-
salice comes back ;D
no tak :) siedze sobie tu i was czytam....wstyd mi po raz kolejny...wrócilam od babci,tydzien u niej siedziałam,mam rozepchany żoładek na maksa,jem non stop :?
ważę 61 kg,mimo,ze co dzien troche cwiczylam,ale prz około 4000 kcalach /dzień nie da sie nie utyc :?
doszło do tego,ze patrzę za okno i myslę"kurcze,czemu się robi ciepło,jak ja założe cienkie ciuchy".nom,nic na mnie nie wchodzi....
no,ale dośc marudzenia,dziś już nic nie zjem,ide do pubu wiec moze coś wypije,ale bez przesady też :wink:
od 20 kwietnia-dieta 1200 kcal+codzienny ruch.
I nie ma ,że boli,nie chce miec juz 3 fałd na brzuchu i pucołowatej twarzy, o nie :!:
bedę laska :!:
7 tygodni sobie daję :)
nom,i pojde wreszcie do kosmetyczki,niech mnie wydepiluje i wymanikiuruje :wink:
a i do ortodonty się przejdę :P
ladnie prosze o wsparcie,tym razem mi się uda,wiem to(choc moze trudno w to uwierzyć :wink: )
buziaki :D
-
do ortodonty? :D też jestem aparatka :D ale mam tylko na dolnej szczęce łuk założony :D
Nie ma to jak mobilizacja w formie ładnej pogody :D Tak długo czekaliśmy na ładną pogodę, na leniwą w tym roku wiosne,że szkoda by było teraz zwalać winę na wyższą temperaturę :) Niech raczej poprawia humor :D
A ja mam wiosnę w pokoju od jakichś dwóch dni :D Wstawiłam gałązkę, a raczej konkretną gałąź brzozy do wazonu. Przedwczoraj rozwinęły się pierwsze pąki :D Kocham tą delikatną zieleń :D
Jak to mawiają tłumy: DO BOJU, DO BoOJU..... ;)
-
Salice, witamy spowrotem :D Tylko proszę tym razem ładnie dietkować, bez żadnych załamywań hehe :D
Powodzenia ;]
-
salice nie pocieszę, bo dzisiaj się ważyłam i jest strasznie po świętach, moje 57 poszło w siną dal.............................mam doła
-
oj dziewczyny,kopa w dupe prosze :roll:
wypilam piwo i zjalam kawał ciasta :twisted:
nie wiem naprawde co sie ze mna dzieje,nie umiem sie zawziac,placze nad swoim tluszczem,a pomimo to nie umiem :cry:
kurde....
jutro kolejny dzień,lepszy....
eh.....
a do 16 tak sie twardo trzymałam :?
-
hej salice witam 8) fajnie, że wróciłaś 8) ja też próbuję, ale na początku akceptacja siebie jest najwazniejsza :wink:
-
hej salice witam 8) fajnie, że wróciłaś 8) ja też próbuję, ale na początku akceptacja siebie jest najwazniejsza :wink: