-
Witaj!!!!!!!
No to miałaś nerwowy dzień a co robiłaś na komisariacie? Pracujesz w Policji czy sprawy takie prywatne? Bo mój mąż jest policjantem 8)
Ale za to nie nagrzeszyłaś :D
Bo ze mną inaczej ale jutro się poprawię właśnie zrobiłam sobie przerwę ze steperem bo mokra jestem i zasapana ale to dobrze co nie!!!!!!!!!!! :P
Niech się ta pogoda w końcu zmieni bo zwariuje u nas ciągle pada i pada a długi wekend zamiast spędzać aktywnie to siedzimy w domku nawet z dzieckiem na spacer za bardzo nie ma jak wyjść. Koszmar. Ale może się rozpogodzi. Pozdrawiam. Agniesia masz jeszcze dużo czasu do ślubu trochę poczytałam o Tobie ale nie do końca bo dużo tego. Na pewno osiągniesz swój cel zobaczysz powodzonka paaaaaaa :P
-
Witajcie!!!!!!
No dzisiaj jest zdecydowanie lepszy dzień żadnych grzeszków jak na razie!!!!!!! :lol:
Rano serek grani z rzodkiewkami potem spacerek na ryneczek z synkiem w poszukiwaniu owoców i warzyw :shock: Po powrocie sprzątanko bardzo intensywne i szykowanie obiadku :o pyszna rybka z ogóreczkiem a do tego woda z cytryną 8) Teraz już mam czas by pobyć z Wami. Jestem ciekawa co u Was słychać zaraz pobuszuje po postach.
-
Witaj Maricia!!!!!!
Jeżeli chodzi o moje problemy zdrowotne to mam problem z hormonami i muszę je przyjmować codziennie i mam huśtawki wagowe bo cały czas mi zmieniają leki aby dobrać te najbardziej właściwe. Bo jeżeli ich nie biorę to mam problemy z jajnikami i to dosyć poważne mam zespół policystycznych jajników. :(
I teraz znowu mi zmienili leki i biorę nowe może te okażą się dobre. Najbardziej boję się że mogę tyć po nich bo wcześniej brałam takie leki po których dosłownie puchłam, to znowu chudłam i nic nie mogłam jeść bo bolał mnie po nich żołądek. Może tym razem będzie oki. :wink:
Zobaczymy i przez te huśtawki też między innymi moja nadwaga, no nie tylko przyczyną są też grzeszki :oops:
Pozdrawiam Cię i zapraszam do odwiedzinek częściej :P
-
Jak tu dzisiaj cich i spokojnie brrrrrrrrrrrrrr :(
Ale to pewnie przez ten długi wekend którego mam już szczerze dosyć :?
Już bym wolała iść do pracy a nie siedzieć w domu i oglądać te czarne chmurzyska za oknem i deszcz a w telewizorni nic ciekawego. Mój synek też się nudzi wymyślamy razem zabawy ale on z chęcią by pobuszował na placu zabaw a nie w domku. :wink:
Mam przez to wszytsko chcicę na słodkie ale jestem silna i się nie poddam :oops:
Jeszcze jutro wolne może jutro sie poprawi bo z chęcią bym pojechała na działeczkę lub poszła na spacerek do lasu :lol:
Zobaczymy jak na razie to ide pochodzić na steperku i porobię brzuszki 8)
Pozdrawiam zajrzę wieczorkiem może bedzie Was więcej BUZIAKI :P
-
Cześć Magi :)
Linka Ci nie dam, wystarczy wejść na kulturę fizyczną i tam jest tego masa zaraz na wejściu :) dziewczyny wszystko dokładnie wyjaśniły i zawsze Ci pomogą :)
Ja swjego pamiętniczka jeszcze nie mam, zobacze czy będe zakładać ;)
Synek.... rozwiń temat :) ja mam dopiero 18 lat ale kocham dzieciaczki tak samo jam pieski i kotki :twisted: sama będę miała na pewno :) nawet mnie czasem nachodzi glupia myśl, że już bym chciała mieć, ale jak widzę zazdrość w oczach mamy mojej sąsiadki (rówieśniczki, która dzieciaka urodziła w zeszłym roku w wakacje) na mój widok, to mi przechodzi :)
Synka poganiaj, niech sie nie nudzi... Jak ja kocham długie weekendy.... jako że w czwartek i piątem są u nas matury, to mamy wolne :) no, ale w przyszłym roku tez mnie ta przyjemność czeka.... jakoś to będzie ;)
Pozdrawiam długoweekendowo, Ania
-
Magi1 witam :)
Mamy dużo wspólnego, ja też mam 28 lat, teraz już lekką nadwagę, synka (w lipcu skończy dwa lata), a po ślubie jestem trzy lata :)
Dzisiaj licytujemy na allegro stepperek, strasznie już bym go chciała mieć, kupuję używany, na wszelki wypadek jakby to się okazał słomiany zapał. Ale mam nadzieję, że mi się to spodoba. Napisz czy to jest fajne w ogóle, bo czytam że tu mnóstwo osób na stepperku ćwiczy, ja mam rower stacjonarny i od jakiegoś czasu codziennie jeżdżę na nim pół godzinki około. Do tego pół godziny ćwiczeń z Cindy Crawford. Mam nadzieję, że te cwiczenia pomogą mi jakoś zlikwidować okropny brzuch jaki został mi po ciąży.
Co do hormonów, to wspomniałaś o Cilest, ja to brałam przez pięć lat i nie przytyłam, jeśli już waga szła do góry to była to wyłącznie moja wina (obżarstwo), więc jest nadzieja, że tobie też posłużą. A nie lepiej byłoby używać gumek żeby zapobiec ciąży niż faszerować się podwójną dawką hormonów. te co są konieczne to rozumiem, ale ja już nie zdecyduję się więcej na tabletki antykoncepcyjne. Ale to jest moje zdanie, nie zmuszam nikogo , zdaję sobie sprawę z tego, że gumki nie są zbyt pewne, ale też nie rozpaczałabym zbytnio jakbym znowu zaszła w ciążę. Dziewczynka mi się marzy, ale jakoś nie umiem sie sama zdecydować :roll:
Zresztą czekam az schudnę i waga postoi trochę w miejscu wymarzonym.
Pozdrawiam i jesli można to będę wpadać częściej :)
-
Witajcie moje kochane!!!!!!!!!!! :P :P :P
Czuję się dzisiaj wspaniale właśnie obudził mnie mój synek i zrobiłam mu śniadanko bo strasznie głodny był i wołał jeść!!!!!!!!!!! :lol:
A teraz od razu zaglądam :D
Jest za oknem piękna pogoda w końcu słoneczko i pojedziemy dzisiaj na działkę moich rodziców na cały dzień 8)
To pójdę sobie z małym na spacer i zabiorę psiaka rodziców bo koło działki mamy piekny lasek no i jest gdzie chodzić :lol:
Więc przyjemne z pożytecznym tym bardziej że czeka mnie na obiadek grill a konkretnie kiełbaski i karkówka. Ale się nie załamuje przecież kawałeczek mi nie zaszkodzi tym bardziej że w mojej diecie SB można jeść mięsko i wędlinki :twisted:
Tylko ja sama sobie to przygotuje i dopilnuje aby cały tłuszczyk się wytopił a do tego już spakowałam porcję warzyw do mięska i na pewno nie skuszę się na chlebek :wink:
Tym bardziej że ja sama zawsze muszę go robić jest pyszny ale niestety kaloryczny posmarowany masełkiem i posypany przyprawami i wypieczony na grilu mniam mniam :oops:
Ale niedozwolony teraz dla mnie :roll:
-
Droga Kitolu!!!!!!!! :)
Dziękuję za odwiedzinki muszę zajrzeć do Ciebie bo przyznam się że jeszcze tam nie byłam :cry:
A jeżeli chodzi o tabletki to ja niestety muszę je brać bo mam problemy z jajnikami a tylko tabletki antykoncepcyjne mają tak dobraną porcję hormonów żeby mi pomogły, ale biorę tylko je nie mam do tego innych hormonów. A mój problem polega na tym że jak ich nie biorę to mam problem z okresem a właściwie jego brak, i wtedy na moich jajnikach pojawiają się pęchęrzyki które nie leczone przekształcają się w torbiele a potem mogą nawet w raka.Brrrrrrrrrrrr nawet ciężko mio pisać te słowo :roll:
Ale się uzewnętrzniłam :oops:
Tak więc niestety jestem skazana na antykoncepcję w w następnym roku planujemy drugie dziecko, czas najwyższy tym bardziej że mój Krzylek ma już 5 lat, i dopiero wtedy mogę przestać je brać i zacznę wtedy inne na zajście w ciążę bo i z tym mogą być problemy, przez jajniki. Ale na razie o tym nie myślę bo skupiłam się na odchudzaniu ale bardzo bym chciała mieć dziewczynkę :P
-
Witaj Ning!!!
No w końcu się odezwałaś :P
No to masz dużo wolnego aż zazdrościć ja niestety jutro wracam do pracy a Krzylek do przedszkola :)
A tu pogoda się zrobiła no i praca w sobotę bo odpracowujemy 2 maja. Szok jak sobie o tym pomyślę to aż mnie trzęsię ale co zrobić siła wyższa :?
A co do synka to ma on 5 lat jest pięknym chłopcem i bardzo absorbującym. Rośnie z niego taki mały mądrala wszyscy dookoła go uwielbiają i ma wejścia we wszystkich sklepach bo jest strasznym gadułą. Po prostu buźka mu się nie zamyka, zawsze ma coś do powiedzenia. I zawsze coś dostaje w sklepie cwaniaczek wszędzie umie się wkręcić. Ale się z tego cieszę bo przynajmniej sobie poradzi w życiu. Prześlę fotki malucha.
A jaki się zrobił ostatnio pyskaty, no szok. Ma zawsze swoje zdanie na wszystko ale trochu go tłamsimy bo potem sobie z nim rady nie damy :P
Ale jednym słowem jest kochany i już marudzi o rodzeństwo ale co jest najśmieszniejsze
chcę od razu braciszka i siostrzyczkę hahaha :D
Pozdrawiam Cię serdecznie wpadaj tu częściej, a jeżeli chodzi o dzieci to myślę że masz jeszcze na to czas, przyjdzie i na Ciebie pora. Trzymaj się cieplutko :P
-
33 dzień
Witaj Magi :D
Grzecznie dietkujesz sobie widzę, więc pochwała Ci się należy jakby nie było :D
Oby tak dalej :D U mnie tez nie najgorzej,ale dopiero dzisiaj waracam do sportu bo okres nadszedł więc już wszystko ze mną normalnie :D
Teraz jestem tylko na chwilkę bo Misiek mi krzyczy,że zmista na dwór czy gdzies to siedze przed kompem, tak więc wiecej napiszę po południu...
A z tymi hormonami to faktycznie jest porażka tez to miałam...przytyłam wtedy z 64 do 75 :cry: Ehhh...ale niestety jak mus to mus :?
Pozdrawiam słonecznie!