!!!!!!!!!
Wersja do druku
!!!!!!!!!
Witaj :)
No widze ze pragniesz bikini tak samo jak ja :)
Napisz jeszcze ile masz wzrostu :)
Polecam 1000- lub SB :)
Oczywiscie bede do Ciebie wpadac i czytac Cie :) Wiem jak bardzo w takich chwilach potrzebne jest wsparcie, Ty juz je masz :wink:
Trzymaj sie ciepło i powodzenia :wink:
hej Justine :)
też jestem od niedawna na diecie i od dziś tu, na forum :) ważę mnuiej od Ciebie, ale cel mamy podobny! i z tego, co widzę też podobne założenia ;)
pozdrawiam i życzę powodzenia!
Hej :)
Napisz jeszcze ile masz wzrostu... bo pewnie nie tylko ja jestem tego ciekawa ;)
Trzymam kciuki za Twoja diete i sukces!
buzia
:wink:
Radze sobie ten wzrost dopisac we wprowadzeniu, zeby non stop sie dziewczyny nie pytaly ;P
Teraz juz wszystko wiemy i mocno motywujemy i nie przestaniemy ;)
:roll:
powodzenia w dietkowaniu :wink:
3mam kciuki :!:
http://mymundo.blogs.sapo.pt/arquivo...g%20of%20u.jpg
no i ja też trzymam kciuki :wink:
pisz jak ci idzie :!:
powodzenia :!:
8)
8)
Brawo! Kilogram z glowy to duzy sukces i wielka motywacja do dalszych zmagan.
Milego dnia zycze :*
gratulacje i czekamy na więcej :wink:
:roll:
:idea:
Oo ja tez mam 160cm :) i 21 lat :twisted:
Trzeba wspierac podobnych do siebie :!: Świetnie Ci idzie, ani sie obejrzysz a 10 kg bedzie już historią :)
:arrow: :arrow:
hehe no to zakładamy klub niskich 21 latek odchudzających się :)
witaj justin007! dzięki za wizyte u mnie :) będę tu często wpadać :)
Mój wzrost to 157cm:)
tez mam 21 lat. wzrostu 165 ;)
czy kwalifikuje sie do klubu ? :)
Justin, nie wyrzucaj sobie tego mleczka. tzreba jakis nabial wcinac. ewentualnie pic :)
pozdrawiam
zastanówmy się ..... hehehe no pewnie, że tak :) jak się nas uzbiera więcej to założymy odzoelny temat :) nie będziemy przecież justin007 wątka zajmować :)
A nabiał jest potrzebny :) Fakt :)
8)
Niby wszystkie mamy podobny wzrost ale gdybyśmy nagle w jednym momencie ważyły tyle samo i stanęły obok siebie to pewnie każda wyglądałaby inaczej heh
Musimy sie wspierać :!: Nie wiem jak wy ale ja za 10 lat nie zamierzam być jakąs rozlazłą babą, pomijając to że teraz też nie chce :P :!:
Dlatego juz teraz trzeba o to zadbać. Pamiętajcie dziewuchy o ćwiczeniach. Ja przez rok nic nie schudłam ale za to regularnie ćwiczyłam i chociaz waga sie nie zmieniła to moje cialko wygląda naprawde duuużo lepiej. :)
:wink: :wink:
:arrow: :arrow:
Zielony groszek? pewnie ze można!!! Zawiera bardzo zdrowe białko!!!
Ja wiem ze to klub 21 latek ;) ja ma niestety już 30 :x i czuję się tu nieco staro... :oops:
I jak na starą babę przystało trochę się pomądrzę :oops: :twisted:
Z dietką lepiej nie przesadzać - to znaczy (miom zdaniem) 1000 kal lu mniej dziennie to jest za mało, po 2 -3 tygoniach takiego jedzenia zwalnia sie bardzo przemiana materii i już nie chudnie się tak fajnie, bo organizm jest madry i zaczyna oszczędzać.
