Jaaaa, no właśnie mi o szafran chodziło! <ściana> :oops: Chyba się wydało, że o gotowaniu to ja za dużo nie wiem :P :lol: :lol:
Wersja do druku
Jaaaa, no właśnie mi o szafran chodziło! <ściana> :oops: Chyba się wydało, że o gotowaniu to ja za dużo nie wiem :P :lol: :lol:
heh no z tą szałwią to ja też się zdziwłam :lol:
no ale i to i to słowo zaczyna się na "sz" wiec mogło Ci sie pomylić :lol:
kurkumę mm w domu, ale szafran to bardzo drooga przyprawa ..
ale jak tak sobie myslę to po co mi ona jak tylko do barwienia xD kurkuma też da radę, nie ? ;D
No właśnie Olcieek, mi się "walło", bo to też się na "sz" zaczyna :lol: Dobra, puśćmy to w niepamięć, bo mi wtyd jak cholerka :P :lol:
Czesc Sil :)
Oj tak....przybylo mnie 2.5 kg po powrocie...ale ciiii, puscmy to w zapomnienie bo juz sie z tym uporalam i znowu jest pieknie :)
I to jest wlasnie przyklad na to ze nie trzeba sie przejmowac. Taki wyjazd wakacyjny mam tylko raz do roku. Bylo fantastycznie, poimprezowalam na maksa, wypilam naprawde hektolitry alkoholu: piwo, wodke, tequille, najrozniejsze drinki z ktorych wiekszosc pierwszy raz pilam. To tez pewnie mialo wielki wplyw ale wiesz...te nieregularne posilki. Nie dziwie sie ze organizm zareagowal gromadzeniem jak dotąd przyzwyczajony do 4 posilkow o tych samych porach nagle zaczal dostalawac 2 ogromne. A pomyslalam ze to bez sensu wydziwiac, odcinac sie od wszystkich szukajac innego jedzenia. No i dlatego jadlam codziennie ogromne porcje obiadowe skladajace sie z panierowanej ryby/miesa wielkosci polowy ogromnego taleza, góry frytek i surówki. zdarzyly sie tez lody, gofr z bitą śmietaną ( matko jaki duzy, u mnie w miescie sprzedaja o polowe mniejsze), tortilla i zapiekanka....jak sie mozna domyslic o nieludzkiej nocnej porze.
Najwazniejsze jednak ze bylo cudownie, wybawilam sie, spedzalam z moim Miskiem 24 godziny na dobe. No i na dodatek szybko poradzilam sobie z balastem w postaci 2,5 kg który przywiozlam ze soba znad morza :) tzn jakies 0,5 kg jeszcze jest ale co to znaczy przy 2 z ktorymi juz sie uporalam.
Lada dzien przesle na maila zdjecia :) Mam nawet w kostiumie kapielowym, pogoda byla w kratke, dni lazowe tez jednak byly. Jednego dnia sie naprawde wszyscy bardzo opalilismy. Woda jednak cholernie zimna, odwazylam sie wejsc tylko raz do pasa na...moze pol minutki, hehe.
BUZIAKI i trzymaj sie ladnie z jedzonkiem.
P.S. Jesli to danie o ktorym tu dyskucja sie rozwinela robilas z bialego ryzu a nie jakiegos ciemnego i gotowalas go do miekkosci to pewnie taka jest przyczyna tego ze szybko sie zrobilas glodna. Niestety biały ryz gotowany na miekko syci na bardzo króciotko. Dlatego ja bialego ryzu nie jem wcale...wybieram zwykle kasze gryczana a jesli juz ryz to naturalny (tylko niestety bardzo dlugo sie go gotuje).
Hej :**
No i ładnie wczoraj zjadłaś :) Niedługo nawet zapomnisz ze ten kg kiedys był :P
Jak ja lubie Aquaparki... Zwłaszcza zjeżdżalnie! Niestety tylko 2 razy w życiu byłam :( Raz w Polkowicach a raz w Niemczech... Nie moge sie doczekać aż ten we Wrocławiu zbudują xD
Agulon, nie przejmuj się 'wpadką' bo to ja powinnam się wstydzić ;d nawet nie wiedziałam ze istanieje coś takiego jak szafran (ja znam tylko szafir :P) czy kurkuma.
Ciemna jestem jeśli chodzi o kulinaria :oops:
Owoców morza spróbowałam pierwszy raz w Hiszpanii i nie byłam zachwycona. Jakieś takie bez smaku były xD
Illusion, zdjęcia na maila?! Buu ja też bym chciała zobaczyć :P
Jak się pływało Sil?
Buziole :*
Lauri, to się cieszę bardzo, że nie jestem jedyna :P O kurkumie też nie wiedziałam, a szafran znałam tylko dzięki paelii ;) :D No cóż, może to i lepiej, że mało wiem o gotowaniu, bo dzięki temu nie kusi mnie przyrządzanie wyszukanych, pysznych potraw :P
Sil, miłego dzionka i czekamy na relację z Aquaparku :)
Ja juz bede miala foteczki na komputerze to poprosze Cie o mailai tez dostaniesz :) BUZIAKICytat:
Zamieszczone przez Lauri
Hej, ja tylko na sekundę, odpiszę Wam jutro :)
W Aqua było FANTASTYCZNIE! Wybawiliśmy się z Michałem, kochanie się wreszcie odstresowało, pozjeżdżaliśmy wiele razy dziką rzeką, po razie na zjezdzalniach (prawie mi oddechu brakowalo!!! taka to predkosc!!!) i, generalnie, swietnie spedzilismy czas. Tyle, ze dzis jeszcze bardziej mnie wszystkie miesnie bola :)
No, zaraz wyjezdzam na granko, wiec odezwe sie jutro! Caluje Was mocno mocno mocno!!!!
ps. ILLUSION, ale Ci szybko te nadprogramowe kilosy poszly! Brawo! Moj jest jeden, ale twardo sie trzyma, mimo, ze bardzo duzo cwicze... A moze to miesnie? hehe, powinnam tak sobie powtarzac, to nie bede miec wyrzutow sumienia! :)
ja sie zastanawiam nad tymi cwiczeniami. Które wybrać.. żeby mi czasem nie rozbudowaly tkanki mięśniowej :roll:
Nio to super że się wybawiłaś i wymoczyłaś :D :D Chyba za wszytskie czasy skoro aż mięśnie Cię bolą :)
I znowu nam znikasz :( Dobrze że nie na tak długo jak ostatnio!
Agulon, ja nawet nie wiedziałam o istnieniu paelii a co dopiero o jakiś barwiących specyfikach :D Ale teraz już jestem mądrzejsza, dzięki Wam :)
Mnie nigdy nie kusiło przyrządzanie jakichkolwiek potraw :D i dobrze 8)
Illusion dzięki więlkie :****** będę bardzo wdzięczna jak mi też wyślesz :D
Buziole Asiu :****