widać Boojka bez forum żyć nie może uwaga to udowodnione naukowo poszla se z forum i znów zwielorybiała na całego Witam wszytkie moje gwiazdki kochane , ktore towarzyszyly mi przy wczesniejszych bojach :* a te ktore teraz tu weszly zlookać co to nowego tu sie wtrędoliło tez goraco sciskam Dla tych niedoinformowanych ... jestem stałym bywalcem tu ( a raczej bylam) , ostatnim razem zgubiło mi sie z dziewczynami jakies 10 kg ale znow wrocily bo sie zaniedbalam ;/ tzn w sumie to ja tam nie wiem jak wyglada stan mojej wagi bo przerazenie mnie bierze jak mam na to cos stanac... pewnie nie tylko mnie hmmm ale moja motywacja nie jest waga tylko spodnie ktore nosilam jak wazylam te 56 kg (moje minimum do jakiego kiedys doszla). czuje ze bedzie ciezko ale jesli raz udalo mi sie dokonac cudu w 3 miesiace to i teraz rade dam Wiec wracamy do starych nawykow tzn tysiaczek+woda i herbatki ziolowe iiii cwiczonka do konca czerwca powinno byc cacy, a jak nie bijcie mnie
No i musialam nowy profil założyć stad bójeczka przez 3 a nie dwa O nie tylko z moja waga zle ale i skleroza mnie juz naszla i hasla zapomnilam
Mam bardzo duzo motywacji bo ostatanio moje zycie sie zmienilo diaaaametralnie... zmiana zamieszkania, zaczelam studia, rozwalilam zwiazek 2,5 letni z jak mi sie wydawalo miloscia mojego zycia... a teraz sie pozbieralam i chce walczyc o swoje nowe zycie i marzenia... z reszta jak zawsze a z Wami kobiety jakos zawsze wiecej sily i optymizmu Tak wogole to dietkowac zaczelam juz w zeszly poniedzialek wiec mija tydzien, wzglednie mi sie to udawalo, tylko nie zawsze do cwiczen sie motywowoalam... taki leniuch ze mnie sie zrobil no nic to mam nadzije ze znajde tu jakies "stare twarzyczki" no i nowe które przejdą ze mna ta droge ,ktora sie okazauje ze nie jest taka ciezka jesli sie robi cos z radoscia i chcecia
No to powiedzmy ze znow gonie moje 10 kg nadwagi
Buziaczki :*