Lepiej jeść 1200 - 1300 kal dziennie, to daje efekt odwrotny, na początku chudnie się troszkę wolniej za to w stałym tępie i nie ma takich przestojów, równiutko 1 kg na tydzień, a jak się kończy dietkę to potem mniejsze ryzyko że poawi się jojo :)
Ale się pomądrzyłam :twisted: 8)
Powodzenia trzymam kcuki :mrgreen:
8)
kluska123 pamiętaj, że kobieta ma tyle lat na ile wygląda ;p
Ninti też tak myślę, ale w końcu chcemy osoągnąć wagę satysfakcjonująca, tzn.w której będziemy się czuć i wyglądać dobrze :) prawda?
hejka justin007!! :) Pamiętaj, że zawsze lepiej jest troche więcej kalorii spalić niż mniej dostarczyć organizmowi, a ten tysiak jest potrzebny żeby organizm mógł funkcjonować poprawnie :)
kluska123 się pomądrzyła ale bardzo mądrze ;) i zgadzam się z nią. Jeśli sie zaczyna odchudzać to naprawdę nie warto na poczatek stosować drastycznych diet.
Ja ostatnio troche kombinowałam i naprawde popadałam w ogromne skrajności :roll: od prawie głodówek 300kcal po obżarstwo. Po prostu zaczeło mi troche odbijac i chcialam szybko schudnąc te ostatnie 10-12 kg. Teraz moge mieć troche zrytą przemiane materii ale troche zmieniłam nastawienie. Moim celem jest wytrwać na diecie 1000 kcal, przy czym nie stawiam sobie jakichś terminów że np do konca kwietnia chce schudnąc 3 kg.
Moim zdaniem jeśli bede równo jadła przez dłuższy okres czasu to wszystko sie w końcu unormuje i kilogramy w końcu spadną.... mam nadzieję :roll:
:idea:
:idea:
:arrow: :arrow:
dobre śniadanko :) mi się nie udało ;p ale do teraz jakoś się trzymam, więc zmieszczę się w jakimś ludzkim limicie :)
Lubisz kreatywne działania? :) też to kocham ;p
:!: :!:
na śniadanko zaczynam robić moje wiosenne sałatki: pomidorek, ogórek, rzodkiewka i co tam dusza zapragnie :) z jogurcikiem i przyprawami :)
Osobiście uwielbiam kroić wszystko w jak najmniejsze kawałeczki, ale chyba człowiek najada się bardziej większymi :)
A dzisiaj wsysłam bułkę pszenną na śniadanie z wędliną z indyka i żółtym serem...a miało być inaczej ;p
Ale za to odkryłam, że świetnie smakują ugotowane pory z oliwą z oliwek, doprawione solą :)
:roll: :roll:
brawo brawo ! weekend bez grzeszków to dobry weekend :)
sól, nie działa za dobrze na figurę, fakt, ale same pory bez tego dodatko były by poprostu za mdłe :) a tak są nawet powiem ci, że pyszne :)
powiedz coś więcej na temat tego groszku? Wybrałaś go jako źródło białka? Żółtym serkiem się nie przejmuj :) Nic strasznego się nie stało, a czasami dibrze uraczyćczymś innym podniebienie :)
Kurcze, coś mi się przypomiało... jak byłam małato kochałam wcinać zółty serek...kanapeczki, kosteczki...długo walczyłam z tym zeby tata przestał nazywać mnie jego "serkową dziewczynką"....hmm...to chyba przez ten zółty serek całe życie byłam pulaskiem. Co śmiesznmiejsze teraz mnie nie rusza. Serek oczywiście, bo "serkowa dziewczynka" nadal mnie skręca :p No, ale pocieszam się, że przynajmniej mam mocje kosci :)
Pozdrawiam cie serdecznie :) 3maj się cieplutko
8) 8)
justin007 ja też nie lubie siedzieć w kuchni i gotować i tez staram sie wybierac gotowe potrawy... no w ostatecznosci moge sobie ugotować jajko albo usmazyc jajecznice hihi
a ser ... jak sie nie odchudzalam to brałam bułke, do niej duzo sera i w mikrofalówke :D
i od chleba, o dziwo mi np było bardzo latwo sie odzwyczaić, ale ostatnio słodycze są jakimś moim przeklenstwem :roll:
:shock:
:roll: :roll: