-
Dzieki za instrukcje Anczyskovelzimna :D Suwak juz zmieniony. Uff! wyglada o wiele lepiej anizeli na poczatku.
No chyba Ninti masz racje...Ale jakos nie odczuwam glodu, wiec dlatego uwazalam,ze dieta 1000 kcal jest akurat dla mnie. Nigdy duzo nie jadlam, wiec niska kalorycznosc potraw to nie problem dla mnie. Gorzej ze slodyczami...Mam na nie ogromna ochote i wystarczy jakis stres czy klopot a....wcinam bez zastanowienia. To jest mi gorzej opanowac. Moge powiedziec, ze jestem uzalezniona od slodyczy i praktycznie z tym przyszlo mi walczyc :( Poczatki baaaaardzo trudne. Wiem, ze Pepsi jest niezdrowa, ale popijam teraz niskokaloryczna (light) zeby nie czuc glodu slodyczy. To mi pomaga. Boje sie zjesc cos slodkiego, bo wtedy koniec. Juz sie nie opanuje. Mysle, ze powinnam czesto jesc jakis jogurt owocowy i dodac ananasy do swojej diety. Wtedy moze nie bede czula by zjesc cos slodkiego. z ta Pepsi to tez musze skonczyc. Eeech...daleka droga do tych 60 kg, ale dam rade. MUSZE :D
-
hehe ja tez jestem z Lublina ;)
Pozdrawiam
-
Gratuluje tych 10 kilo....To już duzo...ciuchy pewnie już musiałaś zmienić, cop? Gratuluje!!! Ale tak jak koleżanka uważam, że ten tysiak to troszke mało i możesz wylądować na jojo. Mnie tak zastanawia czy ta nadwaga jest spowodowana lubieniem jedzenia i tędęcją do tycia czy genetycznie. Ja osobiście nie mam po kim być szczupła...mój tatuś waży 115kilo, a mama 62kilo przy wzroście 168cm.
-
Kellys, wykluczaj to stopniowo, a będzie ok :) Jak masz ochotę na słodycze, jedz owoce. Mi pomaga, więc Tobie też może pomóc :) No i gratuluję tych 10kg, to naprawdę sporo. Zajrzyj kiedyś do mnie :)
-
Hejka :D Dzieki za rade Mada07! Owoce jem codziennie. A to salatka owocowa, a to naturalny sok owocowy, owoce na podwieczorek czy tez koktajl owocowy. Wiecie co? Schudlam te okolo 10 kg, ale ciuchow jeszcze nie udalo mi sie zmienic. Tylko ciut w pasie spodnie sa luzne. Mysle,ze przy mojej wadze te 10 kg to nic. Prawdopodobnie jak schudne kolejne 10 kg to wtedy zmienie ubrania na 1 rozmiar mniejsze. Kazdy chudnie indywidualnie i takiez sa tez efekty. Dzis na sniadanko zjadlam kromke ciemnego chleba z lyzeczka masla i 50 g twarozku z pomidorkiem. Mniam, mniam :P A na drugie sniadanie szklanka koktajlu ananasowego 0% tluszczu. Nie cierpie bialego chleba, wiec przy dietach przynajmniej to mi sie przydaje. Na obiadek mam risotto drobiowe a kolacja to salatka z brokulow. Pychota! Na podwieczorek zjem sobie baton Musli. Musze goptowac takie dania /niecodzienne/ by odsunelo to moje mysli od slodyczy. Te ale slodycze sa moja obsesja. Czyzby mbyla od nich uzalezniona? No bo wyobrazcie sobie, ze moge caly dzien nic nie jesc, ale za to ciaska czy czekolada ma byc /tak jadlam przedtem oczywiscie/. Moja waga spowodowana zostala tym, ze wcinalam codziennie slodycze a normalne potrawy tylko czasami. Az cud, ze nie dorobilam sie cukrzycy a zrobione badania mialam bardzo dobre! Tylko pozniej zaczelam zastanawiac sie, ze na razie jestem mloda, nie mam z moim partnerem dzieci (w 3 m-cu ciazy stracilam dziecko) a co potem? Tyle chorob do mnie "przyjdzie". Trzeba zaczac sie odchudzac i zaczelam. Tylko na efekty przyjdzie mi dlugo poczekac, ale oplaci sie. Na pewno :D
-
10 kilo i nie widać różnicy w ubraniach do mnie to szok, jak dziewczyny piszą to każda przeważnie widzi różnice, możesz się obmierzysz i dać tutaj swoje wymiarki....a i mozesz zrobić sobie zdjecie teraz w trakcie odchudzania, potem w srodku i potem na końcu. W wieku 12 lat ważyłam 78kilo, miałam ful zdjeć, potem zaczełam sie odchudzać i zeszłam do 52kilo wiesz jak się wstydziłam tamtych zdjeć? Miałam je na ścianach, wszystkie znikneły :P a teraz znowu zaczełam tyć no ale nie nie nie dam się!!! A co do dzidzi to jesteś już po ślubie? Znasz przyczyny poronienia jeśli mogę wiedzieć?
-
No super!!! !0 kilo to nielada wyczyn! Gratuluje wytrwalosci. Ja tez mam problem ze slodyczami... ech... jem zamiat nich jogurty ale i tak czasami cos slodkiego wszame choc doliczam to do 1000 kcal.
Zycze dalszych sukcesow w odchudzaniu i trzymam kciuki!! :D
-
Extra
A może zamiast słodkiego wcinaj marchewki?
-
Witam wszystkich :D No, dzisiaj nie czulam glodu slodyczy. Sukces! Mysle, ze w potrawach jakie jadlam dzisiaj bylo cos czym rownie dobrze moglabym zastapic cos slodkiego. Tylko co? Hmm...Moze ten pyszny koktajl ananasowy na 2-gie sniadanie? :P
Wczoraj wieczorem moj facet oznajmil mi, ze w niedziele po poludniu idziemy biegac do parku. Nie wiem czy dam rade, ale on stwierdzil, ze schudlam 10 kg i nic po mnie nie widac, wiec zmusi mnie do wysilku fizycznego zeby w koncu bylo cos widac :) Jemu bardzo zalezy zebym pozbyla sie brzucha "a wszystko inne ma byc bez zmian". Hehe, dobry zart. Jak chudnac to wszystko trzeba z siebie zrzucic. Ok, koniec moich wypocin. Pora wziac ciepla kapiel, mmm....
Pozdrawiam :D
-
Kellys
A czemu akurat brzuszka?
Mnie dziwi że tych 10 kilogramów nei widać, a z tym bieganiem uważaj, a Twój facet jak?
NO to gratuluje dnia bez słodkiego!!!