Witaj Maricia u mnie! :D
dziękuję za rady, zrobię sobie dzisiaj jeszcze ten syrop cebulowy :)
czytałam o twoim stanie :( , mam nadzieję że szybko skączą się twoje nieprzyjemności związane z tą operacją , również życzę szybkiego powrotu do zdrowia :*
Wersja do druku
Witaj Maricia u mnie! :D
dziękuję za rady, zrobię sobie dzisiaj jeszcze ten syrop cebulowy :)
czytałam o twoim stanie :( , mam nadzieję że szybko skączą się twoje nieprzyjemności związane z tą operacją , również życzę szybkiego powrotu do zdrowia :*
:) Hej Rosiu....jestem dumna że nie objadłaś się do końca a dziś już sobie tak nie dogadzaj....zdrowo ma być wczorajsze przyjemności się skończyły,codziennie nie byłyby wskazane :)U mnie uśmiech od samego rana i wielkie chęci na odchudzanko
Rosiu!!
Fajny taki dzień bez diety. Ja sobie zrobiłam taki wczoraj- ale wcale nie zamierzony :evil: Jestem na siebie bardzo zła... To było chyba spowodowane cholerną @, bo przedwczoraj wieczorem dostałam :( A Ty slicznie chudniesz!! Jak nie możesz biegać to cokolwiek poćwicz. Mi tez coś ostatnio kolano nawala- chyba od tych wypadów.
3maj się Kofana :D
Dołańczam się do Ciebie Grubania :cry: :cry: :cry:
dziewczyny to katastrofa :!: wczoraj sobie pozwoliłam ale dzisiaj..... nie byłam głodna fizycznie a wręcz pełna po moim śniadaniu, to jakiś głód psychiczny :shock: poszłam po banana tak mnie korciło, poten drugiego, potem chlebek chrupki z twarożkiem, kromka pełnoziarnistego z miodem, rodzynki z musli, znowu łyżka miodu, plaster żółtego sera, plaster boczku, pomidor i mimo że byłam napchana jak balon usmażyłam sobie talerz frytek :shock: :oops:
Ale jestem zniesmaczona sobą :evil: , dziś postaram się pochamować (najgorsze jest to że dalej ciągnie mnie do jedzenia :evil: :cry: , chyba zaraz zrobię sobie znowu frytki :shock: ) a jutro dzień na wodzie :twisted:
Ale ja jestem zła na siebie :evil: i :cry: :cry: :cry: :oops: :oops: :oops:
zjadłam jeszcze talerz frytek, plasterek boczku, talerz pomidorówki z makaronem, kromkę chleba z masą miodu, mini ogórka konserwowego, czubaty kubek mleka 3,2% z 2 łyżeczkami miodu :oops: :oops: :oops:
jak ja to wszystko pomieściłam (żołądek bez dna :roll: ) :?: :!: :shock: :shock: :shock:
pochłaniam jak 5-io tonowa słonica w ciąży :wink: :shock: :shock: :shock: :oops:
od teraz nic już nie jem do czwartku rano (tylko woda) :!: :!: :!:
:cry: :cry: :cry:
:roll: zaraz zaparzę sobie litr mięty na wieczór
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
ROSA TYLKO ŻADNYCH MI TU GŁODÓWEK ZROZUMIANO!!? OD JUTRA MASZ 3MAĆ DIETĘ TAKĄ JAK DO TEJ PORY! JAK NIE TO DOSTAJESZ LANIE!!! :evil: :evil: :evil:
Wybacz Grubania ale muszę zrobić sobie głodówkę bo po pierwsze chcę się oczyścić z tego co w siebie napchałam przez te dwa dni, a po drugie nie chcę do końca zatracić tego co osiągnęłam. Dlatego też dzisiaj już nic nie jem tylko poćwiczę by trochę spalić i wypiję miętę a jutro też nic nie zjem tylko dużo wody, pojutrze zjem 1000 kcal, a od piątku 1200 kcal (chyba znowu muszę zacząć bawić się w te liczenie :( )
poćwiczyłam ok. 15 minut, bolą mnie jeszcze mięśnie z tego przeziębienia :x i nie mam już na to ochoty :evil: :cry:
piję teraz miętkę :lol: może jutro będzie mi lepiej :?
UWAGA!!! Tylko dla dorosłych i ludzi o silnych nerwach! :
:wink:
zjadłam właśnie 2 plasterki boczku, 2 plastry żółtego sera, pomidora i średnie jabłko oraz trochę suszonych bananów i chyba wszystkie rodzynki z musli :P
:twisted:
P.S. :roll: Ale mnie teraz zlinczujecie :P :oops:
mój brzuch wygląda jak u kobiety w ciąży :shock:
a wstyd mi jak nie wiem :oops:
chyba zmyję się z tego forum, zapadnę się pod ziemię :oops:
:cry: :cry: :cry:
O to mi właśnie chodziło kiedy odradzałam Ci głodówkę... Wiedziałam że wtedy prędzej czy później rzucisz sie na jedzenie. Nie masz się czego wstydzić, bo każda z nas ma takie wpadki. Tylko posłuchaj starej weteranki głodówek i wróć po prostu do normalnej diety 8)
Rosiu.....nie pozwalam na głodówkę...zrób sobie dzień na płynach jeśli juz musisz....niech to będą soki,jogurty albo maslanka
Grubania ja wczoraj byłam tak najedzona że to że tam powiedzmy od 15 postanowiłam juz nic nie jeść nie wpłynęło na to że rzuciłam się wieczorem na jedzenie. Ja się rzuciłam na nie będąc jeszcze pełna :shock: :?
Dlatego tym bardziej mi wstyd, bo nie dość że do popołudnia wepchałam w siebie tyle jedzenia że aż brzuch bolał z przepełnienia to jeszcze wieczorem.... :shock: :oops:
Milka wiesz miałam zrobić sobie dziś dzień na wodzie, ale posłucham Ciebie i Grubani tym bardziej że jestem na lekach i nie powinnam z tego powodu robić sobie głodówki, ale zrobię sobie dzień płynny. Na dobry początek dnia wypiłam trochę soku wyciśniętego z 1 większej pomarańczy. Zaraz wezmę prysznic i skoczę do sklepu po jogurty naturalne (wypiję dziś dwa po 400g i jeden 200g ), A teraz jeszcze wypiję kubek ciepłego mleka z miodem :lol:
I też myślę że z wagą nie tak strasznie chyba bo weszłam dzisiaj z obawą i wskazało mi równe 54 kg (aż się dziwię po dwóch dniach "kalorycznego szaleństwa") czyli 1,6 kg mi przybyło :? :oops:
Dzisiaj wybiorę się na dłuższy spacer, no teraz to tylko spokojne spacery mi pozostają, mam nadzieję że to nie wpłynie źle na moją nogę :?
No jeszcze brzuszki są dozwolone :P i wymachy nóg na czworaka :P
To też dziś sobie zafunduję :roll: jak wrócę ze spacerku :)
Ale teraz moje poczucie wartości się skurczyło... :cry:
Dobrze że jesteście ze mną, dziękuję.
:oops:
A jutro planuję:
śniadanie:
- 2 kromki chleba pełnoziarnistego
- 100g serka białego naturalnego + pomidor
drugie śniadanie:
- jabłko
- spacer :wink:
obiad:
- warzywa na patelnię 450g (144kcal) :D
Potam odwiedzę znajomą więc liczę wstępnie 2 kawałki ciasta (mam nadzieję że nie więcej) i herbatkę z cukrem (jak nie dwie :? )
Po powrocie już nic nie zjem
A w piątek jadę wreście do mamy i przy okazji zajdę do lekarki z tą nogą, a potem zrobię sobie pielgrzymkę do domu :mrgreen: (mama mieszka jakieś 1,5 - 2 godzin pieszo ode mnie) 8)
Rosa ja ZAWSZE jak najdłam się rano i postanawiałam nic nie jeść do końca dnia i przez cały następny- jeszcze wieczorem rzucałam sie na jedzenie. To nie to że byłam głodna- ale to chyba jakaś obrona organizmu. Mówi "taaak, planujesz mnie głodzić?? to ja zrobię zapasy!! :D " Chyba tak jest:) Bardzo słusznie- zrób sobie dzień płynny- woda, soki, zupa itp..
MIŁEGO DNIA I UDANEJ WALKI!!!
http://img135.imageshack.us/img135/8...gurtowa6ej.jpg
P.S. NIE UMNIEJSZAJ SWOJEGO POCZUCUA WARTOŚCI, BO TO ŹLE WPŁYNIE NA CIEBIE I TWOJA DIETĘ. MUSISZ WIEDZIEĆ ŻE JESTEŚ SILNA I PO KAŻDYM UPADKU BĘDZIESZ WSTAWAĆ!!! I DASZ RADĘ! :twisted:
:) Rosiu głowa do góry....jestem z toba i sama wiesz że upadłaś ale wstaniesz i będziesz sie znowu dobrze czuła...uwierz mi że juz jutro jak dziś wytrwasz na płynach bedzie duzo lepiej...no i czekam na nasze bieganko bardzo....dziś biegałam z sąsiadką a tak pozatym muszę sie pochwalić że od niedzieli trzymam sie wrecz wzorowo...wpadnę wieczorem zobaczyć jak ci poszło i trzymam mocno kciuki
zaplanowałam sobie 2 godziny spaceru, ale noga mnie bolała po jakimś czasie i doczłapując się do domu mój spacer trwał mniej niż dwie godziny :P czyli:
- spacer 1.15 h
- 60 brzuszków (proste i ukośne czyli ćw. 2, 4 i 5 :arrow: http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...0&dz=11&page=1 )
- 40 wymachów nogami na czworaka (ćw. 8 :arrow:
http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...8&dz=11&page=1 )
- oraz ćw. 11 ( :arrow: http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...0&dz=11&page=1 )
o 15 zabieram się za drugi jogurt :twisted:
Dzięki dziewczyny że jesteście ze mną :lol: :D
:*
zjadłam jogurt i jabłko, jeszcze 1 jogurt o 17.00 i koniec na dziś
w sumie wychodzi mi dzisiaj 920 kcal :D
oby tylko wieczorem mnie nic nie dopadło :roll:
no i jem właśnie swój ostatni jogurcik :D
skusiłam się jeszcze przed jogurtem na ok. 200 g wiśni, ale jeśli na tym dziś skończę to będę szczęśliwa, wyjdzie mi prawie 1020 kcal :D
jestem z siebie zadowolona :D
poćwiczyłam sobie jeszcze wieczorkiem :)
- 60 wymachów (ćw. 8 http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...8&dz=11&page=1 )
- 80 brzuszków ( po 20 razy z ćw. 1, 2, 4, 5 http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...0&dz=11&page=1 )
- 100 wymachów (ćw. 4 http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...8&dz=11&page=1 )
- 20 wymachów ( ćw. 5 http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...8&dz=11&page=1 )
No i nie przekroczyłam 1020 kcal :D i nie ciągnie mnie tak strasznie do jedzenia mimo głodu, wypiję zaraz 2 melisy i 1 mieszankę ziłową "spokojna noc", które mi się parzą:lol:
hurrrra ! ważę dziś 53,1 :D
Nio i widzisz? :D Warto było się tak denerwować Kofana? GRATULUJĘ!!! Sama widzisz że BARDZO ważny jest ruch. MIŁEGO DZIONKA I ODCHUDZANKA!!!
http://img162.imageshack.us/img162/6350/74903yq.jpg
Zajrzyj czasem do mnie bo mi Ciebie brakuje :( Czemu w ogóle Cię u mnie nie ma??? :cry: Na gg mnie na razie nie ma bo net mi caly czas sie zawiesza. Ledwo co mogę pisac posty na forum. :?
Witaj Grubania :D
Właśnie byłam u Ciebie i wpadłam teraz do siebie :wink:
Dziś zaczął mi się @ więc liczę że po będę mile zaskoczona :D
A na razie będę ćwiczyć w domciu :)
Pozdrawiam! :*
Pozwoliłam sobie zmienić wskazówkę spowrotem na 53, to bardziej mobilizuje :wink:
No i myślę że tyle napewno mam zważając że @ się zaczyna :wink: :P
No i zmieniłam na coś wiosennego, symbolizującego nadzieję :D
Na drugie śniadanie zjem dziś zamiast planowanego jabłka kubek gotowanych wiśni :lol: :D ( ze słodzonego kompotu :? )
Zmykam, czas na ćwiczenia, potem jeszcze planuję drugą rundkę godzinkę po obiadku :D (brzuszek nie będzie przeszkadzał ;) )
P.S. W czasie @ zawsze mam bardzo szybką przemianę materii :D Dzisiaj byłam już 2 razy na kibelku :P więc chyba w te dni przejdę na 1000 :) Być może szybciej schudnę Co o tym myślicie ?
No i fajnie sobie poćwiczyłam (45 minut) :D i padam :P
-190 brzuszków itp. (ćw. 1-9 http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...0&dz=11&page=1 )
- ćw. 1 ( http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...8&dz=11&page=1 )
- 200 wymachów ( ćw. 4, 5, 8, 9 - po 50 wymachów http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...8&dz=11&page=1 )
- 20 uniesień ( ćw. 10 http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...8&dz=11&page=1 )
Motylkiem jestem :wink: :lol: :D
http://img46.imageshack.us/img46/6840/motyle2817fc.jpg
Nie poćwiczyłam po obiadku bo wpadła do mnie przyjaciółka i wyciągnęła mnie na długi spacer :D ( na szczęście mogłam dziś dłużej pochodzić bo nóżka jakoś dziś mniej bolała :D )
No i ładnie trzymałam dziś dietkę :lol:
śniadanie:
-dwie kromki chleba pełnoziarnistego ( dwie po 50 g )
-serek biały naturalny (30 g)
-pomidor (100g)
drugie śniadanie:
- kubek wiśni gotowanych (z kompotu)
obiad:
- talerz rosołu z makaronem
-warzywa na patelnię (450g)
kolacja:
-kromka chleba pełnoziarnistego (50g)
-serek biały naturalny (20g)
-dżem truskawkowy niskosłodzony (20g)
-kromka chlebka chrupkiego
-dżem truskawkowy niskosłodzony (10g)
-łyżeczka miodu
razem ok. 1050-1100 kcal :)
a zaraz zaparzę sobie jeszcze herbatkę "spokojna noc" :lol:
podjęłam decyzję: KONIEC Z DIETĄ :D
doszłam do wniosku że wolę ważyć już kilka kg więcej i czerpać przyjemność z czegoś tak przyjemnego jak jedzenie niż mieć idealną figurę a być nieszczęśliwa z powodu braku tej przyjemności a co się z tym wiąże: braku energii, ciągłej senności, rozdrażnienia, napadów jedzenia, dołów itp.
jedzenie nie może rządzić moim życiem :!:
Napewno będę dalej się zdrowo odżywiać ale będę jeść tyle ile dusza zapragnie (z umiarem oczywiście by brzuszek nie bolał :wink: ) no i raz w tygodniu pozwolę sobie zawsze na bombę kaloryczną typu: pizza, frytki, ciasto itp. :lol:
Będę starać się też utrzymywać dobrą formę po przez ruch, ale już nie będę się męczyć tak jak ostatnio dawałam sobie w kość..., tylko 30 minut ćwiczeń 5 x w tygodniu i nie dla sylwetki ale dla zdrowia, kondycji, dobrego nastroju, no i będę się starać by codziennie mieć ten 1 godzinny spacer :D
Na tym kończę swój pamiętnik :wink:
Pozdrawiam i dziękuję że byłyście przez cały czas ze mną :wink:
BUZIAKI :*
P.S. Właśnie wszamałam sobie jeszcze makrelę wędzoną, garść rodzynek, plasterek żółtego sera, pomidora, posłodziłam herbatkę 2 łyżeczkami miodu i wypiłam jeszcze na oko 150 ml mleka z łyżeczką miodu :lol: :D
Niech mi ten tyłek rośnie :P :wink: hihi :D :lol:
HEJ ROSIU!!!
I bardzo Cię pochwalam za taka decyzję!!! Ja też powoli do takiej dojrzewam :D Staraj sie tylko w miarę dużo ruszać i nie jeść po 19 tej. Życzę Ci powodzonka Kofana :) Odezwij sie tylko czasami na forum, bo smutno mi bez Ciebie będzie!!!! :cry:
A to coś samcznego dla Ciebie!!!
http://img163.imageshack.us/img163/7247/yoghurt5qx.jpg
mmmmm..... chcę taki malinkowy deser :lol: :lol: :lol:
Witaj Koffana :*
Dziś wpadłam, myślę że na najlepsze rozwiązanie..., ponieważ jakoś ciężko mi się rozstać ze zgrabną figurką, a takie wieczorne jedzonko jak wczoraj temu nie sprzyja :(
...czyli jem normalnie (ile dusza zapragnie :P ) ale zdrowo 4 razy dziennie, z tym że bez kolacji czyli 1 i 2 śniadanie, obiad i podwieczorek o regularnych porach (7.30, 10.00, 12.30, 15.00) a po ostatnim posiłku godzina spaceru i 30 minut ćwiczeń ( będę ćwiczyć od poniedziałku do piątku) :D Myślę że przy tym będę chudła, dobrze się czuła (dostarczę w ciągu dnia organizmowi odpowiednią ilość energii i witamin), ćwiczenia będą przyjemnością a nie katorgą,bez trudu utrzymam wymarzoną wagę :D (jak już ją osiągnę to będę jeść kolacje ale lekkostrawną i o godz. 17.00 lub 17.30)
Trzymajcie za mnie kciuki :)
Będę czasem wpadać by dać znać jak mi idzie :D (np. gdy schudnę kilogramek :wink: )
No i czasem wpadnę do Twojego pamiętnika Grubania :*
Milka napisz jak się trzymasz, pozdrawiam :*
Na pulpit dla koffanych odchudzaczek :*
http://img285.imageshack.us/img285/5...ta7a2qc.th.jpg
http://img285.imageshack.us/img285/9...ta8a6mn.th.jpg
http://img285.imageshack.us/img285/4...ta9a3ig.th.jpg
http://img77.imageshack.us/img77/600...ta3a9rg.th.jpg
http://img77.imageshack.us/img77/565...ta5a2hw.th.jpg
http://img245.imageshack.us/img245/3...ta6a4vk.th.jpg
O JAKIE ŚLICZNEEEE!!! I SMAKOWITE!! Mam nadzieję że dobrze Ci idzie jedzonko!!
BUZIOLE NA MIŁY DZIONEK!!!
http://img48.imageshack.us/img48/627...kawkowy1gc.jpg
ROSIU ZATĘSKINIŁAM SIĘ ZA TOBĄ!!! JA CI IDZIE JEDZONKO??? NAPISZ COSIK TUTAJ!!!!
Cześć kochana :D
ostatnio przez 3 dni jadłam tłuste :P leczo :lol: z ryżem (ugotowałam duży gar tego 8) )
i opychałam się lodami waniliowymi z owocami, rodzynkami i miodem :lol: hihi no i wogóle to przejadałam się krótko pisząc :oops:
ale od wczoraj idzie mi rewelacyjnie z dietką, no i nie jem kolacji, a wieczorkami ćwiczę po 45 minut na brzuch, pośladki itd.
niestety chyba naderwałam sobie mięsień w drugiej nodze :cry: :evil: , poczułam dziś potworny ból w łydce jak skączyłam jedno z ćwiczeń i prostowałam nogi :x :(
chyba będę już tylko brzuszki robić bo te nogi to jakieś pechowe mam ;/
A jutro rarytas na obiad : knedle ze śliwkami i masełkiem :lol: :lol: :lol:
Pozdrwiam, buziole :*:*:* :D
post usunęłam...
Wow! Pelen podziw:]
ROSIU WYGLĄDASZ ŚLICZNIE!!!! :shock: :shock: QRKA! Nio cellulitu to ja tu W OGÓLE NIE WIDZĘ!!! Brzuszek super i generalnie z Ciebie laseczka!!!! Naprawdę piszę szczerze!!! GRATULUJĘ SPADKU WAGI I FIGURKI!!!!
witam :D obejrzałam sobie zdjecia i gratuluję, zero celulitu i ładna figurka
i bielizna też niczego sobie :wink:
Ja już też za jakies dziesięć kilo bede mogła się tak zaprezentować.
Jeszcze raz gratuluję :D
Witajcie koffane! :lol:
W końcu zajżałam :D
dziękuję :*
dzisiaj trochę przesadziłam :oops: ( 5 gałek lodów, a po 17 talerz pomidorówki, tyle że bez makaronu, ale do tego jeszcze kaszanka z cebulą smażona na maśle, plasterek boczku wędzonego i kawałek schaboszcza z pomidorówki, no i znowu wzięłam się za ogołocenie musli z rodzynek :P ech :/ )
No ale przed 18.30 wyszłam na dłuższy spacer :D ( 2 godziny solidnego spaceru :P ) i po powrocie wypiłam 4 :roll: zaparzone rumianki (na litr wody) i na szczęście ok. 21 moje żarełko wylądowało tam gdzie trzeba (w kibelku :mrgreen: ) :D i już brzuszek spokojny i nie tylko brzuszek, mam nadzieję że dzięki temu jutro nic mi nie przybędzie po dzisiejszych lodach i "kolacji" :roll: :wink:
A tak ogólnie to od wtorku trzymałam się wzorowo dietki :shock: :D
jakoś przyzwyczaiłam się do :shock: pustego żołądeczka :) , ale wczorajsze zakupy wygrały (tak sobie smaka narobiłam) i nie wytrzymałam dziś popołudniu :roll:
Ale jest już dobrze i od jutra będzie znowu wzorowo :wink:
Gorąco Was pozdrawiam i w pyszczki :* koffane :D
P.S. Noga w końcu przestała mi dokuczać i od wtorku znowu biorę się za bieganie :D :D :D (tyle że 40 minutek i nie więcej by znowu się kontuzji nie dorobić :/ )
A jutro też będzą 2 godzinki spaceru :wink:
Nie no, te forum i strona za bardzo mnie wciągają :shock: :x :evil:
KOŃCZĘ Z TYM FORUM I Z LICZENIAM KALORII :!:
czas wziąść się za siebie, skączyć z tymi UZALEŻNIENIAMI
Będę jadła ile będę chciała: mało czy dużo, nieważne, ale bez tego chol*****o liczenia kalorii :evil: i wciągania się w nadmierne czytanie forum :twisted:
KONIEC !!!
Witajcie, powracam do Was :D :!:
Mimo że już prawie osiągnęłam wymarzoną wagę, chcę jeszcze wymodelować sylwetkę więc będe pisać jak mi idzie z ruchem :) a mój plan to: 3 razy w tygodniu brzuszki po 500-800 rozłożone na 2 razy w ciągu dnia (proste, ukośne - jakie tylko znam :lol: ) i 3 razy w tygodniu bieganie (narazie 30-45 minut w zależności od formy moich nóg :wink: )
Będę TU pisać czy dałam radę, ile wytrwałam (czyt. zrobiłam) i zamieszczać zdięcia jak będą jakieś efekty :roll: (mam nadzieję) :roll: :) Będę to notować i zamieszczać zdięcia przedewszystkim dla własnej motywacji :D i by się pilnować ;) (jak mnie leń dopadnie chodź miejmy nadzieję że nie :P ) Trzymajcie za mnie kciuki, buziaczki :*
P.S. Otwieram nowy temat specjalnie z tego powodu, a pamiętniczek zamykam bo właściwie to już nie mam się z czego odchudzać :wink: :P a to wkończu pamiętniczek odchudzania :P :) , teraz modelowanie sylwetki zostało :D więc czas na nowy temat ale w dziale sukcesy w odchudzaniu :wink: :D
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=643076#643076
http://img118.imageshack.us/img118/7810/bieganie0qq.jpg