Wersja do druku
Chętnie napiszę za Ciebie sprawdzian z biologii :D Co prawda trochę mogłam zapomnieć, ale chyba nie jest jeszcze najgorzej z moją wiedzą :wink:
fitness w batoniku... koniecznie poszukam :D
Zazdroszczę Ci, że umiesz się tak w sobie zebrać i po prostu dążyć do celu, jak np z tym odchudzaniem albo chociażby z przygotowaniem się na klasówkę. Ja to zawsze na ostatnią chwilę wszystko robię.
squalo ja tak samo wszystko na ostatnią chwile, więc Ciebie grubasku pozostało nam podziwiać, że tak potrafisz :) Dziękuje Ci za odwiedziny, życze udanego dnia :)
Widze, że też sporo nauki masz :D Ale damy sobie rade
Tego fitnesika w batoniku polecam bo jest boski, szczegulnie truskawkowy 8) :twisted: ja tam chemi nienawidzę i zawsze mam z niej 3 :roll: ale dobre i to :D
A ja uwielbiam chemię i zabrakło mi 3,5 punkta żeby być finaliską z olimpiady...a wiecie czemu? nie przeczytałam treści zadania i je rozwiązałam :P
Oczywiście mama stwierdziła że to od odchudzania i mam kłopoty z koncentracją :D
Jestem tu pierwszy raz, gratuluję Ci schudnięcia...napisz mi jak Ci się udaje utrzymywać wagę, bo ja też jestem na tym etapie. Schudłam 8 kg od września i nie wiem co teraz.
witam;*
Dyynia milo ze wpadlas;D no i gratuluje tej olimpiady:D ja az tak zdolna z chemii nie jestem;p w sumie powiem ci ze nie wiem ja udaj mi sieta wage utrzymac bo jem w sumie noramlnie
cwicze i unikam slodyczy;p
no i dzis jeden z najgorszych dni tego tygodnia:/
mam sprawdzian z bioogii za ktory wczoraj nie chcialo mi sie wziasc i
referat z geografii:/
a po szkole mam jechac do lekarza z wynikami badan ktore robilam:/
buu niech ten dzien sie skonczy juz;/
ide na snaidanko;p
buziak;*
Malutka dasz rade...jak nie Ty to kto :)
buzka :*
Napewno dasz radę.Ja chemii nie lubię i dlatego chyba na I roku na dwóch semestrach miałam piateczki.hihihi
Pozdrawiam wtorkowo i trzymam kciuki za chemię. Daj znać jak poszło :lol: :P
milego dnia mala :P
Grubasku... tylko nam nie zatoń w "morzu spraw" ;) no niestety z nauką tak jest... jak się od razu nie weźmiesz... to później trzeba gnać na złamanie karku...
:)m przyjemnego popołudnia :) :*