcześniej tylko, ze bez forum i teraz walczę z jo-jo. :x Ale nie damy się!!! Pozdrawiam cieplutko i życzę powodzenia :D
-
Hej Booojka!
Wydaje mi się, że ja Cię trochę pamiętam :D
Bo ja jestem z tych odchudzających się tu, z małymi przerwami, już od 2003 :shock:
Pozmieniało się u Ciebie, może akurat na lepiej. Ważne, że masz dużo optymizmu i wiary. Uda cię, schudniesz i wszystko się poukłada.
Na moje wsparcie oczywiście możesz liczyć. Dołączam do grona wiernych czytaczek i pisaczek.
pozdrawiam
-
Myslalam ze znajde wiecej czasu na forum, a tu ciagle mi go brak ;/ ale obiecuje ze postaram sie wieczorm i moze uda mi sie do Was wszytkich zajrzec... no wiec tak wczorajszy dzien uplynal mi dobrze ,ale polowiczne... ja jakos nie mam wiekszych problemow z utrzymaniem samej diety, duzo gorzej jest z cwiczeniami.... wczoraj troche polazilam, a pozniej maialm pocwiczyc jak wroce z rekolekcji ( wlasnie nam sie zaczely akademickie) ale co? bylam tak wykonczona juz o 23 ze usnelam w ubraniu ...a jak juz wstalam to tylko sie przebralam i dlaej nyny... dzis za to obiecalam sobie ze nie spoczne zanim nie zrobie wszytkiego ;) wiem ze jak zaczne regularnie cwiczyc to juz zalapie i nie bedzie zmiluj sie :) baaardzo bardzo ale to bardzo zalezy mi zeby sie tego wszytkiego pozbyc do konca czerwca :) uda sie wiec uda na pewno :P dzisiaj juz skonczylam swoj dzien z jedzeniem teraz tylko bede pila pila i pila:) no chociaz dziennie tylko 1,5l mineralki wypijam, to nie zaduzo ale staram sie nadrobic ziolowymi herbatkami:)
Ciesze sie że Was wszytkie tu widze :)
:arrow: milas ja tez oczywiście Cię pamietam:) siedzialam na forum ponad 3 miesiace dzien w dzien wiec nie sposob zapomniec takie cudne osobki które tu przebywaja :) No coz z jedzeniem tak jest jak z nalogiem ze trzeba byc cale zycie na diecie ... to taki odwyk:) wiec nie dziwie sie ze jestes tu juz od 2003. wiesz nawet jak czlowiek jest chuddziutki juz to jednak potrzebuje odecnosci na forum :) to tez uzaleznienie :) dziekuje bardzo za wsparcie ,wieczorem a w gruncie rzeczy to juz noc bedzie postram sie nadrobic stracony czas i looknać co u Ciebie :) buzka :*
:arrow: Minewra dzieki bardzo na pewno razem bedzie nam lzej a te 10 kg to w grunie rzeczy nie jest tak duzo wiesz?:) nietorzy przeciez maja 30 kg nadwagi i sie nie poddaja, wiec my gorsze byc nie mozemy:) no a jo-jo jakby nie patrzec to koszmar.. tyjesz tyjesz... a tu nic nie mozesz zrobic, to takie bledne kolo wrrr... powiedzmy jojo NIE :) buzka i dzieki za kopa przyda sie na udany start:*
:arrow:Witaj Yagnah! ehhh pewnie ze Cie kojarze moja skleroza objela moje haslo jakie mialam na stronce ale nie osóbki :) Fajnie ze nie zawalilas sprawy do tego stopnia co ja tzn szybciej sie opamietalas :) ale co tam jak to sie mowi chciec to moc , to drugi raz xchcem tez sie uda... a te Twoje 3 kilogramiki to poezja , moment i ich nie bedzie :)
:arrow: Martus Tobie takze dziekuje :) to fakt ze w odchudzaniu to ja juz moge byc ekspertem ,ale w jedzeniu i obijaniu sie takze mam duze doswiadczenie, dlatego musze ciegle walczyc walczyc i walczyc :) Na pewno Cie odwiedza u Ciebie :) A zobaczysz ta przygoda z odchudzaniem cale nie jest taka straszna jak mowia ze dieta to cos beee wrecz przeciwnie czlowiek jakis pogodniejszy, lzejszy i wiecej ma sily do zycia :) caluski :*
:arrow: Czesc Julcyk no szkoda szkoda ze poszedl ,ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo :) wiecccc ... bedzie dobrze :) rozpad zwiazku no cos... tak byc musialo, na pocztku bylo strasznie tragicznie i w ogole zyc mi sie nie chcialo jak to przewaznie bywa, ale teraz jestem zadowolona ze swojej decyzji i nie zaluje jej. Mysle ze to wyjdzie na dobre i dla niego i dla mnie. Z tego co slyszalam mu tez sie udalo pozbierac i sobie zycia uklada, a ja jestem wolna i szczesliwa :) a bedzie jeszcze lepiej jak bede sie jeszcze sobie podobac :) Teraz studiuje administracje, ladnie sienazywa ale strasznie to nudny kierunek, ale coz mialam wybrac jak nie mialam pomyslu na swoje zycie :) no jakos sie trzyma, chcoaiaz przed sesja mialam zalamanie bo ompletnie nie wiedzialam co ja tam robie :) powiedmy ze zto nie moj wymarzony kierunek ale jakos przetrwam mam nadzieje :) Hmm a moj sposob na ruszanie ? na raziestandardzik , czyli cwiczonaka w domu brzuszki i innego rodzaju wygibasy tak jak kiedys.. no i jak bedzie cieplej chcetnie bym pobiegala, chcoc tego nienawidze, ale moze sie uda mi do tego przekonać :) kto wie :) miłych roleczek i pozdrowionka :) papa :*
wszytkim kochanym babkom życze duzo sily i wytrwalosci na dzisiejszy dzien:) trzymajcie sie słonka :*
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale..._2005-1231.jpg
-
wiem, ze niektórzy mają więcej i daja sobie świetnie rade więc wstyd byłby gdybyśmy my nie dały :D
I jak minął dzionek- dzisiaj znowu tak męczący? Czemu tak wcześnie zakończyłaś jedzonko :? . Pozdrawiam cieplutko i już trzymam kciuki za jutro!!
-
Hej, booojka, witam Cię serdecznie i będę Ci kibicować :P
A co tam, to tylko 10 kilosków do zrzucenia :lol: :lol:
Dasz radę :!:
Życzę powodzenia w dietkowaniu i ćwiczeniu, choć wiem po sobie, że wolę się odchudzać dietą a nie ćwiczeniami. Oczywiście idealnie byłoby połączyć te 2 formy, ale cóż nikt nie jest idealny :wink:
Czasami ćwiczę, czasami nie :roll:
Pozdrawiam wiosennie i dietetycznie :!: